reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2025

Mnie już chyba dolegliwości opuszczają powoli. Jedynie została zgaga i bóle żołądka, ale biorę nospe i rennie na zgagę. Mój organizm próbuje teraz przyzwyczaić się do nowego trybu, bo od wtorku jestem na zwolnieniu. Ale cudownie w końcu jest się nie stresować i się wysypiać 🥰 Za dwa dni wchodzę w 11 tydzień, ale to leci!
 
reklama
Hej, ja nie za bardzo mam się czym chwalić, byłam na wizycie w zeszłym tygodniu, dostałam skierowanie do diabetologa i endokrynologa, bo złe wyniki miałam. Poza tym pojawiły się przeciwciała na różyczkę i nie wiadomo co to i skąd, musiałam powtarzać badania. U diabetologa już byłam, drugie badanie cukru już ok, ale i tak muszę robić krzywą cukrową 🤮 ech, podłamało mnie to wszystko 😔 To już szósta ciąża i jeszcze mój wiek, nie nastraja to optymistycznie...
 
Ja jutro dostanę wszystkie skierowania. Ciekawa jestem czy gin na NFZ wyśle mnie na krzywa. Przy czym dla mnie krzywa to nie koszmar. Przynajmniej do tej pory 😂
 
A ja tak z innej beczki, ponieważ to moja pierwsza ciąża i wolę się podpytać doświadczonych dziewczyn. Jutro jadę na pobranie krwi do badań prenatalnych. Mam się szykować tylko na pobranie krwi z żył czy na coś jeszcze? Jak to wygląda?
 
A ja tak z innej beczki, ponieważ to moja pierwsza ciąża i wolę się podpytać doświadczonych dziewczyn. Jutro jadę na pobranie krwi do badań prenatalnych. Mam się szykować tylko na pobranie krwi z żył czy na coś jeszcze? Jak to wygląda?
jeśli ma to być tylko pobranie, to tylko pobiorą krew. Ja w tym samym dniu miałam krew i usg.
 
Też macie tak że nie chce Wam się pic 😒 ja musze wmuszac w siebie wode już nawet próbowałam z sokami ale od razu łapie mnie zgaga

Okropny mam problem z piciem, a raczej z niepiciem. Na samym począteczku piłam super i głównie wodę muszyniankę, nic innego mi tak nie smakowało. Potem wspomagałam się herbatą z cytryną bo mniej wody wchodziło. Teraz trochę wypiję herbaty, wody prawie wogóle, czasem na siłę jakiś inny napój, ale mogłabym w ogóle nie pić. Jak na początku były to ilości powyżej 2l, tak teraz niewmuszony litr, a resztę to piję na siłę w miarę możliwości bo muli mnie przez cały dzień z przerwą obiadową🤨. Wolałabym mieć taki problem z jedzeniem a nie z piciem!
 
Okropny mam problem z piciem, a raczej z niepiciem. Na samym począteczku piłam super i głównie wodę muszyniankę, nic innego mi tak nie smakowało. Potem wspomagałam się herbatą z cytryną bo mniej wody wchodziło. Teraz trochę wypiję herbaty, wody prawie wogóle, czasem na siłę jakiś inny napój, ale mogłabym w ogóle nie pić. Jak na początku były to ilości powyżej 2l, tak teraz niewmuszony litr, a resztę to piję na siłę w miarę możliwości bo muli mnie przez cały dzień z przerwą obiadową🤨. Wolałabym mieć taki problem z jedzeniem a nie z piciem!
Ja podobnie. Od tego tyg jestem na l4 i w pracy 2l i więcej, a teraz muszę się zmuszać. Ale pije bo trzeba. Ja w pracy robiłam 15tys kroków dziennie i super się czułam. Chcę chodzić na spacery(ale boję się kontroli zus) lub jakieś ćwiczenia w domku.
 
reklama
Z innej beczki pytanie. Jak u Was z paznokciami. Mam na myśli Hybrydy na swojej plytce. Ja zawsze nosiłam, teraz ściągnęłam. Zawsze robiłam sama i podobno samej można, a podobno nie. W salonie zawsze istnieje ryzyko zakażeniem przy wycinaniu skórek np. Brakuje mi tych paznokci, ale dla dzidziusa wszystko. Macie inne teorie? Podzielcie się.
 
Do góry