reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

A mnie talent męczy - jutro mamy w przedszkolu piknik rodzinny, była prośba, że kto może i potrafi, żeby jakieś ciasto upiekł. Ja nie umiem ale mogę, więc w piecu już marchewkowe dochodzi, potem wjedzie baba ajerkoniakowa, a wieczorem może jeszcze na murzynka mnie natchnie. To są moje pierwsze ciasta w życiu, więc trzymajcie kciuki, żeby obciachu nie było.

wow, w taki upał 3 ciacha sieknac, to sie nazywa poswiecenie :-)

13, Katik, zdradźcie metode - jak Wy to robicie, ze Wam dzieci spia ??? Bo ja juz sie zastanawiam czy z moja na pewno wszystko ok - ona w dzien wogole nie spi /w nocy jest ok/, jak jest zmeczona to buczy, czasami zasnie to na 5-15 min a potem sie budzi i znow marudzi...to naprawde moze czlowieka zmeczyc :-(
 
reklama
13, Katik, zdradźcie metode - jak Wy to robicie, ze Wam dzieci spia ??? Bo ja juz sie zastanawiam czy z moja na pewno wszystko ok - ona w dzien wogole nie spi /w nocy jest ok/, jak jest zmeczona to buczy, czasami zasnie to na 5-15 min a potem sie budzi i znow marudzi...to naprawde moze czlowieka zmeczyc :-(

Ja nie mam metody:no:
widze że jest zmęczona (czerwone, wąskie oczka, ziewanie) to układam ją do snu... po prostu kładę, pielusia przy buzi, smoczuś do buzi i sobie zasypia... dziś się strasznie z tym męczy wiec pomogłam jej zasnąć (głaskam pieluszką czółko między oczkami -od góry do dołu -bardzo to lubi uspokaja się zamyka oczka i zazwyczaj nie ma siły już otworzyć:-p)

A obserwowałaś dlaczego się budzi?? jak przed tym stęka/kopie to brzuszek, może jakiś dźwięk ją wybudza, może nie ma ciszy a lubi ciszę? a może właśnie jest za cicho a musi słyszeć jakieś dźwięki... może pieluszka za mocno zapięta i jej tam gorąco w dupkę? (ja już poluzowałam ze ledwo się trzyma) może jest ogólnie za gorąco? (moja śpi w samym pampku), może jest przykryta czymś i chce się rozkopać? może za długo ją zabawiasz i w końcu nie moze zasnąć (pamiętaj że jak dziecko ma włączoną np karuzelę cały czas to moze być mu ciężko zasnąć -bo wybudza się gdy coś przyciąga jego uwagę), a może pić się chce??
ja swoją bardzo uważnie obserwuję i zazwyczaj wiem dlaczego nie może zasnąć albo źle śpi:tak: a przynajmniej się staram... teraz pośpi pewnie do karmienia o 13, później pobawimy się trochę, pogadamy i jak zacznie ziewać znowu -spanie;-)

PS ja tam znawcą nie jestem -przy piątym to już podam metode jak to się robi:)
 
Ostatnia edycja:
Ależ gorąc!!

Zaliczyłam dzisiaj szczepienia. Kolega mąż mnie mega zdenerwował:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, był jakiś czas temu ze starszakiem u lekarza i miał się wszystkiego wywiedzieć w kwestii szczepień. I tak się wywiedział, że pakiet szczepień, który wybraliśmy, jak się na miejscu już po szczepieniu okazało nie zawiera meningokoków. Za tydzień muszę je uzupełnić, o ile tak idzie, bo nawet nie wiem.<???>
Wysłać gdzieś faceta, porażka
:wściekła/y::wściekła/y:

A mnie talent męczy - jutro mamy w przedszkolu piknik rodzinny, była prośba, że kto może i potrafi, żeby jakieś ciasto upiekł. Ja nie umiem ale mogę, więc w piecu już marchewkowe dochodzi, potem wjedzie baba ajerkoniakowa, a wieczorem może jeszcze na murzynka mnie natchnie. To są moje pierwsze ciasta w życiu, więc trzymajcie kciuki, żeby obciachu nie było.

podziwiam, ja za tydzień się do pracy z Małą wybieram i już zamówienie na ciasta u mamy i teściowej złożyłam
 
Katik jakby u nas były chmury -ech to już bym w parku siedziała:sorry2:
Taaa, ale w pakiecie z chmurami wiatr i chlodno... Podgrzewam w domku bo mi chlodno, wlazlam z Polcia pod kolderke i sie grzejemy. Ona kima, ja klikam.... a trzeba by wkoncu sniadanko zarzucic.

13, Katik, zdradźcie metode - jak Wy to robicie, ze Wam dzieci spia ??? Bo ja juz sie zastanawiam czy z moja na pewno wszystko ok - ona w dzien wogole nie spi /w nocy jest ok/, jak jest zmeczona to buczy, czasami zasnie to na 5-15 min a potem sie budzi i znow marudzi...to naprawde moze czlowieka zmeczyc :-(
Ja tez bez metody. Poprostu mam kopie siebie samej - a ze aniolkiem podobno bylam - i corunia taka jest.
Mama z siosta wyjsc z z podziwu nie mogly jaka ona jest kochana i grzeczna.
Zreszta - ostatnio sasiadka mnie zaczapila (mieszkamy w blizniaku) co zrobilismy z dzieckiem :confused: Bo nawet jej nie slysza i juz z mezem sie zastanawiali co sie dzieje.
A moja Pola to nawet w zwyczaju plakac nie ma. Czasem posteka, ale wtedy w ruch idzie smok - i po chwili juz jest kimanko.
Udalo mi sie to dzidzi,nie ma co...
 
Poprostu mam kopie siebie samej - a ze aniolkiem podobno bylam - i corunia taka jest.
Mama z siosta wyjsc z z podziwu nie mogly jaka ona jest kochana i grzeczna.

he to Alicja się ani w mamę nie wdała (rodzice mieli metodę usypiania "na kapcie" -kapcie były w rządku ustawione i tata jeździł wózkiem -jak trzęsło -spałam, jak przestało -w ryk), ani w tatę (mam nadzieję bo blizn z dzieciństwa ma taką ilość jakby na wojnie był). A sąsiadka też co chwile pyta S czy wyjechałam gdzieś z małą bo jej nie słychać (hmmm a co ona taka ciekawa swoją drogą?);)

tyle że jak stęka i kwęka -a widzę że to nie płacz -smoka nie daję -pogadać też musi, struny głosowe przećwiczyć. Jakbym ją cały czas smokiem zatykała to pewnie tyle by już nie gadała, jak czasem coś jej jest i płacze to też smoka nie pcham na siłę. Dopiero jak chce rękę czy pieluchę zjeść to wiem ze chętnie by coś possała:)

Zresztą -czy płacze -co to za płacz parę minut dziennie i to zazwyczaj jak jest zmęczona a goście spać nie dają;)
 
Witam się i ja...

Jak zwykle na chwilkę bo gorąc i duchota taka że nic się nie chce...
U nas też qupa w okolicach 5:30...dokładnie nie wiem bo zasnęłamale dowód i na poduszce był :szok:
Marek też w samym pampku...

Odpływam...
 
A u nas była dziś położna, mała ma podejrzenie skazy białkowej - dostała na całym ciałku takie drobne krosteczki, mało są widoczne, ale..
- mam odrzucić całkowicie na 3 tygodnie mleko i jego przetwory poza masłem,
- mamy wrócić z ziajki do oilatum do kąpieli,
- odstawić płyn do płukania (zmieniłam ostatnio z lenora na lovelę)
Ehhh..
 
monia moja tez malo spi w dzien.Wczoraj np.robila sobie wlasnie takie drzemki parominutowe i tak jak u Ciebie pozniej marudzenie,ktore zawsze przeistacza sie w krzyk wiec ja nosze,a ona dalej marudzi.Dodam jeszcze ze usypia w nocy dopiero o 12 godzinie.:-( Zazdroszcze dziewczynom jak tak czytam ile dzieci spia,bo ja obiad gotuje na raty bo co zaczne to jest krzyk wiec nosze jak poloze wydaje mi sie ze bedzie spala wezme sie za jakas robote znowu krzyk i tak caly dzien.
Nawet tego posta pisze na raty bo nie da mi napisac bo krzyczy.Dalam jej juz herbatke wczoraj rumiankowo koperkowa bo mi pediatra polecila wiec daje bo moze ja brzuszek boli czy cos ja juz tego nie kumam.Ech ciezko byc rodzicami.:zawstydzona/y:
Rozumiem cie w zupelnosci bo ja tez jestem juz czasami tak umeczona ze nic mi sie nie chce.
Do mnie sie nie podala bo ja to podobno caly dzien przelezalam w lozeczku i bylam spokojna.
Czytalam o tym spaniu no i takie maluchy powinny przesypiac 16 godzin na dobe.Do 16 godzin mojej to duzo brakuje.
 
wow, w taki upał 3 ciacha sieknac, to sie nazywa poswiecenie :-)

13, Katik, zdradźcie metode - jak Wy to robicie, ze Wam dzieci spia ??? Bo ja juz sie zastanawiam czy z moja na pewno wszystko ok - ona w dzien wogole nie spi /w nocy jest ok/, jak jest zmeczona to buczy, czasami zasnie to na 5-15 min a potem sie budzi i znow marudzi...to naprawde moze czlowieka zmeczyc :-(

My nawet u neurologa z naszą bylismy, bo nam się wydawało że to nienormalne że nimowlę śpi max 10h na dobę. Okazało się, że wszystko ok i lekarz kazał nam się cieszyć, że mamy takie aktywne dziecko.
Ponoć jest taka grupa dzieci, które potrzebują mniej snu i już.

Moja ucina sonie max 10-15 minutowe drzemki, po czym jest gotowa do działania.
Wędruje więc między łożeczkiem w sypialni, matą edukacyjną, huśtawką, kocykiem na podłodze, wozeczkiem, wózeczkiem na polku, wózeczkiem jeżdzacym po salonie.

Ja jej wtedy czytam, włączam pozytywki, wkładam do rączki grzechotki, macham zabawkami nad główką. Ostatnim przebojem jest kolorowy odpustowy wiatraczek.


Mam okrutnie ciekawskie i aktywne dziecko - rodzina twierdzi że to po mamusi :-)

No więc jak przychodzi z pracy Pan tata to matka hop siup podrzuca dziecko i resztką sił do nauki. Ale jak widać po moich ostatnich wynikach jakimś cudem daję radę :-)

Tylko why oh why ja nie chudnę przy tym codziennym sajgonie??????:-:)-:)-(
 
reklama
wykończy mnie ten skwar...czekam na 17 i ruszymy w końcu na miasto....jakoś sie boje wychodzić z małym w ten największy skwar na dwór...a wy wychodzicie z dziećmi jak jest taka pogoda w tych newralgicznych godzinach 10- 15??
 
Do góry