Kwietniówki 2010!!!

[mm&sm]

Ella współczuję kolek u malutkiej Bidulka się musi męczyć :-(
Agnieszka super, że już jesteście w domku
Kittek ja filmu nie widziałam Czytałam tylko książkę, ale ponoć warto się wybrać

 

[ulanka]

Ba smutne takie pożegnanie... Zaglądaj jak najczęściej będziesz mogła i pisz co u Was!

Tymuś, do dzieła, może za Twoim przykładem pójdą następne łobuziaki!

Akaata wracaj od Mamy pojedynczo, nie w dwupaku!

 

[kwiatuszek.pregnet]

uuu, coś dziwnie sie poczułam... tak siedzę, dowiaduje sie o tych szpitalach i mi się przypomniało z dawnych czasów jak się odczuwa okres... boli krzyż i coś kuje od spodu i taki tępy ostry ból w podbrzuszu, ojoj... zaczynam sie stresować!!!!
poczekam jeszcze na rozwój sytuacji, narazie nie dzwonie jeszcze po M ale tak to mi jeszcze nie było!

no kochana najwyższa pora, jesteś tyle co ja po terminie
a propos widzę że moge konkurować o złoty medal w kategorii: najdłużej noszona ciąża jeszcze jest Marlenka i Wesoła ale coś mi się zdaje ze wygram

kwiatuszek - widze ze Tymcio uparciuch na calego, ale chyba z Hania tez tak bylo co nie? zycze jak najszybszego rozwiazania, pojedz na jakies dlugie zakupy, polaz po sklepach az ci sil zabraknie to moze w nocy cie wezmie...

właśnie wróciłam z zakupów, chodze codziennie i nic
Hanie wywołali mi 3 dni po terminie bo było zawężone ktg, inaczej może by siedziała dłużej
Tymek wygrywa jutro już będzie 5 dzień po...

Dopadło mnie przeziębienie :-( Dziewczyny czym się kurować????? nie chcę na porodówce wylądować z jakimś osłabieniem organizmu, bo sił do parcia trzeba

ja też się leczę z kataru, ale kilka dni juz trwa wiec mam nadzieje ze niedługo się skończy a na porodówkę mi się spieszy mimo wszystko
to chyba 5 moje przeziębienie w tej ciąży, a normalnie nie choruje w ogóle...
jak się zaczyna to łykam czosnek w tabletkach Atiol i rutinoscorbin i zawsze przechodzi
podobno odbre jest ostilococinum i syrop *spam*

Witam. Melduję tylko że wypuścili nas już dzisiaj.
Jak się ogarnę i trochę zroganizuję to zobaczę co u was...

Rozpakowanym GRATULACJE!!!

no wreszcie...
witamy i czekamy na relację z expresowego porodu

Nata
Ty to chyba jeszcze szyzbciej niż Aga się uwinęłaś
pozazdroscić dziewczyny

Witaj Aga daj znać jak Twój Mareczek!!!

Ja właśnie objadłam się na maxa i odpoczywam. Byłam dziś na długim spacerku i na zakupach, teraz czekam aż mąż troszkę ogródek ogarnie i jakiś filmik obejrzymy.
Chciałam się wybrać do kina na Kwiat pustyni,ale w naszym Multikinie chyba nie grają. Widziała któraś z was ten film?

ja czytałam książkę, bardzo ją przeżywałam i na ciążę to chyba ten film nie wskazany do oglądania, bo to całe obrzezanie kobiet wymaga mocnych nerwów

 

[WESOŁA24]

Witam was kochane:-) Ja też nadal w dwupaku,już 6 dni po terminie:-(

Dagsila, Wronka najszczersze gratulacje

Spędziłam dzisiaj kolejny fajny dzień:-) Pojechałam z M pozałatwiać jeszcze formalności związane z kontem bankowym (30 km), pozałatwialiśmy wszystko i poszliśmy do kumpeli, która pracuje w tym mieście na kawkę:-) Potem jeszcze na zakupki i kupiłam sobie bluzeczkę:-):-):-) Oj zakupy potrafią poprawić humor:-)
Potem zadzwoniłam do szpitala w którym będę rodzić zapytać się i upewnić jak to jest z "przeterminowaniem". I pani zapytała mnie na kiedy mam termin, jak powiedziałam, że miałam na 3 kwietnia to powiedziała, że na 100 % mam przyjechać w poniedziałek 12.04:-) Mam się stawić między 8.00 a 9.00:-) No i na pewno będzie wywoływanie, pewnie w ten sam dzień.
Z jednej strony się cieszę, że jeszcze tylko 3 dni i może już będę mieć małą przy sobie a z drugiej strony się zaczęłam bać jak cholera Szkoda że będzie to jednak poród wywoływany bo podobno jest boleśniejszy. Chyba że się coś wydarzy przez weekend:-)

 

[kwiatuszek.pregnet]

Kochane...i nastal czas rozstania :-( Sila wyzsza dzis musielismy zrezygnowac z internetu(nie zawsze zycie uklada sie po naszej mysli).Na dniach maja nas odlaczyc.Oczywiscie wierze,ze co jakis czas sie bede mogla podlaczyc przez komorke,ale juz napewno nie codziennie,a nie wiadomo na co ile i kiedy,no i gdzie.
Byc moze zostane z Wami jeszcze przez jakis czas,byc moze juz od wieczora nie bede miala dostepu do sieci...
Dlatego,ze smutkiem,oficjalnie sie z Wami zegnam.Niech Wam maluszki zdrowe rosna,niech przyszle mamusie(pierwsze lub powtorne) maja pocieche z bobaskow i nie cierpia za wiele w czasie porodow.I ogolnie,zyjcie dobrze Kochane.
Buziamy Was serdecznie.
Beata z Rodzinka.

o ja (-----(
to już nic się nie da zrobić?

