A ja dziś dziewczyny jestem kompletnym wrakiem. Byłam w pracy na nocce- miałam takiego nerwa jak nigdy, wszystko mnie irytowało i wyprowadzało z równowagi, później pod koniec pracy tak mnie zaczął boleć lewy jajnik (lub okolice, ciężko określić) aż mi do nogi promieniowało ale po pół h przeszło.... Wróciłam do domu, przespałam się, wstałam, miałam lekkie mdłości ale u mnie to normalne przy metforminie. No i miałam ochotę na śledzie- zjadłam trochę, już prawie kończyłam, zrobiło mi się słabo i zwróciłam... I teraz znowu chodzę zła i nienajedzona.
chyba jakiś PMS mi się włączył 6 dni po owulacji.