reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

13x13 twoj pomysl na wyjscie do parku w nocy jest powalajacy:-D:-D:-D.Wyobrazilam sobie paradujaca mame z wozkiem gdzies w ciemnosciach.Ty to masz pomysly.

No mam ... i zastanawiam się czy to dobrze...:eek:
Ciemności w Warszawie??? nierealne:-) kazałam S kupić lampkę żeby przy niej małą w nocy przewijać ale mam rolety odsłonięte na 3 cm i nie muszę światła włączać:-D lampka stoi, ładnie wygląda i się kurzy:-p

Czy tylko ja daję swojemu dziecku już jabłko??? i banana:sorry2:
Bo tak sobie myślę ze jej nudno o mleku i wodzie cały czas:sorry2: :sorry2: :sorry2:

AAAAAAAAAAAAAA
dziewczyny które niczym nie smarują dupek maluchom -DZIĘKI!!!!!!!!!!
Przestałam smarować i nic nie ma:-D
nic a nic mimo upałów!!!
mało tego jak w nocy jest tylko siku to przewijam na śpiocha bez mycia i jest git:tak:
a tyle walczyłam różnymi mazidłami -a trzeba było nic nie robić:-)
 
reklama
Hej dziewczynki kochane

Ale miałam dziś odwiedziny, przyjechały do mnie dwie przyjaciółki, jedna ze Szkocji a druga z synkiem z Nowej Zelandii. Synek ma pół roku. Kawał chłopa. Waży ponad 8 kg.
Moja Alicja wygląda przy nim jak malutka kaczuszka
Na zamkniętym wstawię foto z tego spotkania.
Takie spotkanie to niezwykła rzadkość.
Całe szczęście ta z NZ będzie tutaj do sierpnia, więc jeszcze na pewno się spotkamy, tym razem na dłużej.

Poza tym okropnyyyyy upałłłłłłłłł, cała się kleję. Alicja wisi mi na cycku non stop, cały czas chce jej się pić.
 
Czy tylko ja daję swojemu dziecku już jabłko??? i banana:sorry2:
Bo tak sobie myślę ze jej nudno o mleku i wodzie cały czas:sorry2: :sorry2: :sorry2:

13x13 ale po co Ty jej dajesz te owoce? Detetykiem niemowlęcym nie jestem, ale wydaje mi się, że Twoje mleko jest zupełnie wystarczające.

Jeszcze gdyby te jabłka i banany miały jakieś super wartościowe składniki - ale banany nie są z naszej strefy klimatycznej i leżą gazowane w chłodniach, a jabłka też muszą być pryskane bo inaczej by nie wytrzymały.

Ja bym zaczekała przynajmniej do czwartego miesiąca, jeszcze się zdąży w życiu chemii nawcinać :-)
 
Pediatra tez nam zasugerowal, ze jeszcze z miesiac i nalezy zaczac wprowadzac inne produkty do diety. Z tym, ze zdecydowanie lepiej zaczac od warzywek, bo dzieci sa cwane i szybko przyzwyczajaja sie do slodkosci i nie chca jesc paskudnych warzyw jesli najpierw poda im sie owoce :)
Ja zawsze myslalam, ze przez pierwsze 6 miesiecy zycia mleko matki jest wystarczajace dla brzdaca...

A no i lekarza zasugerowal, zeby zborza zaczac podawac - pewnie chodzilo mu o jakies platki sniadaniowe albo co. Taaaaaaa...
 
Uff ciasta zrobione, na oko wyglądają nieźle:tak:
Dzieciaki śpią, teraz relaksik z mężusiem

Jutro na spacerek wybieramy się raniutko - na 8 odstawimy Olę do przedszkola i do 10 polatamy po okolicy. O 14 i tak trzeba się będzie zmierzyć z upałem, bo lecimy na piknik, najwyżej młoda z dziadkami zostanie. Od niedzieli dzięki Bogu mają już być normalne temperatury
 
Byliśmy dziś u ortopedy. Do końca nie jest wszystko ok - lewa nóżka nie do końca odgina się tak jak powinna, mamy zrobić USG, na razie pieluchować lnianą ściereczką - sztywniejsza od pieluchy i lepiej utrzyma nóżki we właściwej pozycji. Pocieszam się, że Ola miała dokładnie to samo i pieluchowanie wystarczyło
 
ta ja na serio...:sorry2:
może można od 4 -ale jak widać można wcześniej skoro ja podaję i nic małej nie jest
a jabłka swojskie -nie pryskane:-) -i za słodkie chyba bo nie smakują...:eek:
warzywa niestety u rodziców więc dopiero jak na chrzciny pojedziemy to spróbuje marcheweczki
Zaczęłam Jej dawać troszkę -to nie są powalające ilości -jak sama jadłam i tak patrzyła na mnie...
ja znam pediatrę który kazał od skończenia miesiąca zacząć od jabłka a po dwóch zupki wprowadzać więc i tak w plecy jesteśmy;-)

masakra jak gorąco... moje dziecko nie dało się namówić na zmianę pory kąpania... maszeruję sobie z nią wśród zieleni -wybiła 20 a tu ryk:szok: i nic nie pomaga... na syrenie do domu do wanny i śpi:-p

a i jeszcze jedno -baba by mi wózek na pasach przejechała:szok: :szok: :szok: i mnie też
ja przechodzę a ona wsteczny i jedzie!!!!:szok::szok::szok: w lewym nie widziała bo my na środku drogi, w górnym nie widziała bo wózek niski ale w prawym by mnie chyba zauważyła... dopiero jak telefonem walnęłam o klapę bagażnika zatrzymała się i "przepraszam!!!" brzydko się zachowałam bo kur***i narzucałam i powiedziałam żeby sobie auto z czujnikami parkowana kupiła jak nie daje rady jeździć na lusterkach ale jakby szybciej cofała to się boję co by było!!!!! roztrzęsłam się cała telefon cały -jej bagażnik nie sądzę ale mam to gdzieś... ale mnie wystraszył babsztyl..
 
reklama
13x13 owocki i warzywka wprowadza się od 4 miesiąca (najwcześniej) a w zasadzie przez pierwszych 6 miesięcy dzidziol powinien jedynie cycać- tyle mów teoria. Z praktyką jest różnie :-)
Ja na razie nie podaję młodemu nic prócz mleka, bo do mnie jakoś nie przemawia, coby 2 miesięczniak jabłuszko mógł wcinać, bo np. mój bankowo ma jeszcze niedojrzały układ pokarmowy. Niech się chłopak najpierw nauczy trawić mleko.

Mój plan jest taki- do 4 miesiąca cycuś, od 4 wprowadzam różności i uczymy się jeść łyżeczką :-) Z Kubą to się sprawdziło. Ale każdy robi jak uważa. Mnie mama karmiła 'zupkami' w 3 miesiącu, bo taka wtedy była moda :-D Mam się dobrze, więc też nie zaszkodziło.

Jeeeenyyyyyyyyyy rozpuszczę się zaraz!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry