reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

jak dla mnie to rada jest 1- odstaw całkowicie butlę i przystawiaj mała co chwilę, pomęczycie się parę dni- ona głodna Ty przemęczona ale mleko się pojawi a Vaneska nie będzie miała wyjścia tylko nauczy się łapać cyca, odciąganie i karmienie z butli to straszny koszmar

Zgadzam się w 100% - jak tylko masz tyle samozaparcia i uporu.
 
reklama
Witam dziewczynki

nadrobilam, ale tak się tym zmęczyłam ze nie mam siły odpisać, melduję się w dwupaku i zmykam się wyłożyć na chwilę bo jakoś taka śpiąca jestem

miłego wieczoru!!
 
A tak jeszcze zapytam to macie zamiar od razu dzieci swje przykrywać kołderkami? bo ja mam taki śpiworek i się zastanawiam czy małą pod kołdrę pakować czy jej nie będzie za gorąco i ona taka maleńka będzie a ta kołdra taka wielka :-D
eh rozterki baby w ciązy.... :-D

Podobno jest tak, że takie małe dziecko nie powinno spać pod wielką kołdrą- lepiej na poczatku przykrywać kocykiem, otulaczkiem lub śpiworkiem- podobno ze względu na SIDS. Piszę podobno, bo w zasadzie nie ma jednoznacznych badań co do przyczyn SIDS- na to składa się wiele czynników.
Kubula spał pod kołderką lub kocykiem, lub rozłożonym rożkiem lub pieluszką- ale to było uzależnione od temperatury.

Co do wdrapywania się na samolot to teraz to pikuś w porównaniu z tym ile mnie to kosztowało jak pojechałam po porodzie na zdjęcie szwów:baffled:

Mi dali szwy rozpuszczalne, ale koszmarem było wdrapanie się na cokolwiek podczas porodu :baffled: o badaniu podczas porodu nie wspomnę... dla mnie koszmar... no, ale człowiek jest mocny i wszystko zniesie :tak:

(...) aaaa i już się dowiedziałam, że w maju (przerwa majowa) robię grilla... oczywiście rodzina wszystko zorganizuje, ja mam tylko udostępnić lokum i alkohol pozostały po ślubie :cool2: nie no moja rodzina jest wręcz niezastąpiona.

Jak mieszkaliśmy w domu też miałam zloty rodziny i przyjaciół królika. Obecnie 4. piętro ich odstrasza :-D

Ps. widzę,że pojawiły sie jakies pretensje,że lista rozpakowanych nie jest na bieżąco aktualizowana. Chciałam więc podkreslic,że podjęłam sie tego i tak jak już wielokrotnie pisalam, w miarę możliwości będę ją aktualizowac. Jednak nie zależy to tylko ode mnie, a również od mam, które urodziły. Amorek nie wyslała mi zadnych danych odnośnie dzieciaczków, wiec aktualizowac nie będę. Nieiwm czy napisala gdzies wiecej czy nie, ale warunkiem umieszczania na liscie jest wiadomośc do mnie na PW, bądź na kom., bo z całym szacunkiem, ale nie siedzę non stop na kompie i nie mam czasu, wertowac wszystkich watków szukajac danych o nowo narodzonych dzieciaczkach.

Ojojoj... Wronka- ja nie mam pretensji. Czujesz się gorzej niż większość z nas... ale żeby Cię nie drażnić wklepałam Twój nr w 2 telefony :-D Jakby co będę pisać... No i dziewczyny, nie raz był poruszany temat moderatorki- Wronka się zgodziła, ale zaznaczała, że zapanuje nad tym w miarę sił.

JAK MI SIĘ CHCE SPAĆ!!!!!! Kuba chraputka błogo (zaraz trzeba będzie go obudzić), chata sprzątnięta, pranie zrobione, obiad ugotowany, komoda dla Bartusia opróżniona... hm... Książeczka czeka... czas poczytać :-D
 
Witam się piątkowo....aleście naskrobały od rana - nie nadrobię chyba teraz....
ale mam nadzieję że przez te pare godzin nic złego się nie wydarzyło i wszystkie zwarte gotowe i w miarę dobrze czujące się jesteście!
Ja od 8 w terenie...3 godziny u fryzjera i rajd po galerii i zakupy....:sorry2:na cycki padam a tu tyle roboty jeszcze:no:Jutro mam gości więc dziś muszę posprzatać trochę i pomyśleć co do żarcia zrobić:baffled:
Ale że humor sobie z rana poprawiłam zmianą fryzury to i energii więcej ....aaaa czekam właśnie na wózek - father mi go ma zaraz przywieżć:-Djuupiii....
 
Witajcie kochane kwietniowe mamy :-):-):-):-)

Dziekuje Wam za gratulacje :-)

Jestem z moim maleństwem drugi dzień w domu, zdycham po cesarce ale jestem MEGA szczęśliwa :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Bycie mamą to najwspanialsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała :-):-):-)

Maleńka jest słodka, jak na razie w miarę grzeczna. Śpi, je i robi kupki ;-)
Mimo iż dostałam ją dopiero 12 godzin po porodzie, natychmiast zaczęła ssać i żywi się tylko w bufecie mamusi (po kilkanaście razy na dobę, bo muszę ją wybudzać co 2,5 h).

Mój mąż wziął urlop aż do Świąt, więc walczymy razem - oczywiście największa zmora to pepek ;-)

Jak tylko znajdę czas to zaglądnę do Was znowu, mam nadzieje ze w ciagu kilku najbliższych dni wszystko nam się wyreguluje i bedzie też czas na forum ;-);-)

Osatanie dni przed porodem w szpitalu to był dla mnie prawdziwy koszmar, moment kiedy zanikło jej tetno to najdłuższe 2 minuty w moim życiu, ale finał był szczęśliwy dla nas wszystkich.:tak:

Całuje Was mocno i do usłyszenia :-)
 
Witajcie kochane kwietniowe mamy :-):-):-):-)

Dziekuje Wam za gratulacje :-)

Jestem z moim maleństwem drugi dzień w domu, zdycham po cesarce ale jestem MEGA szczęśliwa :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Bycie mamą to najwspanialsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała :-):-):-)

Maleńka jest słodka, jak na razie w miarę grzeczna. Śpi, je i robi kupki ;-)
Mimo iż dostałam ją dopiero 12 godzin po porodzie, natychmiast zaczęła ssać i żywi się tylko w bufecie mamusi (po kilkanaście razy na dobę, bo muszę ją wybudzać co 2,5 h).

Mój mąż wziął urlop aż do Świąt, więc walczymy razem - oczywiście największa zmora to pepek ;-)

Jak tylko znajdę czas to zaglądnę do Was znowu, mam nadzieje ze w ciagu kilku najbliższych dni wszystko nam się wyreguluje i bedzie też czas na forum ;-);-)

Osatanie dni przed porodem w szpitalu to był dla mnie prawdziwy koszmar, moment kiedy zanikło jej tetno to najdłuższe 2 minuty w moim życiu, ale finał był szczęśliwy dla nas wszystkich.:tak:

Całuje Was mocno i do usłyszenia :-)

Witaj mamusiu.
Super że jestescie już w domku.Pomalutku dojdziesz do siebie.Zazdroszcze ci ze masz już swój skarb.Trzymaj sie cieplutko i całuski dla malutkiej.No i odzywaj się do nas bo my spragnione informacji.
 
Forget, fajnie że się odezwałaś i super, że Twój post aż bije optymizmem!!
Całusy dla Was wysyłam i pisz w miarę możliwości jak najczęściej!!
 
reklama
hej dziewczynki..
forget...super, ze jestes juz z malutka w domciu!
tez juz chce byc z moim gabrysiem w domciu i po porodzie..

katik jesli chodzi o twardnienia to ja takie mam..mam dziennie kilka skurczy no i plecy juz bola w krzyzu...
mam nadzieje, ze to juz wkrotce!
 
Do góry