reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Kici- ja ma psa i kota na stanie. Pieluszki z zapachem to raczej dla psa się przynosi :tak: ale kotu też nie zaszkodzi powąchać :-D. Chociaż muszę Ci powiedzieć, że z mojego (i nie tylko) doświadczenia koty początkowo znikają z pola widzenia- mój jakiś czas mieszkał na szafie, chodził pod ścianą i ujawniał się tylko w porach karmienia. Do Kuby do tej pory się nie zbliża (ale to od czasu, jak go Kuba dopadł raczkując... chyba kot ma traumę :-D).

Mam kastrowanego kocura i sterylizowaną suczkę i oba sierściuchy na wiosnę robią się 'dziwne' :-D Inne powietrze jest i tyle :-D:-D:-D

Kwiatuszku- moim zdaniem bardzo dobrze, że szczepisz na Menigokoki. Kuba zaszczepiony na pneumokoki, a na menigo nie mogę utrafić, jak będzie perfekcyjnie zdrowy. Muszę Ci powiedzieć, że dzieci w żłobkach i przedszkolach strasznie chorują (ale korzyści przebywania w grupie i tak są większe). Mój np. miesiąc pochodzi a potem tydzień na zwolnieniu, ale to i tak nieźle, bo są takie, co tydzień pochodzą, a potem miesiąc ich nie ma, bo chore. Więc jak możesz to zaszczep Hanulkę- zawsze przed czymś będzie zabezpieczona!
hahahaha ;-) biedne zwierzaczki... nie no moja kocica, nie raz miała kontakt z moją bratanicą... ta ją tarmosiła ciągnęła za wszystko i nosiła trzymając tylko za przednie łapki a ona nawet nie reagowała... moja kocica w ogóle jest dziwna... aportuje, chodzi na smyczy, uwielbia obcych, biega po ścianach i czepia się sufitu, a z kartonów robi wiórki... :eek: kocur i druga kocica są jej przeciwieństwem uciekają od wszystkich i jak coś im się nie podoba to pokazują pazury... oczywiście nie w stosunku do mnie, ale do innych, bo do mnie cała trójka jakby mogła to by mnie zamiziała na śmierć...
 
reklama
Dzisiaj się farbuję, a raczej mój prywatny fryzjer (mąż). Miałam czekać, aż przyjedzie mama z siostrą na święta, ale nie wytrzymam już. Zresztą w weekend idziemy na imprezę, 30-stka szwagra (przyszły chrzestny). A jutro do znajomych, więc jest dobry powód, żeby już zmienić kolorek :-)

Ale te wasze kociska to pieszczochy. Ale to tak jest podobno po kastracji i sterylizacji.
 
Kici- ze starszymi dziećmi jest inaczej. Koty nie przepadają za za płaczem niemowląt i dlatego zwiewają ;))) one mają bardzo czuły słuch i ten dźwięk jest dla kotów drażniący. Mój kocur też z tych szalejących- kartoniki w wiórki, wygibasy po ścianach przeczą zasadom grawitacji, aportuje za piłkami psa zaś sam pies (30 kilo) jest regularnie okładany łapami i się kota (4 kilo) boi... no ale Kuba to zawodnik innej kategorii ;)))
 
aniez to mnie pocieszyłaś ;-) chociaż powiem Ci, że jak ja piszczę (może to dziwnie brzmieć, ale czasami jak się przedrzeźniamy z B to ja zaczynam megaśnie piszczeć) to koty się zlatują i pukają mnie i miauczą, tak jakby chciały abym przestała :-p dziwna sprawa
no ale faktem jest dzieci to inna kategoria dla zwierzaków :-D oby moje zwierzaki uciekały od Kubka
 
Katik ma problem z netem w szpitalu, ale pisze ze u Agi002 wszystko dobrze, tyle, ze bąk schodzi bardzo nisko i ma nakaz lezenia, bo jej termin to koniec kwietnia.

A one moze dzisiaj z Polunia do domku :-) dowiedza sie po wizycie co i jak :-)
 
reklama
Wiosna na całego aż by się chciało łazić i biegać godzinami ale siły nie ma
Byłam troszkę popsiątać moją czerwoną strzałę, pojechałam na myjnię samoobsługową i wywołałam zdziwione miny innych użytkowników karcherów:-Dzaglądnełam do bagażnika i przeżyłam szok - to co nazbieral tam mój ukochany w połowie wylądowało od razu w śmietniku:-Dw weekend zaciągne go do odkurzenia i dokładnego wymycia w środku coby Antonio miał czyściutko jak będziemy się wozić po mieście:-D
zakupiłąm palemkę i żeżuchę- zatem idę siać....
 
Do góry