annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Cześć wszystkim
Jeden dzień mnie nie było i po prostu nie do nadrobienia. Coś tam poczytałam, ale pobieżnie.
Znowu mam anginę
Mam już postanowienie na rok 2011 - usunąć na wiosnę migdałki. Od ponad 3 lat się wybieram i dotrzeć nie mogę. I co rusz antybiotyk.
Od przyszłego tygodnia częściowo wracam do pracy. I jestem taka rozdarta, bo Alicja jeszcze taka malutka. Wiem, że będę jeździć 2 razy w tygodniu na 4 godzinki i coś tam w domu robić, ale jednak już nie będę mogła jej poświęcić większości wolnych chwil. Z drugiej strony bardzo lubię moją pracę. Po macierzyńskim było wiadome, że wracam, ale to miało być dopiero w połowie października. Muszę się chyba oswoić z tą myślą.
To naprawdę straszne, że takie rzeczy się dzieją.
Byłam dzisiaj z Alicją u lekarza rehabilitanta. W tym samym budynku mieści się również przedszkole dla chorych dzieci. Jak przyszłyśmy przyjechał właśnie autobus, który rozwozi je do domów. I to naprawdę straszne. Takie biedne te dzieciaki i ich rodzice też. W takich momentach zawsze mam chwilę zwątpienia gdzie ten Bóg, czemu tak doświadcza ludzi. To naprawdę wielkie szczęście jak się ma zdrowego dzieciaczka.
znikam spać, bo ból gardła mnie dobija
Jeden dzień mnie nie było i po prostu nie do nadrobienia. Coś tam poczytałam, ale pobieżnie.
Znowu mam anginę

Od przyszłego tygodnia częściowo wracam do pracy. I jestem taka rozdarta, bo Alicja jeszcze taka malutka. Wiem, że będę jeździć 2 razy w tygodniu na 4 godzinki i coś tam w domu robić, ale jednak już nie będę mogła jej poświęcić większości wolnych chwil. Z drugiej strony bardzo lubię moją pracę. Po macierzyńskim było wiadome, że wracam, ale to miało być dopiero w połowie października. Muszę się chyba oswoić z tą myślą.
Cisza dziewczyny jakaś dzisiaj tutaj
Jakiegoś doła dzisiaj podłapałam, ciągle myślę o tej biednej dziewczynie i jej córeczce
Patrzyłam dzisiaj sobie na Helenkę jak ją karmiłam i normalnie łzy mi ciurkiem leciały:-( bo poczułam ogromny strach o nią o chłopców o mężaDziwny strach przed śmiercią.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego dobrzy ludzie odchodzą a źli żyją![]()
To naprawdę straszne, że takie rzeczy się dzieją.
Byłam dzisiaj z Alicją u lekarza rehabilitanta. W tym samym budynku mieści się również przedszkole dla chorych dzieci. Jak przyszłyśmy przyjechał właśnie autobus, który rozwozi je do domów. I to naprawdę straszne. Takie biedne te dzieciaki i ich rodzice też. W takich momentach zawsze mam chwilę zwątpienia gdzie ten Bóg, czemu tak doświadcza ludzi. To naprawdę wielkie szczęście jak się ma zdrowego dzieciaczka.
znikam spać, bo ból gardła mnie dobija