reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

U nas po kąpieli jest straszny wrzask wynikający ze zmęczenia. Początkowo myślałam, że z głodu, ale cycek w buzi powoduje jeszcze większe nerwy, za nic nie chce zjeść a po włożeniu smoczka natychmiast odpływa. Zregeneruje siły, po pół godzince zje i dalej śpi
 
reklama
:-(
byłyśmy dziś na szczepieniu i doznałam szoku - pediatra podczas badania powiedziała że Antosi bioderka są słabo wykształcone:baffled: ( w piątek byliśmy na usg i ortopeda powiedział że wszystko jest prawidłowe!!:errr:) a poza tym lekarka próbowała dźwigać Małą za łapki do góry - Antosia się podnosiła jak na moje oko ładnie a ta baba mi mówi że ma słabe napięcie mięśniowe w okolicy barku i że w związku z tym dostaniemy tylko szczepinie 6w1 a rotarix zaszczepimy po konsultacji z neurologiem:surprised:
Co ma piernik do wiatraka????
No dobrze zaszczepiliśmy się w nóżkę - Tosia nawet nie płakała. wyszłam do rejestracji pytam o neurologa i szok - termin na 7 września:realmad:
Staneło w końcu na tym ze rota szczepimy za dwa tygodnie.
Masakra!!!
Tosia śpi teraz w łóżeczku a ja siedze i sie wściekam. Głupia baba.
Kurcze Antosia niechętnie leży na brzuchu i słabo główkę podnosi ale żeby robić taki cyrk - jak trzymam ja na ręku do głowe ładnie odchyla - jak sie ją podnosi w pionie i trzyma pod pachami to łebek też trzyma sztywno - zgłupiałam:hmm:

Poza tym wazy 4960 wiec od wagi urodzeniowej 1500 do przodu na cycku - mało ale nie najgorzej -- rośnie ładnie ;)


Ach i jeszcze na koniec przyszłam mi do głowy taka myśl ze dzieko jest nieustającym źródłem niespodzianek - jak człowiek sie już z czymś oswoi zawsze pojawia sie coś nowego. Do tej pory miałyśmy problem z ulewaniem wiec w zeszłym tygodniu dostałyśmy syrop - debridat i Antosia po dwóch dniach stosowania przestała ulewać:-D
niestety w zamian za to jak jej sie mleczko podbije do góry to zamiast ulewać zaczyna kasłać więc jak nie urok to ... ;-)
Pozdrawiam serdecznie
mysle, ze powinnas skonsultowac to z tym neurologiem jak najwczesniej. Albo chyba ortopeda, bo on chyba w pl odpowiedzialny za bioderka.. <niewiem>
Nie moze raczej byc tak, ze usg pokazuje prawidlowosc z bioderkami, a pediatra tylko ogladajac dziecko dostrzega nieprawidlowosci. Co do podnoszenia glowki, to Mala ma faktycznie jeszcze czas - ma niecale 2 miesiace. Moja ma juz prawie 3, i dopiero powoli powoli...
Z tym, ze zespol napiecia miesniowego to nie tylko kwestia podnoszenia czy niepodnoszenia glowki.
Poczytaj o tym na necie, moze jakies domowe cwiczenia... bo skoro neurolog dopiero we wrzesniu to kooopa czasu przed Wami.
 
Ostatnia edycja:
U nas po kąpieli jest straszny wrzask wynikający ze zmęczenia. Początkowo myślałam, że z głodu, ale cycek w buzi powoduje jeszcze większe nerwy, za nic nie chce zjeść a po włożeniu smoczka natychmiast odpływa. Zregeneruje siły, po pół godzince zje i dalej śpi

U mnie z tym cyckiem identycznie, tylko,że po włożniu do łożeczka tez wrzask. Borys do tej pory anty smoczkowy, więc nie mialam okazji mu smoka zapodac i zobaczyc jaka reakcja będzie. Piszę do tej pory bo...od dwóch dni mój synek stal się wielbicielem smoka. Tak się bronil, więc nie zmuszałam, a teraz sam się dopominał. Pchal piąstki do buzi i cmokal jak nie wiem, nawet jak był najedzony, więc spróbowałam mu podac smoka, a ten...:szok: przyssal się jakbym mu nie wiadomo jakie rarytasy dala. No i w ten sposob dołączamy do smoczkolubnych:-). Może z butli też się nauczy pic...
 
