reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Monia w Jarosławcu ALBATROS. Słyszałam dobre opinie. Chciałam do COLUMBUSA, ale już miejsc nie mieli.
M
Mka10
Gość
Aniam wszystkiego najlepszego!!
aniez doświadczenia w żłobkowaniu nie mam, ale myśle ze laurka i kawka to dobry pomysł:-) a Ty kiedy obchodzisz kolejną osiemnastkę??
agnieszka udanych prac dachowych:-)
katik przynajmniej odpoczniesz jak Ci wszyscy bedą dziecie zabawiać:-)
aga powodzenia na doszkalaniu i udanego wypoczynku w pl
mnie coś duzy strasznie goraczkował od wczoraj i jakąs pokrzywka mu wyszla:-( niby już mu schodzi, ale mykamy dziś do lekarza zobaczyc co to jest. poza tym u mnie też jakoś dziś chłodniej, choć dalej jest upał... ogólnie to nic mi się nie chce
miłego dnia dziewczynki
aniez doświadczenia w żłobkowaniu nie mam, ale myśle ze laurka i kawka to dobry pomysł:-) a Ty kiedy obchodzisz kolejną osiemnastkę??
agnieszka udanych prac dachowych:-)
katik przynajmniej odpoczniesz jak Ci wszyscy bedą dziecie zabawiać:-)
aga powodzenia na doszkalaniu i udanego wypoczynku w pl
mnie coś duzy strasznie goraczkował od wczoraj i jakąs pokrzywka mu wyszla:-( niby już mu schodzi, ale mykamy dziś do lekarza zobaczyc co to jest. poza tym u mnie też jakoś dziś chłodniej, choć dalej jest upał... ogólnie to nic mi się nie chce
miłego dnia dziewczynki
Anna - plazowanie organizuje się tak że nabywa się namiot dla dziecka o taki np
OSŁONA-NAMIOT NA PLAŻĘ WEHNCKE 15835 HELGOLAND (1149810793) - Aukcje internetowe Allegro
nad morzem tego mnogo za ok 30 zł . Mokja dwójka w tym kimała w tym roku a w tamtym sam Szymek . Do tego parawan jeśli wieje i jest git . Wózek to porażka jak jest taki upał .
Daga - dzięki dobra kobieto za życzonka![]()
namiot taki posiadam, a nawet dwa, jeszcze po córci. Parawany tez mam....ale.........zastanawia mnie jedna rzecz. Co zrobic z takim maluchem w momencie jego czuwania??? Nie wiem może wasze dzieciaczki leżą spokojniutko sobie na kocyku, ale Borys ma różnie. Raz poleży, a raz bedzie marudzil i kwękał. Nad jeziorem, to albo wyjmowalam go z wozka i sobie oglądal wszystko co dookoła, albo spacerowałam z wózkiem. Jednak na plazy spacer odpada, a i wyjęcie takiego dzieciaczka na to słonce jest średnim pomysłem. Macie jakies sposoby???
namiot taki posiadam, a nawet dwa, jeszcze po córci. Parawany tez mam....ale.........zastanawia mnie jedna rzecz. Co zrobic z takim maluchem w momencie jego czuwania??? Nie wiem może wasze dzieciaczki leżą spokojniutko sobie na kocyku, ale Borys ma różnie. Raz poleży, a raz bedzie marudzil i kwękał. Nad jeziorem, to albo wyjmowalam go z wozka i sobie oglądal wszystko co dookoła, albo spacerowałam z wózkiem. Jednak na plazy spacer odpada, a i wyjęcie takiego dzieciaczka na to słonce jest średnim pomysłem. Macie jakies sposoby???
no ja się też właśnie zastanawiałam, bo moja też zbyt długo nie poleży...wypadałoby wziąć leżaczek albo matę........
hahahaha, już widzę mojego M jak taszczy matę na plażę :-)
swoją drogą zawsze uwielbiam widok rodzinek z dziećmi maszerujących na plażę: przodem biegną bajtle, za nimi matka, coby się dzieci nie pogubiły a na końcu sunie obładowany jak mały autobus tatuś :-)
Heeeeeeeeeeeeeeloł![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Alicja śpi:-)
hmmm no jak
wychodzimy (dziś trochę za późno bo po 9 -jutro zbierzemy się o 8 a nie będziemy spać do oporu;-))
zabieramy kocyk (dla nas) i duży ręcznik dla taty. butlę z wodą dla nas -butelkę z wodą dla Alicji, te wszystkie pierdy dla Niej takie jak na standardowy spacer, smaruję kremem nivea
przy plaży wypożyczamy parasol i parawan
mała śpi w wózku a jak nie śpi to ściągam budę całą i kładę na kocu obok siebie i gadam itp. Do karmienia wystarcza mi parawan a pod parasolem nawet ją musiałam przyikrywać bo cien i wiatr od morza dawały chłód...
Zwinęliśmy się o 11, po drodze zakupy, rybka na wynos
Zjedliśmy w ogrodzie (jeszcze był cień) a teraz mała śpi
po 17 znowu idziemy:-)
wielki parasol albo dwa i cienia jest sporo. No akurat dziś Alicja leżała w wózeczku -jak się obudziła to gondola na koc i gadanie, grzechotki pierdki....
ok zupka się gotuje dla małej -S zjeździł całe rowy i już ruszył do Ustki w poszukiwaniu starego ziemniaka
ale po drodze naszedł jakąś babinkę od której wydębił 3 ziemniaki![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
wieczoram załączę zmywarę i to tyle z prac domowych;-)
Miłego dnia dziewuszki![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Alicja śpi:-)
13X13 napisz proszę jak plażowanie zorganizowałaś. Może ja za bardzo panikuję, ale po prostu nie wiem jak się do tego zabrać i czy w ogóle<?> Długo byliście na plaży?
a ja takie mam mieszane uczucia co do ośrodka, w którym jesteśmy. Niby jest właśnie dla rodzin z dziećmi i plac zabaw jest, basen dla dzieci i taki pompowany dla całkiem małych, ale cały czas mślę, że jesteśmy kilka lat za ośrodkami zagranicznymi. Tam wszystko jest tak z głową pomyślane i faktycznie wiele udogodnień dla dzieci i wszystkie w cenie. Może marudzę, ale z Igorem jak jeździliśmy to zawsze byłam pod wrażeniem. Także już zastanawiam gdzie polecimy na wiosnę:-)
hmmm no jak
wychodzimy (dziś trochę za późno bo po 9 -jutro zbierzemy się o 8 a nie będziemy spać do oporu;-))
zabieramy kocyk (dla nas) i duży ręcznik dla taty. butlę z wodą dla nas -butelkę z wodą dla Alicji, te wszystkie pierdy dla Niej takie jak na standardowy spacer, smaruję kremem nivea
przy plaży wypożyczamy parasol i parawan
mała śpi w wózku a jak nie śpi to ściągam budę całą i kładę na kocu obok siebie i gadam itp. Do karmienia wystarcza mi parawan a pod parasolem nawet ją musiałam przyikrywać bo cien i wiatr od morza dawały chłód...
Zwinęliśmy się o 11, po drodze zakupy, rybka na wynos
Zjedliśmy w ogrodzie (jeszcze był cień) a teraz mała śpi
po 17 znowu idziemy:-)
zastanawia mnie jedna rzecz. Co zrobic z takim maluchem w momencie jego czuwania??? Nie wiem może wasze dzieciaczki leżą spokojniutko sobie na kocyku, ale Borys ma różnie. Raz poleży, a raz bedzie marudzil i kwękał. Nad jeziorem, to albo wyjmowalam go z wozka i sobie oglądal wszystko co dookoła, albo spacerowałam z wózkiem. Jednak na plazy spacer odpada, a i wyjęcie takiego dzieciaczka na to słonce jest średnim pomysłem. Macie jakies sposoby???
wielki parasol albo dwa i cienia jest sporo. No akurat dziś Alicja leżała w wózeczku -jak się obudziła to gondola na koc i gadanie, grzechotki pierdki....
ok zupka się gotuje dla małej -S zjeździł całe rowy i już ruszył do Ustki w poszukiwaniu starego ziemniaka
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
wieczoram załączę zmywarę i to tyle z prac domowych;-)
Miłego dnia dziewuszki
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Heeeeeeeeeeeeeeloł
Alicja śpi:-)
hmmm no jak
wychodzimy (dziś trochę za późno bo po 9 -jutro zbierzemy się o 8 a nie będziemy spać do oporu;-))
zabieramy kocyk (dla nas) i duży ręcznik dla taty. butlę z wodą dla nas -butelkę z wodą dla Alicji, te wszystkie pierdy dla Niej takie jak na standardowy spacer, smaruję kremem nivea
przy plaży wypożyczamy parasol i parawan
mała śpi w wózku a jak nie śpi to ściągam budę całą i kładę na kocu obok siebie i gadam itp. Do karmienia wystarcza mi parawan a pod parasolem nawet ją musiałam przyikrywać bo cien i wiatr od morza dawały chłód...
Zwinęliśmy się o 11, po drodze zakupy, rybka na wynos
Zjedliśmy w ogrodzie (jeszcze był cień) a teraz mała śpi
po 17 znowu idziemy:-)
wielki parasol albo dwa i cienia jest sporo. No akurat dziś Alicja leżała w wózeczku -jak się obudziła to gondola na koc i gadanie, grzechotki pierdki....
ok zupka się gotuje dla małej -S zjeździł całe rowy i już ruszył do Ustki w poszukiwaniu starego ziemniakaale po drodze naszedł jakąś babinkę od której wydębił 3 ziemniaki
wieczoram załączę zmywarę i to tyle z prac domowych;-)
Miłego dnia dziewuszki![]()
A nie prościej byłoby się w słoiczki zaopatrzyć?
A nie prościej byłoby się w słoiczki zaopatrzyć?
próbowałam słoiczków -bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee
póki chętnie je zupkę to po co mam jej słoiczki dawać???
