Witajcie kochane kwietniowe mamy :-):-):-):-)
Dziekuje Wam za gratulacje :-)
Jestem z moim maleństwem drugi dzień w domu, zdycham po cesarce ale jestem MEGA szczęśliwa :-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Bycie mamą to najwspanialsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała :-):-):-)
Maleńka jest słodka, jak na razie w miarę grzeczna. Śpi, je i robi kupki ;-)
Mimo iż dostałam ją dopiero 12 godzin po porodzie, natychmiast zaczęła ssać i żywi się tylko w bufecie mamusi (po kilkanaście razy na dobę, bo muszę ją wybudzać co 2,5 h).
Mój mąż wziął urlop aż do Świąt, więc walczymy razem - oczywiście największa zmora to pepek ;-)
Jak tylko znajdę czas to zaglądnę do Was znowu, mam nadzieje ze w ciagu kilku najbliższych dni wszystko nam się wyreguluje i bedzie też czas na forum ;-);-)
Osatanie dni przed porodem w szpitalu to był dla mnie prawdziwy koszmar, moment kiedy zanikło jej tetno to najdłuższe 2 minuty w moim życiu, ale finał był szczęśliwy dla nas wszystkich.
Całuje Was mocno i do usłyszenia :-)