reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Hmm zawsze mi sie wydawalo ze herbatki ulatwiajace trawienie,powinno sie podawac po miedzy posilkami,lub np pol godziny przed jedzeniem,zeby taka herbatka pomogla dziecku strawic to co zjadlo wczesniej a nie to co ma dopiero zjesc:confused: Sama sie juz pogubilam jak i kiedy nalezy je podawac:eek:

no zgadza się dlatego napisałam, że po jedzeniu się daje... pomagają trawić to co dziecko zjadło
 
reklama
Ostatnio w ogóle czasu na bb sobie zorganizować nie mogę.

Alicja tez ma w potówkach całą główkę. Muszę zapytać lekarki co jest, poci się jej główka przy karmieniu i w kontakcie z moją gołą ręką porobiły się potówki, teraz już pieluszkę podkładam pod główkę. Nie wiem czemu tak się dzieje, przecież witaminki dostaje. Nic z tym nie robię, mam nadzieje, że samo zejdzie, mam racje??
Ja podaje małej raz dziennie lacido, lekarka zaleciła, bo się jej serkiem ulewało i widzę poprawę zdecydowaną, mniej się jej w ogóle ulewa, a serkiem już prawie wcale.


Witam;-)

Nasz Motylek dzisiaj skończył miesiąc:-)

Wczoraj przy kąpaniu małej zauważyliśmy taką czerwoną plamkę na lewym ramieniu. Myślałam, że to znak po szczepionce, ale M. w necie wyszukał, że to naczyniak malinka. Pojawia się częściej u dziewczynek zwykle między 3 a 4 tygodniem życia i nic z nim nie należy robić - podobno sam zniknie.
Czy któreś Wasze dzieciaczki też tak mają?
We wtorek idziemy do lekarza na bilans miesięczny, zobaczymy co nam powie;-)

Alicja też ma w nosku, najpierw myślałam, że si,e udrapała, ale lekarka powiedziała, że to naczyniaczek i że sam zejdzie.


Dziś M. wymyślił ważenie małej - położył przewijak na wagę elekroniczną, przewijak ma 2,9kg. Następnie ułożył na nim Lenkę. Lenka waży 4500. To dużo czy mało jak na miesięczne dziecko? Położna nam ostatnio powiedziała, że Lenka jest raczej drobna, długa się robi ale specjalnie nie tyje, choć do chudych bym jej raczej nie zakwalifikowała;-)


Alicja na miesiąc ważyła 4600, tyle co jej brat jak miał 1,5 miesiąca, ale z niej taka pyzulka jest:-)
 
hej.
póki pamiętam, dziewczyny czy składałyście już wnioski o becikowe? jak to jest w końcu z tym zaświadczeniem lekarskim, to jakieś specjalne ma być czy lekarz sam wypisuje?

zaswiadczenie mozesz sciagnac z netu, np. stąd: Wzory Pism &#183 Ulga podatkowa &#183 Becikowe, dac ginkowi do podpisu i tyle :-)

monia, u nas dopiero poprawa była jak cały dzień był na bebilonie pepti... :eek: na mnie też espumisan nie działa :-D

ja to chyba wypróbuje, moze jutro...teraz staram sie dodzwonic do pediatry i zapytac o ten espumisan, lakcid i viburcol...no i gripe water mi jeszcze została do przetestowania...
 
Daga Agnieszka też pisała o kryzysie i wszystko wróciło do normy. Ty 200-300ml ściągałaś, masakra, ja to bym w życiu tyle nie ściągnęła.
Elvie mała super waży i nie wiem co ta położna wymyśla. Nasza Maja ma prawie 6 tygodni i waży ok 4900 i mówią,że bardzo ładnie, przytyła od wagi spadkowej prawie 1300.

