reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

1,5 szkl płatków owsianych, 3 łyżki mąki pełnoziarnistej, 100g roztopionego masła, 4 łyżki cukru trzcinowego, 1 łyżka miodu, 1 łyżka kakao, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 jajka.
Wymieszać, uformować kulki, położyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i spłaszczyć.
Piec 15min w 180st.
Można dodać ziarna, suszone owoce, zamiast kakao rozpuszczoną czekoladę albo zrobić bez kakao, co kto lubi :)
Dziękuję pięknie
 
reklama
:( kolejny zastrzyk Neoparin. Robię wszystko teoretycznie jak trzeba, a dziś urosła mi wypukła krwawa, bolesna purpurowa bania. Już nie znajdę miejsca na kolejne wkłucia. Jestem jednym wielkim sińcem. Przez pierwsze 2 miesiące nic się nie działo, a teraz jest dramat. Już nie wiem, co robić :(
panadorka, cos jest nie tak, podejdz moze do pielegniarki w najblizszej przychodni i powiedz w czym problem, ja tez sie pare razy uklulam w zle miejsce bo mialam since i bolalo ale to trafilam ewidentnie w zyle lub za blisko kreseczki pod pepkiem

odwazylam sie dzisiaj na moto, troche mialam stracha ale bylo super :), niestety to chyba byla ostatnia jazda bo ledwo zapielam sie w spodnie i ciezko bylo mi sie schylac w motorowym ubranku :(

przejezdzalismy obok maca i tak mi zapachnialy frytki ze az kask odslonilam zeby wciaganc zapach, po prostu musielismy stanac i wtrzachnelam caly zestaw powiekszony, hihi, takze moj mezus chyba sie domysla ze cos jest na rzeczy ;)
 
Ma 27 lat, wyrwałam go z imprezowego trybu życia. Wejście w jego świat nie wchodzi w grę, bo bardzo nie lubię takiego stylu życia. Mama mu wszystko robiła... Prała, sprzątała i gotowała i była dumna, że wiecznie był wypity lub na kacu. Ja tego nie toleruję i oczywiście zostało wszystko ukrócone. Kocha to zgodził się na przemianę, czasem widzę, że tęskni za dawnym życiem imprezowicza i daje mi to odczuć głupimi spojrzeniami jakby miał dość dojrzałego i normalnego życia każdego cywilizowanego człowieka.
Widać Kochana widać [emoji3590]Dziewczyno, ile Twój mąż ma lat??? Zachowuje się jak rozkapryszony 15latek.... Łeb bym urwala... Nie rozumiem jka można tak się zachowywać, a z drugiej strony dlaczego dałaś sobie tak bardzo wejść na głowę?? :(

Dziewczyny, tak być nie może z tymi facetami... Mój też pierze, sprząta, ogarnia, ja gotuję, pomagam mu w obowiązkach domowych, a on wręcz czasami mówi żebyśmy sobie darowali, czy np. zjedli kanapki albo zamówili coś żebym odpoczela i żebyśmy posiedzieli sobie razem a nie tylko w garach jestem...


Wczoraj nie wzięłam mojej porcji codziennej Wit. B6 i masakrycznie mdłości mnie dopadly.... :(
 
@atena100 cała prawa strona brzucha jest ogromnym sińcem, wiec nie mogę za każdym razem trafiać zle. W poniedzialek mam wizytę, to na pewno będę o tym rozmawiać. Martwi mnie to, ze już naprawdę nie mam miejsca na kolejne zastrzyki, może coś po lewej stronie, a tak wszedzie krwiaki.
 
Ja mam wrażenie ze im dłużej się robi te zastrzyki tym większe ślady zostają. Przed ciążą jak robiłam je tylko w 2 fazie cyklu to na początku było ok, po tygodniu juz wychodziły sińce, ale do kolejnego cyklu zdążyły zejść :) a teraz to tez nie wiem jak to będzie :( tez juz mam sporo siniakow, ale jeszcze znajduje miejsce ;) czytałam gdzieś, że jak już brzuszek jest większy i twardszy to zalecają tez zastrzyki w udo albo ramię. Może porozmawiaj z lekarzem o takim rozwiązaniu?
@atena100 cała prawa strona brzucha jest ogromnym sińcem, wiec nie mogę za każdym razem trafiać zle. W poniedzialek mam wizytę, to na pewno będę o tym rozmawiać. Martwi mnie to, ze już naprawdę nie mam miejsca na kolejne zastrzyki, może coś po lewej stronie, a tak wszedzie krwiaki.
 
To ja też się pochwalę ale na razie chyba tylko wzdęciami. Codziennie oglądam swój brzuch czy już coś widać ale to tylko 8+2 tc więc trochę za wcześnie na brzuch ciążowy. Zresztą jak będę jadła takie kolacje o takiej godzinie (godzina 22 a ja pochłonęłam sushi, rogala świętomarcińskiego, winogrona) to będę mogła się chwalić ale tylko wzdęciami i dodatkowymi kg
20190914_220418.jpeg
 
Ja mam wrażenie ze im dłużej się robi te zastrzyki tym większe ślady zostają. Przed ciążą jak robiłam je tylko w 2 fazie cyklu to na początku było ok, po tygodniu juz wychodziły sińce, ale do kolejnego cyklu zdążyły zejść :) a teraz to tez nie wiem jak to będzie :( tez juz mam sporo siniakow, ale jeszcze znajduje miejsce ;) czytałam gdzieś, że jak już brzuszek jest większy i twardszy to zalecają tez zastrzyki w udo albo ramię. Może porozmawiaj z lekarzem o takim rozwiązaniu?
Lekarka mi mowila, ze mogę w ramie, ale potem sama stwierdziła, ze to bez sensu, bo jestem bardzo drobna i tłuszczu u mnie za grosz, na ramionach to już w ogole. Zobaczę, co powie, jak zobaczy te masakrę w poniedziałek.
 
Hej wam, ale macie piękne brzuszki...

Cos z tym przypływem energii jest na rzeczy bo mnie istatnio tez poniosło wczoraj pi wizycie u polożnej szybkie zakupy potem ogarnęłam dom i zrobilam na obiad tortille oraz schabowych na zapas do mrożenia dziś na nogach byłam juź po 7.00 przygotowałam wszystkim sniadanie a potem wzięlam sie za szykowanie sałatek dla mojej mamy jutro mają dużą imprezę i robiłam lacznie 3 różne sałatki i surowki na sucho. Do tego zrobiłam obiad dla nas.. dzieci z mezem sprzatali pokoje potem chlopaki wtszli a maz poszedl kosic wiec w blogiej ciszy oddałam sie pasji gotowania.

Co do faceta ogole w tyg ja robie wszystko sama gdyź ja pracuje co 2 dzien po 8-9 godz. A mąż wraca codzieniie najszybciej o 16 a bywa ze jest dopiero o 18.00
.co prawda moje chlopaki pomagaja w obowiazkach domowych ale reszta na mojej glowie a zwlaszcza nauka dzieci.
Nie powiem w weekendy mąź dużo sprzata i bardzo mi pomaga wiec nie narzekam. Z chlopcami tez duźo pomagał jak tylko wracal z pracy odciążał mnie przy maluchach i co najważniejsze tylko on kąpał dzieci do 4-5 miesiaca[emoji5]
 
reklama
Nie strasz [emoji55] My dopiero mamy gotowe fundamenty i póki co spokojnie i bez kłótni [emoji16] W przyszłym roku planujemy stan surowy zamknięty. Powolutku do przodu, sama jestem ciekawa czy bez kłótni [emoji51]
My już mamy stan surowy zamknięty, tynki zrobione w środku teraz czekamy na wylewki na podłodze. Póki co mieliśmy malutko czasu dla siebie ciągle się z pracą na pełne etaty mijaliśmy żeby się młodym zajmować i nie angażować za bardzo w to rodziców czy teściów plus ta budowa dużo systemem gospodarczym ... Jednego murarza mieliśmy i potrzebował ludzi do pomocy więc było ciężko ale przeżyliśmy bez większych strat i kłótni ;) trochę się jeszcze boję wykończenia bo to chyba pochłania najwięcej czasu i sporo pieniędzy :) my nie planujemy kiedy się wprowadzić żeby nie potrzebnie nie mieć na karku jakieś presji czasu bo to bez sensu. Fajnie byłoby żeby z maleństwem wejść już do domku nowego bo tu już teraz we trójkę jest nam mega ciasno ale swój kąt mamy więc zobaczymy co z tego wyjdzie :)
 
Do góry