Wronka, a może on zakładania czapki nie lubi?
U nas baaaaaardzo rzadko jest krzyk po kapieli, za to każde założenie czapki kończy się histerią :-D

Co prawda ja nigdy nie zakładam czapki w domu - nawet jak była noworodkiem tego nie robiłam. Zakładam tylko na pole i to tylko wtedy jak wieje - jak jest ciepło i lekki wiaterek wychodzi bez czapki już od pierwszego miesiąca. może stąd u nas ta nienawiść czapkowa :-D:-D:-D
 
Wronka, myśle, że jak smoka polubił, to z butlą też pójdzie. Tyle, że miłość może być krótkotrwała - moja Mania miała identycznie. Ale po 2 tyg. miłości smok popadł w niełaskę całkowitą, ten uspokajający i ten butlowy. Życzę, żeby Borys był stalszy w uczuciach ;-) a co do wrzasku - może on czapki nie lubi? Moje obie wrzask na widok czapki mają....

Puzelek, a to Wasz stały lekarz czy jakiś przypadkowy? Skoro usg nic nie wykazało i ortopeda twierdzi, że ok to wg mnie jest to bardziej prawdopodobne niż na oko stwierdzone przez pediatrę. Termin neurologa i tak niezły, bo ja obdzwaniam właśnie kardiologów i mam do wyboru grudzień albo przyszły rok. Z Manią co roku chodzę do innego, bo tam gdzie trafimy, to za rok nie mają już umowy. Więc w tym roku czeka nas zapoznanie kolejnego, a dla dwójki umówić jeszcze trudniej niż dla jednego...

Anielka jak jest trochę podkarmiona tak, jak Katik pisze, to wycieranie i ubieranie odbywa się bez płaczu. Tyle, że ja ograniczyłam wszelkie "zabawy" po kąpieli do minimum, czyli pampek, ubranko i idziemy się karmić. Nie smaruję jej niczym, bo nie widzę potrzeby - ma bardzo ładną skórę, a ona się nie stresuje, że za długo czeka.
 
Ostatnia edycja:
Czapkę ma zakladaną na jakies 5-10min, zaraz po kapieli jak włoski mokre, ma ich sporo więc mu ja zakladamy. Na spacerki w zasadzie czapek nie zakładamy tzn, jak jest cieplo bo jak piździ to zakladamy, ale wtedy wrzasków nie ma...:-D

Zaczynam się skłaniac ku temu,ze on zmęczony jest. Moze w kąpeli wycisza się i relaksuje na maksa, że po, chciałby już tylko do łózeczka i spanko, a to wszystko trwa troche i zaczyna się już niecierpliwic...hhmmm sama nie wiem...:-). Tylko dlaczego zawsze w tym samym momencie...hehehe
 
Daga a Ty zajebista jesteś i tyle Ci napiszę:-D

heheheheheheheheheheheheh dziekowac dziekowac hehehehehehehehhehe ( rozumiem, ze to po mojej teori spiskowej jak sie pozbyc tesciowej ;-) )


u nas albo w trakcie i po ryk albo cisza i spokoj. zazwyczaj spokoj jak ja kapie, a ze kapie baaaardzo zadko to przychodzi godz 19-20 a tu jakby dziecie katowano, bo drze kalafe na pol osiedla. jeszcze nie wpadlismy na to dlaczego: temperature wody zmienialismy wielokrotnie, plyn do kapieli tez-na dodatek plynik ogzewam zeby zimny nie byl, pielusia mokra na brzunio tez nie, spiewanie tez nie, kolor wanienki tez nie, najedzona zle, glodn gorzej itd.....
jak odnajde jakas metode to napisze :-)

czapka u nas to skaranie boskie, az sie boje zimy. opaska jeszcze jako tako, ale ogolenie gola glowa jest de best. ja niestety tez z tych bezczapkowych..


własnie mi sie laduja zdjecia do wiewiorkowych opowiesci cz.2 :-D poniej bedzie do poczytania :-)



wybralismy projekt domu, WKOŃCU :-) nikt nie zgadnie jak sie nazywa..... taram taram Olcia heheheheheheheheheheheheheheh
 
Ostatnia edycja:
a tak było by tylko 5 karmień, wiec mało na dobę... albo zaczelaby mi sie budzić o 5 rano na karmienie, więc wolę żeby spała do tej 8 rano a nakarmić ją na pół-śpiąco w nocy i sama iść spać do rana;-)

hmmm w sumie nie pomyślałam o tym... ja wstaję o 5 i w jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało... a ze Ona jest taki śpioch jak ja więc o 5 cyc pielucha i spać... no i zazwyczaj do 9 śpi:-p ja prędzej mogę narzekać na ból głowy od spania -dziś o 5.30 jadła i o 6 spała jak zabita a ja już czułam się wyspana... ale myślę "tak fajnie w łóżeczku -pośpię jeszcze" i ból głowy jak diabli po przebudzeniu:sorry2:
czyli tak jakbym Alicje dokarmiła na śpiocha między tą 20.30 a 5/5.30 np o 22 to teoretycznie pospała by do 7.30??? ja już bym spać nie szła... i co bym robiła przez taki długi dzień:-D

A tak poważnie, może to ze zmęczenia- taki komunikat pospiesz się mama, bo ja chcę spać :cool2:

o właśnie to najprędzej -dlatego dobre byo w te upały to ze po kąpaniu pampek, cyc i łóżeczko bez bodziaków bluzeczek itp:-D

U nas po kąpieli jest straszny wrzask wynikający ze zmęczenia. Początkowo myślałam, że z głodu, ale cycek w buzi powoduje jeszcze większe nerwy, za nic nie chce zjeść a po włożeniu smoczka natychmiast odpływa.

też tak czasami mamy:tak:

przyssal się jakbym mu nie wiadomo jakie rarytasy dala. No i w ten sposob dołączamy do smoczkolubnych:-). Może z butli też się nauczy pic...

trzymam kciuki za butlę:tak:

Co prawda ja nigdy nie zakładam czapki w domu - nawet jak była noworodkiem tego nie robiłam. Zakładam tylko na pole i to tylko wtedy jak wieje - jak jest ciepło i lekki wiaterek wychodzi bez czapki już od pierwszego miesiąca

ja podobnie:tak:
u nas czapka też jest złem koniecznym -jakby umiała uciekać na sam jej widok już by wiała:-)

Tyle, że ja ograniczyłam wszelkie "zabawy" po kąpieli do minimum, czyli pampek, ubranko i idziemy się karmić. Nie smaruję jej niczym, bo nie widzę potrzeby - ma bardzo ładną skórę, a ona się nie stresuje, że za długo czeka.

ja nigdy niczym nie smarowałam -chyba ze na dwór
(jak pamiętałam bo wyczytałam gdzieś że odsłonięte części ciała się powinno smarować przed wyjściem na dwór ale u mnei kiepsko z tą pamięcią:sorry2:)

I co ja mam zrobić -help.
Alicja dalej śpi...
dziś nie spała może w sumie z 2 godziny:eek:
co będzie w nocy:sorry2::sorry2::sorry2:

PS Daga pokaż projekt -ja wybrałam taki http://www.goldprojekt.pl/projekt,lk_664,5186.html ze zmianami moimi będzie ok;)
 
Ostatnia edycja:
No ja też nie rozumiem tej kąpielowej histeriii...przy zakładaniu czapki i czesaniu to juz w ogole masakra, ale wrzask jest juz wcześniej więc różnicy nie ma :no:
Dziwne jest to że jak ja przebieram albo smaruję czy przeczesuje w dzień to zawsze jest luzik i nie ma żadnych płaczów...dziwne to dziecięcie :eek::sorry2::-D choć czapki nawet w dzień nie lubi...:dry:

Wronka- to można nie zakładac czapeczki na pole??:confused: Bo ja czytałam że "małe dziecko a tym bardziej niemowle bez wzgledu czy zimno czy ciepło ma na głowie czapeczkę mieć ZAWSZE!":confused::eek: jak starsze to może mieć tylko opsakę lub chusteczkę:eek: ...no to kupiłam taką cieniuśką z naprawde cienkiej bawełny i zakładam zawsze...:sorry:
Po kapieli zakładam na godzinę...chyba przesadzam:eek:
 
reklama
Moja Dzidzia jest nadal nieprzewidywalna... jak były upały to nie spała calutkie dni a dziś tylko je i śpi... nie łapie jej systemu ;]

Cały czas na balkonie...przewinełam, nakarmiłam i śpi... hmmm...super :D

To chyba czas żebym i ja coś zjadła ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry