reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe, słoneczne kreski smagane wiosennym wiatrem ☀️😎

Tak ja to rozumiem i taka była moja racja. Ale nie nie postawiłam się wgl w jego sytuacji gdzie pracował dzień w dzień po 12h i naprawdę miał ciężki czas a ja mus i koniec, teraz wiem, ze aż taka skrajność nie ma sensu
Ja się próbuje postawić w jego stytuacji, ale biorąc pod uwagę to ze pracuje na półtorej etatu i nie ma miesiąca, żeby pracował mniej to nie… mam zamiar także powalczyć o siebie ;) ja mu daje spokoj przez dwa, trzy tygodnie w miesiącu to przez jeden chyba może się zmobilizować?

przepraszam, za bardzo mi się nasza historia przypomniała, a oczywiscie kazda jest inna.
 
reklama
Ja się próbuje postawić w jego stytuacji, ale biorąc pod uwagę to ze pracuje na półtorej etatu i nie ma miesiąca, żeby pracował mniej to nie… mam zamiar także powalczyć o siebie ;) ja mu daje spokoj przez dwa, trzy tygodnie w miesiącu to przez jeden chyba może się zmobilizować?

przepraszam, za bardzo mi się nasza historia przypomniała, a oczywiscie kazda jest inna.
Jasne rozumiem, ja się o nic nie gniewam. Wbrew pozorom niestety dużo prawdy i zbieżności można tak znaleźć. Ja się zawiodłam po prostu na ustaleniach starania się co 2 dni systematycznie i przed pierwsza cześć cyklu wszystko super ale później już dupa i nie dotrzymanie słowa co na mnie działa jak płachta na byka. Ja jak coś założę i coś obiecuje to choćby skaly sraly będę się tego trzymać po prostu. No i wlasnie akurat ostatni cykl mi się rozjechał owu była inaczej niż zakładałam i już w głowie mi dzwoniło, ze przecież gdybyśmy się trzymali naszych założeń to na pewno by wyszło. No i bum, już był zapalnik do wszystkiego..
 
Jasne rozumiem, ja się o nic nie gniewam. Wbrew pozorom niestety dużo prawdy i zbieżności można tak znaleźć. Ja się zawiodłam po prostu na ustaleniach starania się co 2 dni systematycznie i przed pierwsza cześć cyklu wszystko super ale później już dupa i nie dotrzymanie słowa co na mnie działa jak płachta na byka. Ja jak coś założę i coś obiecuje to choćby skaly sraly będę się tego trzymać po prostu. No i wlasnie akurat ostatni cykl mi się rozjechał owu była inaczej niż zakładałam i już w głowie mi dzwoniło, ze przecież gdybyśmy się trzymali naszych założeń to na pewno by wyszło. No i bum, już był zapalnik do wszystkiego..
Znam to bardzo dobrze :(
A jeszcze u nas był numer pod tytułem: myślałem ze mi powiesz, ze masz peaka…

Myslalam ze go obedrę ze skory
 
Znam to bardzo dobrze :(
A jeszcze u nas był numer pod tytułem: myślałem ze mi powiesz, ze masz peaka…

Myslalam ze go obedrę ze skory
Na mnie tak działają słowa mojego ,, spokojnie, nie ma co się tak nakręcać,, albo patrzy na mnie z grymasem na twarzy jak ciągle mówię ,,o czuję że to dziś ta owulacja,, i ciągle mówi do mnie ,, ty codziennie tak gadasz że masz,, jakby to coś robił dla mnie tylko. Masakra...
 
Na mnie tak działają słowa mojego ,, spokojnie, nie ma co się tak nakręcać,, albo patrzy na mnie z grymasem na twarzy jak ciągle mówię ,,o czuję że to dziś ta owulacja,, i ciągle mówi do mnie ,, ty codziennie tak gadasz że masz,, jakby to coś robił dla mnie tylko. Masakra...
A próbowałaś robić testy owulacyjne? :)
 
Znam to bardzo dobrze :(
A jeszcze u nas był numer pod tytułem: myślałem ze mi powiesz, ze masz peaka…

Myslalam ze go obedrę ze skory
ja mojego aż tak nie wtajemniczylam w zasady testow owu. Kiedyś faktycznie zostawialam w łazience i jak widział dwie kreski to działał. Ale on nie wie że muszą być takie same i ze owu dopiero będzie. Chyba że sam doczytał w co wątpię.
 
Znam to bardzo dobrze :(
A jeszcze u nas był numer pod tytułem: myślałem ze mi powiesz, ze masz peaka…

Myslalam ze go obedrę ze skory
Ooo widzę dużo wspólnego jednak.
U mnie był hit : pik nie znaczy ze już masz owu jak zrobimy to wieczorem a niw teraz to się nic nie stanie…
Nie muszę wspominać o wzroku mordercy
 
reklama
Do góry