to dobrze
cieszę się
dziś rano mój mąż się poddał i jednak sam zainicjował przytulanko (a tak się bał wcześniej
no to liczę że moje 1,5 cm się powiększy...
ech te nadzieje...
Kwiatuszku, ja nie chcę nic mówić, ale dziś jest pierwszy dzień wiosny, więc jako nasz Kwiatuszek - rozkwitaj Dziewczyno, rozkwitaj ...
... może któraś jest chętna do prasowania, bo to moja najmniej ulubiona zabawa
...
ja też tego nie lubię, wczoraj jak zobaczyłam moją stertę do prasowania, to się prawie popłakałam, a na pocieszenie stwierdziłam, że muszę mieć nowe żelazko, żeby zacząć prasować ...no i znów w ten sposób temat odwlekłam, hihihi...
Zapraszam na "rozpakowane mamy", możecie podziwiac sliczną Polcie katikową...
Polcia jest sweet, jakie ma cudne pulchne łapki...Mamusia się naprawdę spisała na medal....