A mnie talent męczy - jutro mamy w przedszkolu piknik rodzinny, była prośba, że kto może i potrafi, żeby jakieś ciasto upiekł. Ja nie umiem ale mogę, więc w piecu już marchewkowe dochodzi, potem wjedzie baba ajerkoniakowa, a wieczorem może jeszcze na murzynka mnie natchnie. To są moje pierwsze ciasta w życiu, więc trzymajcie kciuki, żeby obciachu nie było.
wow, w taki upał 3 ciacha sieknac, to sie nazywa poswiecenie :-)
13, Katik, zdradźcie metode - jak Wy to robicie, ze Wam dzieci spia ??? Bo ja juz sie zastanawiam czy z moja na pewno wszystko ok - ona w dzien wogole nie spi /w nocy jest ok/, jak jest zmeczona to buczy, czasami zasnie to na 5-15 min a potem sie budzi i znow marudzi...to naprawde moze czlowieka zmeczyc :-(