Dziewczyny mamy sukces!!!! Maja coraz częściej je bez nakładki. Od wczoraj 3 razy jadła zupełnie bez niej i raz na początku bez niej a później się zaczęła denerwować więc założyłam ten jej silikon. 3majcie kciuki aby się udało.
Sprawdza się chyba to co mówiła pani w poradni laktacyjnej, aby poczekać aż mała będzie silniejsza i poradzi sobie z moją marną brodawką. Tak się cieszę!!!
 
z kupa mnie uspokoiłyscie, bo iwdze ze faktycznie duza dzieciaczkow m a teraz problemy.
no i Olka pol godz temu walnela mega smierdzacego qpala wiec jest w maire ok..

kurcze, musze ja dokarmiac bo inaczej mam w domu sajgon.. ona tez sie czasami wkurza i szuka buzia cyca a butle wypluwa, jak weznie cyca to sie denerwuje bo prawie nic nie leci. w dzien daje jej cycki non stop, pod wieczor juz musi byc butla, w nocy czy nad ranem w juz sie najada z cyckow... ech sama nie wiem... walczyc bede, choc musze momentami skapilulowac, zeby dziecko sie najadlo..
rosnie nam jak na drozdzach, mysle ze za chwile 6 kg tez nam stuknie, wiec w sumie owodow do niepokoju nie mam, no ale mamina ambicja jednak robi swoje....

Boryskowi tez udało się qpala zrobic, ale taaaaakiego, że :szok::szok:, nie widziałam za co się złapac, kocyk na którym leżał ufajdany, spodenki ufajdane, body też i nawet całą noge miał ufajdaną, a w pieluszce.....pływało. Na domiar złego mąż rano założył mu belle happy bo chcemy jak najszybciej się ich pozbyc. No takiego badziewia to ja już dawno nie widziałam, pampers pewnie więcej by utrzymal a tak....wszystko do prania i nie wiem czy zejdzie:-D:szok:. No ale ważne ,że qpsztal byl:-)
 
Monia, ja to samo co ty perzchodziłam z Weroniką i Nam się super sprawdziła GRIPE WATER, normalnie kolki sobie poszły, a co ja nacudowałam wcześniej to moje.
 
Akaata Marek ciągle ma kikut (sic!!). Mam przemywać fioletem na spirytusie czyli gencjaną a jak do 2-3 tygodni nie odpadnie to po skierowanie na chirurgię żeby go odcięli...

ale to pediatra Ci polecił tym fioletem smarować czy jak? i skąd to wziąć? ja już nie mogę z tym pępkiem. strach wciąż kąpać, mąż musi to robić, nie wiem czy mogę kłaść Olę na brzuszku jak ma ten pępek więć jej nie kładę, tyle tylko jak biorę ją po karmieniu do odbicia to póżniej poleży trochę na mnie na brzuszku.
Aga ja to boję sie ruszać tym kikutem, a ty piszesz że kręcisz nim dookoła. Bony ja lekko patyczkiem do uszu go podważam i takie kółka dookoła robię. Boję się że go urwę i będzie jakiś problem. :eek:





Maonka albo jak pisze Nata oliwką albo ciekłą parafiną.

Aniam niby tak ale karmi to już w ogóle ulepek... Pycha to jest dębowe mocne i Fischer w patentówce :-D

Na dębowe to i ja bym się skusiła.........:rofl:

Co do pobudzenia laktacji, to ja odciągałam laktatorem pokarm po karmieniu. W sumie to może tam z 10ml odciągnęłam albo i nic ale ciągalm cycki po kilka minut po każdym karmieniu i normalnie bomby mi się porobiły na drugi dzień i la pieknie jadła i się już nie krzywiła i nie pluła cyckiem. Karmi zapobiegawczo w lodówce stoi ale jeszcze nie próbowałam. Wolę laktator.

Co do qpy. Moja mała robi raz lub dwa razy dziennie. Zależy.
Ale wczoraj to pobiła rekord. Przyjechali do nas znajomi no i jak to goście bawić dziecko chcieli więc ola grzeczniusio na rączkach u cioci sobie siedziała, no ale ciocia po pewnym czasie wymiękła bo klocek trochę waży więc mówi że idzie położyć ją do łóżeczka no i Ola po minucie takiego kupala zawaliła że oczy jej prawie z orbit wyszły. NO to tata po jakiś 5 minutach idzie dziecko przebrać i co. Podnosi ją i nagle patrzy na rękę a tu kupa!!!!Ola zafajdoliła wszystko co miała na sobie /body, rajstopy, sukienka - oczywiście piekne niedzielne/ i prześcieradło. jak zdjeliśmy pieluchę to nie wiedzieliśmy w co ręce wsadzić bo ufajdolona była od cycków po karczek!!! Niezła atrakcja dla gości :-D ciekawe kiedy teraz wpadną w odwiedziny... ;-)
 
Boryskowi tez udało się qpala zrobic, ale taaaaakiego, że :szok::szok:, nie widziałam za co się złapac, kocyk na którym leżał ufajdany, spodenki ufajdane, body też i nawet całą noge miał ufajdaną, a w pieluszce.....pływało. Na domiar złego mąż rano założył mu belle happy bo chcemy jak najszybciej się ich pozbyc. No takiego badziewia to ja już dawno nie widziałam, pampers pewnie więcej by utrzymal a tak....wszystko do prania i nie wiem czy zejdzie:-D:szok:. No ale ważne ,że qpsztal byl:-)

no własnie czym sie kupy najlepiej spieraja bo cholerka ciezko czasem sprac

Dagsilka co do tesciowych to mamy podobnie. Mnie nerwica bierze jak co chwile pyta czy karmie nadal piersia i wypytuje o mleko modyfikowane.. Jakie bede stosowac bo pewnie zaraz bede musiala dokarmiac... A jeśli chwile po jedzeniu Hania zaczyna marudzic to tesciowa od razu stwierdza bądź sugeruje ze niedojadla, ze mleko mam malotłuste.... A argumenty ze Hanulka po cycu spi po 3 godziny jakos do niej nie trafiaja:-) A najlepszy tekst: "Hania ma zimne rączki- ubierz ją bo jej zimno" po prostu mnie rozwala!!!!!!!!!!!!!! hahaha... Toż to moje drugie dziecię i laikiem w tych kwestiach raczej nie jestem:-)

wiesz co bardzo dobrze działa na teściowe ? że np. ma zimne rączki ? Pytałam kiedyś lekarza i to jest ok ( Ty tak zaużmy mówisz ) jak coś dyskutuje to pytasz grzecznie czy jest mądrzejsza od lekarza .. dla tego starszego pokolenia lekarz i ksiądz rzecz swieta i gadka się kończy :)
Ja się dowiedziałam kiedyś od swojej że dzieci mają kolki jak matka ma za tłuste mleko .. myślałam ze zejde ze śmiechu

gosiek - ja u ciebie tak goraco tą kap ją też w dzień . może to coś da

Dagsila - karmienie butla to nie konieć świata nie jesteś złą matką .
Pamietaj że miłość jest w Tobie a nie w cycu a jak będziesz tak myslała i się denerwowała to i z mlekiem bedzie gorzej . Gadkami się nie przejmuj nie ma lepszej mamy dla Twojego dziecka niz TY .
Pamietaj o tym
 
reklama
Monia a próbowałaś leżenie brzuszek do brzuszka z termoforem pomiędzy brzuszkami? U nas to bardzo pomaga.

Monia, ja to samo co ty perzchodziłam z Weroniką i Nam się super sprawdziła GRIPE WATER, normalnie kolki sobie poszły, a co ja nacudowałam wcześniej to moje.

dzieki mamuski za rady...ja powiem szczerze, ze zaczelam od tych wychwalonych niemieckich specyfikow, typu simplex i lefax, bo stwierdzilam ze po co bawic sie w polskie badziewie, jak te cuda niemieckie wszystkim pomagaja....a tu ZONK !!! wiec dzis przechodze na polskie leczenie i wlasnie zakupie dzis gripie water, espumisan i ten termofor tez zakupie, bo nie mam...nie poddam si tak latwo, o nie :no:...
jestem po konsultacji z pediatra, wiec teraz wiem mniej wiecej na czym stoje /raczej siedze :-) na lozku hehe/..co nie znaczy ze pomoze...byle do 3go mca...
 
Do góry