reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ładne to łóżko! My też na etapie wybierania jesteśmy, ale chcemy skórzane - ciemny brąz albo białe. Wg mojego M. i jakiejś tam filozofii pod łóżkiem powinna być wolna przestrzeń, bo to nie blokuje energii. Pojemnik na pościel więc w naszym przypadku odpada, choć niewątpliwie jest praktyczny. Nawet kupując łóżeczko dla Leny wybraliśmy bez szuflady na pościel;-)
ja na poczatku tez koniecznie chcialam skorzana. Wymarzylam sobie takie: Empire E.Wojciechowska - Fabryka Mebli Tapicerowanych
ale potem stwierdzilismy, ze mieszkanie wielkoscia nie grzeszy i kazdy schowek sie przyda, wiec lozko z pojemnikiem na posciel bedzie jednak bardziej praktyczne. A z tej firmy mamy sofe i jestem mega zadowolona z niej:tak::-)

U nas w ten weekend jest cos jakby dni morza. Przyplynelo kilka statkow roznej masci i przeznaczenia. Wybralismy sie wczoraj na ich podziwiania, ale rozczarowalam sie niemilosciernie, bo statkow jak na lekarstwo, a ludzi tyle, ze isc sie nie da, wiec tylko zrobilismy bardzo szybkie kolko wokol i spowrotem do cywilizacji! Poza tym jak wychodzilismy z domku to bylo super cieplo i sloneczko i zero wiatru, a jak wracalismy (po ok 2godz) to ziab, wiatr i czarno od chmur:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sebek wczoraj mial mega marundy wieczor. Zamiast po kapieli isc spac, bo byl placz i kwekanie i placz i kwekanie i tak w kolko. W miedzyczasie jeszcze jedzenie co godzina i o dziwo nie bylo to tylko ciamkanie dla samego ciamkania, tylko naprawde jadl z 10-15min za kazdym razem:szok: Zasnal w koncu przed 24, ale dlugo nie pospal, bo przed 2 juz byla pobudka i teraz na szczescie juz kima. Mam nadz, ze chociaz kolejne 2-3 godz pospi, bo ja tez bym z checia sie zdrzemnela. Uciekam wiec do lozeczka, pa:-)
 
Jest 20:33. Konstancja ciagle spi. Budze ja co 3 godziny na jedzonko, ale nie ssie z pelnym zapalem. Mam nadzieje, ze sie nie pochorowala. I nawet nie bede narzekac, jesli nie da nam spac cala noc.

Mnie zab napiernicza straszliwie.
 
Ja tam tesciowi to jajko wybaczyc moglabym bez trudu, bo to starszy, prosty czlowiek. Chowany w atmoswerze glebokiej wiary we wszystko co nadprzyrodzone. Jemu trudno zrozumiec, ze zabobony, ups przepraszam - ludowe wierzenia przekazywane z pokolenia na pokolenie, nalezy miedzy bajki wlozyc. Niech mu tam bedzie... Moj maz mnie zaskoczyl, jak on to jajo do sypialni przyniosl. Cholera, wydawalo mi sie, ze wyszlam za swiatlego czlowieka...
NIc to, tesc juz wyjechal i mam nadzieje, ze z kolejnymi odwiedzinami nie bedzie sie spieszyl - a ta nadzieja z wielu przyczyn.
 
Chłopaki dzisiaj przesadziły! Najmłodszego qpal zbudził o 6:00 no i trąbka zbudziła starszaka i pozamiatane! Oczywiście Bartuś śpi teraz słodziutko, reszta ma zajęcia w podgrupach, czyli bajki, kawusia i laptopik :-D

Pogoda super- do ZOO dygamy, bo już mi się parki znudziły :-D:-D:-D

Zielona- może męża info o jajku ogłuszyło i stąd ta reakcja :-p chciał chłop dobrze... wiesz tonący brzytwy się chwyta :-D

Co do skórzanych melbi to ja sobie bardzo sofę chwalę- młody może paciać czym chce, a ja ją szmatuję i po sprawie :-D
 
Witam się wieczorową porą :-) Urodzinki Kubusia za nami (te rodzinne)- ofiar brak, wszyscy zdrowi :-D Bartuś się spisał- 2 h strzelał uśmiechami do gości, potem pomarudził padł, do momentu aż obudził go dźwięk prezentu Kubuli- wóz strażacki 'puszczający' bańki... no myślałam, że własną ciocię zastrzelę, bo dzwięk to to ma świdrujący każde uszy, a co dopiero tak delikatne, jak uszy maluszka! Mąż wydłubał baterie z cuda i po sprawie.

Monia- dzięki za namiary. Urodzinowo to jeszcze Zagrodę da się wykorzystać Sielska Zagroda tylko lepiej rezerwować m-ca :-D

Dobra poczytam coście tam jeszcze naskrobały i zmykam spać, bo z jaszczurkiem nigdy nic nie wiadomo (co prawda po cichu liczę na to, że nie wstanie przed 4:00 tak jak ubiegłej nocy :tak:... zobaczymy).

Kwiatuszku- gdzie Ty? Czy ja coś przeoczyłam... jakiś wyjazd...???

My już z góry zabroniliśmy przynoszenia jakichkolwiek zabawek. A tym bardziej na baterie... :-D goście mają zezwolenie na ciuszki, kubeczki ciastoliny i książki no i kase bo chcemy młodemu trampolinę kupić...

Co do łóżka to jesteśmy zdecydowani na CEGLEWSKI seria Noblesse. U nas i tak nie ma możliwości wyjęcia szuflady na pościel (wąsko mamy w sypialni) wiec nie szukamy z szufladą...
A no i skórzane u nas odpadają ze względu na szalejącego kota... mógłby niechcący przeciąć skórę podczas swoich wariacji...

Właśnie gdzie Kfiatek?? Ilonka też dawno się nie odzywała...
 
Marek wieczorem nie mógł zasnąć...no ale tez matka go ubrała w pajaca z długim rękawem jak wariatka... przebranie dziecka w samo body z krótkim rękawem zalatwilo sprawę. Marek ładnie przespał całą noc przykryty tylko pielusza a potem kocykiem. Czka dopiero teraz :szok: i nie wiem czemu :-p bo temperatura taka sama ...a le już mu przechodzi.
Oczywiscie wczoraj jak teściowa i jej znajoma zobaczyły że Marek na dworze w wózku ma gołe rączki i nóżki to od razu marudzenie że zimny chów i bla bla bla... Ehhh nawet mąż widziałam chciał coś powiedzieć ale oboje się powstrzymaliśmy. I tak nam jego rodzice wczoraj podpadli. Nie mają czasu dla wnuków. W ogóle widzimy że dla nich istnieje tylko starszy. Do Marka to podejdą może raz na 3 dni zachwycą się pomarudzą że tak dawno go nie widzieli (mieszkamy w tym samym domu) i uciekają.
Chcielismy im wczoraj zostawić obu to usłyszeliśmy że Janka możemy przecież zostawić... OOOOOOOOOOOOOO nie albo oboje albo żaden.


Jak ten czas leci... Marek kończy dziś 2 miesiące... a kikut dalej tkwi gdzie tkwił :wściekła/y::eek::dry: ale już mu niewiele brakuje...
 
Ostatnia edycja:
Co do łóżka to jesteśmy zdecydowani na CEGLEWSKI seria Noblesse. U nas i tak nie ma możliwości wyjęcia szuflady na pościel (wąsko mamy w sypialni) wiec nie szukamy z szufladą...
A no i skórzane u nas odpadają ze względu na szalejącego kota... mógłby niechcący przeciąć skórę podczas swoich wariacji...
Fajne to lozko:-)
U nas wypialnia tez dosyc waska, wiec zdecydowalismy sie na lozko z pojemnikiem, a nie z szuflada, czyli podnosi sie materac ze stelarzem i nic sie na boki nie wysuwa:-D

Tak moj Sz juz moglby wrocic, bo nie mam nawet do kogo ust otworzyc (no poza Sebciem oczywiscie, ale on jakos malo rozmowny jest:-p) a poza tym nie ma komu obiadu gotowac:no::confused:
Mialam dzis ambitny plan na wyjscie ze znajomymi do duuuzego paku Home - Phoenix Park ale oczywiscie co?! deszcz pada!!:wściekła/y: mnie to wielkiem roznicy nie robiloby, bo moge isc codziennie, ale oni pracuja wiec doopa:angry:

cholerka, juz mnie denerwuje ten moj brzuch, bo nadal jest mega wielki jak na moj gust. Probowalam wczoraj spodnie kupic, ale musialabym rozmiar wieksze niz przed ciaza, wiec no way! poczekam, a wiekszych nie kupie! taka porabana jestem:-p Najgorsze, ze w lipcu i sierpniu mamy 2 wesela, a ja nie mam w czym isc. Bo wczesniejsze sukienki zdecydowanie odpadaja wlasnie z racji brzucha (bo albo nie wejda, albo jak wejda, to wygladam jak w sukience mlodszej siostry) a jak przymierzam rozmiar wieksze to wygladam jak szafa 3drzwiowa:wściekła/y:

Od kiedy pozwolono Wam cwiczyc brzuszki po cesarce? bo tutaj mowia, ze dopiero po 3 miesiacach:szok: a to jeszcze straaasznie duzo czasu:-(

no, to wygdalam sie. Maly czka sobie w najlepsze, a ja ide jakies sniadanko skombinowac.
 
Jula urządziła nam wczoraj wieczorem koncert na wszystkie odmiany płaczu - po cudownym spacerowym dniu, wieczorem była marudna, płakała i za nic nie można jej było położyć spać - poległa około 22.00 gdzie codziennie zasypia pare minut po 20.
 
reklama
czesc,
melduje tylko ze cale dnie spedzamy na dworze bo taki upal... dziewczyny stosujecie dla dzieci jakies kremy?? z filtrem? bo ja nic nie stosuje ale nie wystawiam malej wogole do slonca, ale chyba cos trzeba zakupic, tylko co?

ja mam ziajkę z filtrem 30 dla dzieci od pierwszych dni życia ale planuję kupić nivea z wyższym filtrem, bo ziajka słabo się rozsmarowuje i dziecko jest całe białe :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry