reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

OO a kiedy sie do Rowów wybieracie?? My pod koniec sierpnia... i do jakiego osrodka??



A to my:)
DSC_9325aaa.jpgD3S_0180abb.jpgDSC_9311aa.jpgDSC_9338aa.jpg
 
reklama

Witajcie!!! Przepiekne foty!!!!!!!!!!!



A my na wakacje do PL....
Taaa, juz mi sie odechciewa. Znow gonitwa - miedzy moimi rodzicami, tesciami, siostra, babcia, znajomymi... Spraw urzedowych co niemiara, bo chrzciny, meldunek Poli, PESEL, tlumaczenia brytyjskich aktow urodzenia, zaliczyc chce ginekologa, pediatre z Polusia... I pewnie zleci nie wiadomo jak i kiedy. Dlatego na tydzien chcemy w Bieszczady pojechac. Mamy tam zaprzyjazniony osodek, tynajmujemy Brde, i przez tydzien mamy zamiar leniuchowac, nic innego.



Ł na gorze spi, Polus z nim... Ja wreszcie mam czas na bb. Okropna bestia ze mnie, bo od wczoraj latam i sprzatam co sie da, piore raz za razem i kursuje miedzy Ł a Pola... a wszystko po to by pokazac mezulkow, ze takie siedzenie w domu na macierzynskim, to wcale nie sielanka. Dzis juz chyba powoli do niego dociera, bo przed 14sta wypalil wreszcie - usiadlabys w koncu, kawe Ci zrobilem 2 godziny temu i nawet nie wypilas... No wiec mu odburknelam pedzac ze szmata w reku: na siedzenie i kawe trzeba miec czas... hahahaha, a jak.
 
Witam, czy mozna sie doloczyc?? dawidek urodzil sie 22 kwietnia :)

Gdzie się wybiercie nad morze??

pewnie, witamy.
ja do Jarosławca

piękne zdjęcia


my na szczescie od tesciów mamy nad morze 20 km wiec mozemy do nich na noclegi zjezdzac na urlopie a cale dnie sie wczasowac
ale teraz jak maly zachorowal to mi sie juz tego morze odechciewa... :(

szybko się wykuruje i mykajcie

Może i tak tylko dlaczego jak nie jeździliśmy nad morze to oboje z mężem byliśmy zdrowi i nie lapała nas grypa a po ubiegłorocznym urlopie padliśmy wszyscy... :-p tez mi jod przereklamowany i tyle ;-) ale i tak jedziemy znowu :-)

nie strasz, ja wierzę, że Igor przestanie tak chorować po tym pobycie
 
Path witaj, śliczne fotki!!

Katik masz rację, niech małż wie jak ciężko trzeba się w domu napracować:-)

Kwiatuszku zdrówka dla Tymusia!!

mnie jakoś polskie morze wcale nie fascynuje, siedzieć tam tydzień dla jednego dnia słonca, ehhh, jak coś to górki na jeden dzień, przynajmniej z maluchami:-)
 
Witam piękne panie :-)

Path piękne zdjęcia!


Path witaj, śliczne fotki!!

Katik masz rację, niech małż wie jak ciężko trzeba się w domu napracować:-)

Kwiatuszku zdrówka dla Tymusia!!

mnie jakoś polskie morze wcale nie fascynuje, siedzieć tam tydzień dla jednego dnia słonca, ehhh, jak coś to górki na jeden dzień, przynajmniej z maluchami:-)
Trzeba mieć szczęście do pogody... nam się udało na 15 dni pobytu tylko 2 deszczowe.
 
cześć Dziewoje :-)

13, dzięki za namiary...fajnie te apartki, ale ja musze mieć blisko ośrodek rehabilitacji dla M, więc u mnie Rowy odpadają :-(

ale miałam dziś noc...hehe...starsza zaszalała :-)
wczoraj dostała od tatusia 5 jajek-niespodzianek z serii pieski i tak była zaciekawiona jakie pieski są w środku, że otworzyła wszystkie....oczywiście czekolady nie ruszyła, tylko nie wiedzieć czemu zostawiła w łóżku (ja nie wiem jak Ona to zrobiła, że ta czekolada była pod pościelą)...no i sobie zapomniała o tej czekoladzie wieczorem i poszła z nią spać :szok:...obudziła się o 2 w nocy (akurat karmiłam Hankę) i przyszedł do naszej sypialni murzynek Bambo ! Jejku, jak ja ją zobaczyłam, to myślałam, że padnę...dokarmiłam Hankę, wchodzę do niej do pokoju, a tam: łóżko w czekoladzie, pościel w czekoladzie, podłoga w czekoladzie, a rano dodatkowo zauważyłam: przedpokój w czekoladzie, podłoga w naszej sypialni w czekoladzie, stolik też, łazienka w czekoladzie...ja wyglądałam tak: :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: x 50, a Ona tak: :zawstydzona/y::sorry2: x 50...nie wiem jak Ona to zrobiła, pewnie tam gdzie się dotknęła, to ślad zostawiała, jedyne co mi powiedziała, to że sobie zapomniała o tej czekoladzie :wściekła/y:...no i dziś od rana było wielkie sprzątanie...Niunia sprzątała, a ja pilnowałam....tylko że Jej się to sprzatanie - zamiast być karą - spodobało i teraz się boję coby mi łobuziak powtórki nie trzasnąl....
mówie Wam: małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
O matko... uśmałam się :-) fajnie musiała Laurka wygladać :-p :-D a skoro jej się sprzątanie zapodobało to jej zaproponuj pomoc w porzadkach domowych...
 
Do góry