reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

1,5 szkl płatków owsianych, 3 łyżki mąki pełnoziarnistej, 100g roztopionego masła, 4 łyżki cukru trzcinowego, 1 łyżka miodu, 1 łyżka kakao, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 jajka.
Wymieszać, uformować kulki, położyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i spłaszczyć.
Piec 15min w 180st.
Można dodać ziarna, suszone owoce, zamiast kakao rozpuszczoną czekoladę albo zrobić bez kakao, co kto lubi :)
Dziękuję pięknie
 
reklama
:( kolejny zastrzyk Neoparin. Robię wszystko teoretycznie jak trzeba, a dziś urosła mi wypukła krwawa, bolesna purpurowa bania. Już nie znajdę miejsca na kolejne wkłucia. Jestem jednym wielkim sińcem. Przez pierwsze 2 miesiące nic się nie działo, a teraz jest dramat. Już nie wiem, co robić :(
panadorka, cos jest nie tak, podejdz moze do pielegniarki w najblizszej przychodni i powiedz w czym problem, ja tez sie pare razy uklulam w zle miejsce bo mialam since i bolalo ale to trafilam ewidentnie w zyle lub za blisko kreseczki pod pepkiem

odwazylam sie dzisiaj na moto, troche mialam stracha ale bylo super :), niestety to chyba byla ostatnia jazda bo ledwo zapielam sie w spodnie i ciezko bylo mi sie schylac w motorowym ubranku :(

przejezdzalismy obok maca i tak mi zapachnialy frytki ze az kask odslonilam zeby wciaganc zapach, po prostu musielismy stanac i wtrzachnelam caly zestaw powiekszony, hihi, takze moj mezus chyba sie domysla ze cos jest na rzeczy ;)
 
Ma 27 lat, wyrwałam go z imprezowego trybu życia. Wejście w jego świat nie wchodzi w grę, bo bardzo nie lubię takiego stylu życia. Mama mu wszystko robiła... Prała, sprzątała i gotowała i była dumna, że wiecznie był wypity lub na kacu. Ja tego nie toleruję i oczywiście zostało wszystko ukrócone. Kocha to zgodził się na przemianę, czasem widzę, że tęskni za dawnym życiem imprezowicza i daje mi to odczuć głupimi spojrzeniami jakby miał dość dojrzałego i normalnego życia każdego cywilizowanego człowieka.
Widać Kochana widać [emoji3590]Dziewczyno, ile Twój mąż ma lat??? Zachowuje się jak rozkapryszony 15latek.... Łeb bym urwala... Nie rozumiem jka można tak się zachowywać, a z drugiej strony dlaczego dałaś sobie tak bardzo wejść na głowę?? :(

Dziewczyny, tak być nie może z tymi facetami... Mój też pierze, sprząta, ogarnia, ja gotuję, pomagam mu w obowiązkach domowych, a on wręcz czasami mówi żebyśmy sobie darowali, czy np. zjedli kanapki albo zamówili coś żebym odpoczela i żebyśmy posiedzieli sobie razem a nie tylko w garach jestem...


Wczoraj nie wzięłam mojej porcji codziennej Wit. B6 i masakrycznie mdłości mnie dopadly.... :(
 
@atena100 cała prawa strona brzucha jest ogromnym sińcem, wiec nie mogę za każdym razem trafiać zle. W poniedzialek mam wizytę, to na pewno będę o tym rozmawiać. Martwi mnie to, ze już naprawdę nie mam miejsca na kolejne zastrzyki, może coś po lewej stronie, a tak wszedzie krwiaki.
 
Ja mam wrażenie ze im dłużej się robi te zastrzyki tym większe ślady zostają. Przed ciążą jak robiłam je tylko w 2 fazie cyklu to na początku było ok, po tygodniu juz wychodziły sińce, ale do kolejnego cyklu zdążyły zejść :) a teraz to tez nie wiem jak to będzie :( tez juz mam sporo siniakow, ale jeszcze znajduje miejsce ;) czytałam gdzieś, że jak już brzuszek jest większy i twardszy to zalecają tez zastrzyki w udo albo ramię. Może porozmawiaj z lekarzem o takim rozwiązaniu?
@atena100 cała prawa strona brzucha jest ogromnym sińcem, wiec nie mogę za każdym razem trafiać zle. W poniedzialek mam wizytę, to na pewno będę o tym rozmawiać. Martwi mnie to, ze już naprawdę nie mam miejsca na kolejne zastrzyki, może coś po lewej stronie, a tak wszedzie krwiaki.
 
To ja też się pochwalę ale na razie chyba tylko wzdęciami. Codziennie oglądam swój brzuch czy już coś widać ale to tylko 8+2 tc więc trochę za wcześnie na brzuch ciążowy. Zresztą jak będę jadła takie kolacje o takiej godzinie (godzina 22 a ja pochłonęłam sushi, rogala świętomarcińskiego, winogrona) to będę mogła się chwalić ale tylko wzdęciami i dodatkowymi kg
20190914_220418.jpeg
 
Ja mam wrażenie ze im dłużej się robi te zastrzyki tym większe ślady zostają. Przed ciążą jak robiłam je tylko w 2 fazie cyklu to na początku było ok, po tygodniu juz wychodziły sińce, ale do kolejnego cyklu zdążyły zejść :) a teraz to tez nie wiem jak to będzie :( tez juz mam sporo siniakow, ale jeszcze znajduje miejsce ;) czytałam gdzieś, że jak już brzuszek jest większy i twardszy to zalecają tez zastrzyki w udo albo ramię. Może porozmawiaj z lekarzem o takim rozwiązaniu?
Lekarka mi mowila, ze mogę w ramie, ale potem sama stwierdziła, ze to bez sensu, bo jestem bardzo drobna i tłuszczu u mnie za grosz, na ramionach to już w ogole. Zobaczę, co powie, jak zobaczy te masakrę w poniedziałek.
 
Hej wam, ale macie piękne brzuszki...

Cos z tym przypływem energii jest na rzeczy bo mnie istatnio tez poniosło wczoraj pi wizycie u polożnej szybkie zakupy potem ogarnęłam dom i zrobilam na obiad tortille oraz schabowych na zapas do mrożenia dziś na nogach byłam juź po 7.00 przygotowałam wszystkim sniadanie a potem wzięlam sie za szykowanie sałatek dla mojej mamy jutro mają dużą imprezę i robiłam lacznie 3 różne sałatki i surowki na sucho. Do tego zrobiłam obiad dla nas.. dzieci z mezem sprzatali pokoje potem chlopaki wtszli a maz poszedl kosic wiec w blogiej ciszy oddałam sie pasji gotowania.

Co do faceta ogole w tyg ja robie wszystko sama gdyź ja pracuje co 2 dzien po 8-9 godz. A mąż wraca codzieniie najszybciej o 16 a bywa ze jest dopiero o 18.00
.co prawda moje chlopaki pomagaja w obowiazkach domowych ale reszta na mojej glowie a zwlaszcza nauka dzieci.
Nie powiem w weekendy mąź dużo sprzata i bardzo mi pomaga wiec nie narzekam. Z chlopcami tez duźo pomagał jak tylko wracal z pracy odciążał mnie przy maluchach i co najważniejsze tylko on kąpał dzieci do 4-5 miesiaca[emoji5]
 
reklama
Nie strasz [emoji55] My dopiero mamy gotowe fundamenty i póki co spokojnie i bez kłótni [emoji16] W przyszłym roku planujemy stan surowy zamknięty. Powolutku do przodu, sama jestem ciekawa czy bez kłótni [emoji51]
My już mamy stan surowy zamknięty, tynki zrobione w środku teraz czekamy na wylewki na podłodze. Póki co mieliśmy malutko czasu dla siebie ciągle się z pracą na pełne etaty mijaliśmy żeby się młodym zajmować i nie angażować za bardzo w to rodziców czy teściów plus ta budowa dużo systemem gospodarczym ... Jednego murarza mieliśmy i potrzebował ludzi do pomocy więc było ciężko ale przeżyliśmy bez większych strat i kłótni ;) trochę się jeszcze boję wykończenia bo to chyba pochłania najwięcej czasu i sporo pieniędzy :) my nie planujemy kiedy się wprowadzić żeby nie potrzebnie nie mieć na karku jakieś presji czasu bo to bez sensu. Fajnie byłoby żeby z maleństwem wejść już do domku nowego bo tu już teraz we trójkę jest nam mega ciasno ale swój kąt mamy więc zobaczymy co z tego wyjdzie :)
 
Do góry