 

[e.salamandra]

dzieki kwiatuszku. wyslalam meza do apteki.
ba to pozegnanie brzmi strasznie... przypuszczam ze bedziemy sie powoli stad wykruszac,ale jakos to nie dociera....

 

[monia555]

Kochane...i nastal czas rozstania :-( Sila wyzsza dzis musielismy zrezygnowac z internetu(nie zawsze zycie uklada sie po naszej mysli).Na dniach maja nas odlaczyc.Oczywiscie wierze,ze co jakis czas sie bede mogla podlaczyc przez komorke,ale juz napewno nie codziennie,a nie wiadomo na co ile i kiedy,no i gdzie.
Byc moze zostane z Wami jeszcze przez jakis czas,byc moze juz od wieczora nie bede miala dostepu do sieci...
Dlatego,ze smutkiem,oficjalnie sie z Wami zegnam.Niech Wam maluszki zdrowe rosna,niech przyszle mamusie(pierwsze lub powtorne) maja pocieche z bobaskow i nie cierpia za wiele w czasie porodow.I ogolnie,zyjcie dobrze Kochane.
Buziamy Was serdecznie.
Beata z Rodzinka.

ale smutne pożegnanie...nie lubię pożegnań...szczególnie, że byłaś pierwszą kwietniówką, która nam tyle emocji sprawiła porodem, niełatwym porodem, ale szczęśliwie zakończonym...TRZYMAJ SIĘ Ba, utul od nas Vaneskę, ucałuj męża i w miarę możliwości melduj co tam w Italii słychać :-) Buziolki...

 

[Mka10]

Kochane...i nastal czas rozstania :-( Sila wyzsza dzis musielismy zrezygnowac z internetu(nie zawsze zycie uklada sie po naszej mysli).Na dniach maja nas odlaczyc.Oczywiscie wierze,ze co jakis czas sie bede mogla podlaczyc przez komorke,ale juz napewno nie codziennie,a nie wiadomo na co ile i kiedy,no i gdzie.
Byc moze zostane z Wami jeszcze przez jakis czas,byc moze juz od wieczora nie bede miala dostepu do sieci...
Dlatego,ze smutkiem,oficjalnie sie z Wami zegnam.Niech Wam maluszki zdrowe rosna,niech przyszle mamusie(pierwsze lub powtorne) maja pocieche z bobaskow i nie cierpia za wiele w czasie porodow.I ogolnie,zyjcie dobrze Kochane.
Buziamy Was serdecznie.
Beata z Rodzinka.

będzie nam Cie i Vaneski brakowało, melduj najczęsciej jak dasz rade co u Was słychać!! wszystkiego dobrego dla Twojej rodzinki!!

Wesoła mam nadzieję ze coś się w weekend ruszy i Nikolka sama wyskoczy, trzymam kciuki!!

 

[monia555]

hehe, właśnie wyczytałam, że najdłuższa ciąża na świecie u człowieka trwała 323 dni, czyli ok. 46 tygodni...ciekawe która kobitka to wytrzymała i jakie dziecię urodziła.....

także drogie ciężarówki - która chętna na wpis do Księgi Guinessa ? ja wypadam, choć namawiam Hanię aby jeszcze 6 dni wytrzymała.....

 

[gosiek26]

Witam popoludniowo.Widze,ze w koncu Dagsila ma swoja Margolcie.Super:-):-)Gratuluje.
Ja dzis jakas taka bardzo slabiutka jestem.Nic mi sie nie chce tylko bym spala i spala.Gdzie sa jakies sily na porod????Czuje sie jakbym harowala w polu caly dzien,a poza odkurzeniem domu i godzinnym wylegiwaniu sie na sloneczku nie zrobilam nic:---(

judysia u Ciebie przeciez to najwyzsza pora.

ella biedna ta Twoja malusia.Oby sie tylko poprawilo czego z calego serducha zyczymy.

e.salamandra ja cala ciaze zdrowa jak ryba,a tu klops.Pare dni meczylam sie z bolem gardla i kaszlem.Teraz zostal tylko katar,albo az katar bo juz mnie tak wymeczyl ze szok.Ja pije mleczko z miodem herbatka z duza iloscia cytrynki i czekam az przejdzie:-)

kittek oj widze ze ty uwielbiasz te ogrodkowe sprawy,bo codziennie cos tam robisz w nim.Zazdroszcze bo mi sie tak baaaaardzo nie chce.

wesola moze przez weekend cos ruszy u Ciebie i nie beda musieli wywolywac.Oby tak sie stalo,powodzenia.
:-):-):-)