Agnieszka, Wronka i Dagsilka
widze ze przerabiamy etap pt.
BRAK ZŁUDZEŃ I ZREZYGNOWANIE
teraz to chyba nawet jakby nam wody odeszly do bysmy myslaly ze to prima aprillis
:-)
aniez, ale trzeba taki czop skonsultować ze szpitalem?jeśli to czop-jest czysty,więc do porodu daleko,jak rozumiem...nie wiem już co robić.poczekam do rana pewnie...pooglądam się i rano zdecyduję...i tak nie śpię prawie wcale w nocy...
jesli to czop to trzeba odstawic przytulanki i poniewaz jeszcze masz troche czasu do terminu to czasami lekarz daje jakis antybiotyk zapobiegawczo by nei doszlo do infekcji no ale by musial lekarz stwierdzic ze to byl czop
kwiatuszku a czemu Ty sie tak z tym porodem strasznie śpieszysz a nie poczekasz aż maż wróci spokojnie, nawet do nastepnego poniedziałku jakby gina wczesniej nie było??? za te poltorej tyg. święta i wszyscy będą mieli wolne, oczywiscie jak Tymuś zechce wyjśc to nic go nie zatrzyma, ale jak mu tam dobrze to ja bym go nie wyciągała na siłę. wiem jak Ci musi być ciężko bo też już z Jerzem czasem nie daję rady, ale jakoś te dni lecą...
wiem wiem... mogę i poświetach
tylko tak nie teges umówiłam się ze zadzwonie w poniedzialek i tak lekarza w trąbę robić
a nie ukrywam że jak do poniedziałku niet to chcialabym ten "przegląd" zeby wiedziec czy rozwarcie sie powiekszylo i zorbic jakies ktg dla spokoju bo nei mialam zadnego
wyobrazcie sobie ze moja mama jak mnie rodzila to nie czula zadnych boli, lezala na korytarzu bo byl stan wojenny i nie bylo miejsc bo kazdy chcial byc wczesniej w spzitalu zeby podczas godziny policyjnej nie latac po nocach po ulicy bo jeszcze aresztuja bo nei uwierza...
no i ogladaja ja na tym korytarzu i pytaja sie czemu nei mowi ze rodzi bo juz rozwarcie wielkie i główka zaraz wyjdzie a ona nie czula nic tylko jakies tam lekkie cmienie wlasnie
no i potem kilka partych i po krzyku
jak rodzila siostre to podobnie cmilo ją cos delikatnie
zadzwonila na wszelki wypadek po karetke bo wczesniej nie bylo zadnego cmienia no i rodzila po drodze w karetce
a my z siostra zupelnie inne porody, obie wyolywany i obie z problemowa szyjka
jak to geny zwodza
moja mama dlatego ze tak rodzila boi sie ze ja sama jestem z hania cale dnie bo uwaza ze jak cos mi sie zacznie to maz nie zdazy 2 godziny dojechac z trasy
bo ona mysli ze ja tak urodze jak ona a po pierwszym moim porodzie juz widac ze takich sklonnosci i predyspozycji nie mam