Mam możliwość o robię sama -warzywka swojskie, gar swój ma, sekund 5 i zupka jest
Żaden problem
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Aniam wszystkiego najlepszego!!
aniez doświadczenia w żłobkowaniu nie mam, ale myśle ze laurka i kawka to dobry pomysł:-) a Ty kiedy obchodzisz kolejną osiemnastkę??
24 lipca
agnieszka udanych prac dachowych:-)
katik przynajmniej odpoczniesz jak Ci wszyscy bedą dziecie zabawiać:-)
aga powodzenia na doszkalaniu i udanego wypoczynku w pl
mnie coś duzy strasznie goraczkował od wczoraj i jakąs pokrzywka mu wyszla:-( niby już mu schodzi, ale mykamy dziś do lekarza zobaczyc co to jest. Może być trzydniówka, ale lepiej sprawdź! poza tym u mnie też jakoś dziś chłodniej, choć dalej jest upał... ogólnie to nic mi się nie chce
miłego dnia dziewczynki
Jak Jerz w przedszkolu? Jak Staś, bo ostatnio mało o nim było
namiot taki posiadam, a nawet dwa, jeszcze po córci. Parawany tez mam....ale.........zastanawia mnie jedna rzecz. Co zrobic z takim maluchem w momencie jego czuwania??? Nie wiem może wasze dzieciaczki leżą spokojniutko sobie na kocyku, ale Borys ma różnie. Raz poleży, a raz bedzie marudzil i kwękał. Nad jeziorem, to albo wyjmowalam go z wozka i sobie oglądal wszystko co dookoła, albo spacerowałam z wózkiem. Jednak na plazy spacer odpada, a i wyjęcie takiego dzieciaczka na to słonce jest średnim pomysłem. Macie jakies sposoby???
Ja mam plan taki- namiocik do spania, koc + parasol na czuwanko- grzechotki do machania i powinno być OK- koc duży i sobie będziemy gadać.
no ja się też właśnie zastanawiałam, bo moja też zbyt długo nie poleży...wypadałoby wziąć leżaczek albo matę........
hahahaha, już widzę mojego M jak taszczy matę na plażę :-)
swoją drogą zawsze uwielbiam widok rodzinek z dziećmi maszerujących na plażę: przodem biegną bajtle, za nimi matka, coby się dzieci nie pogubiły a na końcu sunie obładowany jak mały autobus tatuś :-)[/QUOTE]
Alem się uśmiała, ale co prawda, to prawda- tatuś często robi też za spychacz, bo cały majdan jest zarzucony na wózek, w którym tylko teoretycznie powinno być jakieś dziecię. Moja teściowa ma wózek na zakupy na kółkach z KRZESEŁKIEMśmiałam się z męża, że weźniemy do Rowów i będzie sobie po drodze mógł wypocząć
. Mój Kuba go nieco odciąży, bo swój majdan nosi sam (wygląda przekomicznie w ciuchach i kółku do pływania z wiaderkiem w łapie, ale co tam... jak chce).
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
A u nas chyba zabkowanie sie zaczelo...
Wczoraj Kostulka obudzila sie o 18ej. Kapanko bylo super, pozniej pol godziny drzemala i jak juz obudzila sie ok 20:30 tak nie zasnela do 2ej nad ranem.
Od 23ej placz i lapki do buzi. Cycuch byl dobry przez 5 minut, a pozniej ryk. O 1ej posmarowalam jej dziaselka jakims paskudztwem na wyzynanie zabkow i poszlysmy na spacer. Konstancja jest zimnolubna, wiec 15ºC przynioslo jej ulge. Po powrocie do domu ryk. Cycek - obrzydlistwo... Wpakowalam smoczka do zamrazalnika i jak juz zel w nim porzadnie sie schlodzil, smoka na sile do buzi. Mala zassala i po doslownie 2 minutach juz spala. Bida taka wymeczona... Ryczala, a lzy ciurkiem jej po policzkach splywaly i mi tez. Rano dostala jesc i zaczela marudzic, ale ze strasznie ja to wczorajsze niespanie zmeczylo, zasnela. Mi sie oczy kleja...
Wczoraj Kostulka obudzila sie o 18ej. Kapanko bylo super, pozniej pol godziny drzemala i jak juz obudzila sie ok 20:30 tak nie zasnela do 2ej nad ranem.
Od 23ej placz i lapki do buzi. Cycuch byl dobry przez 5 minut, a pozniej ryk. O 1ej posmarowalam jej dziaselka jakims paskudztwem na wyzynanie zabkow i poszlysmy na spacer. Konstancja jest zimnolubna, wiec 15ºC przynioslo jej ulge. Po powrocie do domu ryk. Cycek - obrzydlistwo... Wpakowalam smoczka do zamrazalnika i jak juz zel w nim porzadnie sie schlodzil, smoka na sile do buzi. Mala zassala i po doslownie 2 minutach juz spala. Bida taka wymeczona... Ryczala, a lzy ciurkiem jej po policzkach splywaly i mi tez. Rano dostala jesc i zaczela marudzic, ale ze strasznie ja to wczorajsze niespanie zmeczylo, zasnela. Mi sie oczy kleja...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 622
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: