reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Widzę, że jednak koleżanka Elvie była ciekawa co jej napiszemy i udało jej się poczytać :szok: ciekawe czy to tylko tak jednorazowo nas zaszczyciła czy może częściej będzie czytać i rozmawiać niż tylko zdawać relacje....


daga my z czerwcówkami mamy zlot, prawie co roku. W zasadzie raz byłysmy z całymi familjami, a tak to spotykamy sie same. Bo zawsze jest o czym gadac przy winku. W tym roku z racji tego ,że urodzilam nie bylam na zjęździe ale laski robily w Poznaniu. Spotaykamy się przwaznie w 6. zawsze wybieramy inne miejsce gdzie s na srodku Polski,żeby każda miala w miare dobry dojazd, a laski sa z Południa i z polnocy..heheh Wydaje mi się wiec,że wszystko przed Nami.... i może kiedys uda Nam sie spotkac. Ja tam juz dzisiaj jestem za;-)

ja też kce ja tez kce
tyle że ja ze wschodu bardziej...............



A my mamy pierwszego ząbka Normalnie Legnickie klimaty na posłużyły i ząbek wyszedł:)

GRATULACJE!
ciotka Daga zaczarowała i zębul wyszedl. :-D

Zobacz załącznik 281974 Zobacz załącznik 281975

szampan i cos słodkiego dla wszystkich. tak jak obiecałam za odebrany indeks :-)


od razu mówie wpadłam tylko narazie na chwilke by spelnic obietnice. a pożniej jak poloze do snu małego to sie odezwe i ponadrabiam. teraz lece zająć sie małym zreszto nie widzialam go cały dzien wiec sie troszke steskniłam. buzzziaaa do potem

pyyyyyyyyyyycha ciasto

dobry wieczor...

ja nie mogę, ale dziś tutaj produkcja ruszyla...już myślałam, że nie nadrobię...na szczęście dałam radę :-)

wiele tu dzis madrych slow padlo, ale wydaje mi się, że trzeba było...



Kamisia
, nie widzę zdjęcia, gość ma zablokowaną galerię...

Chorowitkom zdrówka życzę !



hehehehe, dobre kwiatuszek :-)



Aniez, Ty mądra babka jesteś !!! Wyręczyłaś mnie w pisaniu, bo to samo miałam na myśli :-)



Gratulejszyn :-)

było o gibosie, było o serze, nawet trochę smalczyku było....a ja dziś pierogów ruskich nalepiłam...a H siedziała w krzesełku i ani nie spała, ani też nie marudziła :-)...47 sztuk wyszło :-)...pyyyyycha....
no i kupiłam dziś H rajtuzki razem ze spódniczką :-) 2 w 1 :-) boskie :-)

spokojnej nocy...

pokaż


U nas dzien ja co dzień;
Ola miała 2 drzemki po 30 minut no i trochę się zdrzemneła jeszcze na spacerze. Ale jak się obudziła to syrenę włączyła i biegusiem do domu wracaliśmy. Coś ona ostatnio antywózkowa się robi.
Czy podnosicie oparcie dzieciom w gondolach (te co mają podnoszone)?

Udało jej się dzisiaj znowu zasnąc bez rączek (tfu tfu co by nie zapeszyć).
I chyba nic ciekawego więcej.
Cały dzien przezywałam opowieść Elvie i nawet musiałam małżowi powiedzieć bo nie mogłam wytrzymać....
no i najdłam się jak głupek bo zrobiłam na klacje pizze........... i w biodreka poszło a co...

poczytam co więcej ponapisywałyście na pozostałych wątkach.


Aha i jeszce jedno mam pytanko do ciotki Dagi. O ile dobrze pamietam to ty masz kochana jakiś ochraniacz na łóżeczko OLi taki dookoła? Jaki to?
 
Daga[/B] małzon ma pytanie... jest możliwość kupienia mięcha z dzika od was? Bo mąż już myśli jak to zrobić żeby się w wasze okolice w przyszłym tygodniu wybrać i nabyć dziczyznę :-)[/COLOR]

spytam ojca i powiem :-) jesli ubil dzika to troszke trzeba bedzie na badania poczekac, o ile nie przerobili wiekszosci an kiełbare :-)

musze spytac, bo ja nistety w zamrazarce tylko owoce dla Oli posiadam:-D
 
akaata - na forum nikt podpisywać listy obecności nie musi, więc wchodzę kiedy mogę i mam ochotę. Jak nie miałam czasu to rzeczywiście wchodziłam, meldowałam się tylko, że żyję i pisałam co u mnie. Czasami Was podczytywałam, ale już czasu lub sił na odpisanie nie znalazłam. Nie sądziłam, że aż tak źle to będzie odbierane. Wysłałam nawet kiedyś maila do Kici, że netu nie mam, ale widocznie nie doczytałaś skoro teraz tak zbędnie uszczypliwa jesteś.

Jeśli chodzi o Twoje pytania dot. podnoszenia oparcia to my akurat w gondoli podnoszonego nie mamy, ale w spacerówce już tak. Za radą lekarza jeszcze nie podnosimy. Nastraszył nas, że takie małe dzieci mogą sobie żebrami coś przebić jak się wychylą za bardzo do przodu i kazał z trzymaniem dziecka (które jeszcze samo nie siedzi) w pozycji siedzącej bardzo uważać.
 
Aha i jeszce jedno mam pytanko do ciotki Dagi. O ile dobrze pamietam to ty masz kochana jakiś ochraniacz na łóżeczko OLi taki dookoła? Jaki to?

jeden mam taki najzwyklejszy z ikea taki IKEA | Tekstylia dla małych dzieci | Pościel | KOMPISAR | Ochraniacz do łóżeczka a drugi mam z kompletu poscieli kupionej tutaj w legnicy. oba starczaja z tym ze ja czesc od swojej strony mam odslonieta zeby widziec swoja bzdziagwiczke:-)


no i oparcie podnosze z tym ze Ola juz z tych siadajacych.oczywiscie nie pod katem 90 stopni, ale tak delikatnie
 
Ostatnia edycja:
Dlatego fajnie mieć kogoś znajomego kto za 3dychy to skopiuje:)

A tak poza tym to nie wiem już jak mam rozmawiać z narzeczoną brata ciotecznego mojego męża, bo dziewczyna(25) jest chybaa w 3mcu ciąży(termin na 20-tego marca), nie waży nawet 50kg i caaały czas się zamartwia o to, że będzie gruba, że jej zostanie jakaś monstrualna ilość kg po ciąży itp...Na razie ma płaski brzuch i gada, że jej straaaasznie wywaliło brzuchol...:/ Tłumaczę, że musi przytyć w ciąży dla dobra dziecka, żeby się nie zamartwiała o to, bo tylko sobie i maluszkowi szkodzi takim stresem i żeby się zdrowo odżywiała(dałam jej poradniki różne) ale też nie miała wyrzutów przez jakieś zachcianki jak czasem jej się coś zdarzy...ale to jakoś nie trafia...:( Jak jej dałam spodnie ciążowe to było "nie zmieszczę się, bo masz chudsze uda od moich"...i inne "anorektycznie" brzmiące teksty... I jak tu uspokoić i trafić do takiej osoby?

Co do wina bezalkoholowego to dla mnie już sama nazwa brzmi dziwnie, jak ciepły śnieg :D



co prawda, to prawda.
a jak slysze o mieszania whiskacza z kola to normalnie az mi sie scyzoryk otwiera w kieszeni.
 
Cześć koleżanki
Ale tutaj dzisiaj produkcja ruszyła, ale też temat gorący. Nie będę nic komentować, bo wszystko zostało napisane. Mam nadzieje, że faktycznie to tylko tak wygląda, a fakty są inne. Oby...
U nas dzisiaj ładna pogoda, więc dużo sobie pospacerowaliśmy i uwaga, uwaga moje starsze dziecie grzyba znalazło:szok::szok::szok:, samo, obfotografowałam go, dumny był, że hej:-):-).
A ja nie wiem czy to powietrze górskie czy co, ale tutaj nie jem tylko żre:zawstydzona/y::zawstydzona/y: po prostu, jestem wiecznie głodna , jem dwa razy więcej kanapek niż w domu:szok:. Boje się, że jak wróce i wejdę na wagę to się załamię:baffled:.

daga my z czerwcówkami mamy zlot, prawie co roku. W zasadzie raz byłysmy z całymi familjami, a tak to spotykamy sie same. Bo zawsze jest o czym gadac przy winku. W tym roku z racji tego ,że urodzilam nie bylam na zjęździe ale laski robily w Poznaniu. Spotaykamy się przwaznie w 6. zawsze wybieramy inne miejsce gdzie s na srodku Polski,żeby każda miala w miare dobry dojazd, a laski sa z Południa i z polnocy..heheh Wydaje mi się wiec,że wszystko przed Nami.... i może kiedys uda Nam sie spotkac. Ja tam juz dzisiaj jestem za;-)

super by było taki zlot zorganizować. ja z południa, ale jak do większego miasta, tom gotowa dojechać nawet daleko


A my mamy pierwszego ząbka Normalnie Legnickie klimaty na posłużyły i ząbek wyszedł:)

gratuluję !!!

ohh już sobie wyobrażam te nasze spotkanko mmmm tylko poczekajmy aż przestaniemy karmić piersią hehe ostatnimi czasy mam ogromną ochotę na drinka jakiegoś egzotycznego z parasolką ale jestem twarda i wytrzymam :) (ten post brzmi jak wyznanie alkoholiczki buhahahaha)

kurde ja też czasami tak mam, tak mi się marzy zrelaksować na wieczór z jakimś super drinkiem, no ale jeszcze jakiś czas nie. Co prawda mam nadzieje, że jak za kilka tygodni będziemy robić parapetówkę i dzieciaczki będą nocować u mojej mamy, to może jakiegoś drinka sobie zapodam, tylko muszę doczytać jak długo alc jest w mleku.

Super, że dzieciaczki powoli zdrowieją.
Kittek a jak tam Majeczka, poprawiło się po tym preparacie? Mniej się jej już ulewa/zwraca?

przespanych nocy życzę
 
katik- ja tez wczoraj mialam ciezki wieczór w usypianiu małego, kolezanka z ktorA DZIS sie spotkalam mowila ze jej dziecie tez nie moglo zasnąc, hmm cos musi w tym byc
aniam- to miłych i udanych wakacji
elve - masakra to jest to co ty robisz!!!!! i tu od prawdy nie mozna sie powstrzymać!!!
skup sie na dziecku, bo pozniej tego bedziesz mocnom zalowac, a przeciez kazdyz nas potrzebuje uwagi, troski, milosci, czulosci i tak wiele innych uczuc.
tak jak napisala salamandra, zebyc czytala wczesniejsze posty a nie tylko zdawala relacje napewno nie opisalabys zaistnialej sytuacji.

gosienkag76- gratuluje zabalka u Helenki
a co do jakiegos zlotu to ja rowniez zaaa, :-)
akaata- a juz tam zaraz w bioderka poszlo tak od razu;-):-)

dzis mały miał wyjatkowy dzien bo dostał prezent od cioci mate z kabłąkami bo miał tylko taka z przyciskai i zabawnymi melodiami, tyle ze ona jest rózowa bo miala byc kiedys dla dziewczynki a ze nie byla to przekazala ja nam teraz nowa . no i mamusia tez mu kupila kilka zabawek. a najlepsze ze kupilam mu tez taka opaske by mu czasem zakladac bo on strasznie uszka zagina i nie chce zeby mu tak odstawaly a ze nie bylo ciemnych kolorkow to wybralam blekitny. wiec na tej rozowej macie w tej blekitnej opasce wygladal jak dziewczynka :-D:-D:-D. to zem se z syna core zrobiła heheheeh tyle ze smiesznej historii .
fotki wrzuce jak znajde kabel od fonu.

dobra zmykam spac bo juz ledwo patrze na oczki
dobranoc
 
akaata - na forum nikt podpisywać listy obecności nie musi, więc wchodzę kiedy mogę i mam ochotę. Jak nie miałam czasu to rzeczywiście wchodziłam, meldowałam się tylko, że żyję i pisałam co u mnie. Czasami Was podczytywałam, ale już czasu lub sił na odpisanie nie znalazłam. Nie sądziłam, że aż tak źle to będzie odbierane. Wysłałam nawet kiedyś maila do Kici, że netu nie mam, ale widocznie nie doczytałaś skoro teraz tak zbędnie uszczypliwa jesteś.

Jeśli chodzi o Twoje pytania dot. podnoszenia oparcia to my akurat w gondoli podnoszonego nie mamy, ale w spacerówce już tak. Za radą lekarza jeszcze nie podnosimy. Nastraszył nas, że takie małe dzieci mogą sobie żebrami coś przebić jak się wychylą za bardzo do przodu i kazał z trzymaniem dziecka (które jeszcze samo nie siedzi) w pozycji siedzącej bardzo uważać.

Ano nie musi, i nikt nie zmusza do pisania tutaj.
Chodzi mi jedynie o to czy ty nas w ogóle czytasz? czy tylko jak już zasiądziesz na bb to zdajesz nam relacje z tego ile dostałaś premii, ile katalogów spakowalaś, ile miałaś prezentacji, ile minut na orbiterku i ile kawalków serniczka zjadlaś no i zkim to dzisiaj lenka spędziła dzień...
sory wciąz to samo........

Dziewczyny już pisały abyś poczytala sobie kilka stron wstecz bo chyba tego nie robiłaś wześniej bo tam rozmowa na Twój temat się rozwinęła dużo wcześniej.

PS. A docztałam że była powódź, że was trochę zalało i nie miałaś neta.
 
reklama
filonka - a co Ty o mnie wiesz by mnie oceniać? Gwarantuję Ci, że moje dziecko nie jest zaniedbywane. Wczorajsza tragiczna sytuacja wynikła z nieporozumienia i pośpiechu i z pewnością nigdy więcej nie będzie miała miejsca. Bardzo żałujemy tego, co się stało. Nie jesteśmy jednak w stanie niczego cofnąć. Przyznaję, że z braku czasu i netu nie przeczytałam wielu stron napisanych przed moim wczorajszym postem, ale jak tylko znajdę dłuższą chwilę to się postaram nadrobić. Nie sądziłam też, że są tematy na które tu pisac się nie powinno lub nie wolno. W obecnej sytuacji bardzo przepraszam za nietakt.

Ja się zajmuję moim dzieckiem najlepiej jak mogę i z pewnością Małej czułości, troski i miłości nie brakuje. Zapewniamy Jej wszystko i nie mam tu na myśli wyłącznie uciech finansowych, płatnych szczepionek itp. Lenka jest szczęśliwym, kochanym i wyczekanym dzieckiem - wystarczy na Nią spojrzeć i to widać. Robotnicy, którzy u nas w domu pracują po 8-10h dziennie od marca 2010 wielokrotnie głośno nawet stwierdzali, że Lenka ma wyjątkowe szczęście i że wiele dzieci może Jej tego pozazdrościć. Sytuacja z wczoraj była feralna i nie powinna mieć miejsca, wstrząsnęła całą naszą rodziną, bo była tragiczna, ale nie została tu opisana po to, by teraz po mnie jechać i uważać za najgorszą matkę, bo ja się za taka nie uważam i gwarantuję, że tak nie jest. Koniec w tym temacie.
 
Do góry