reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

U siebie nie zaobserwowalam. Za to czuje że mi żołądek spuchl bo pod zebrami jest wypukły. Wciąż czuć w nim dyskomfort, jakiś ucisk, mdłości nie mijają i ciągle mi się odbija...wam też?
Wczoraj nie wiedząc już co bym mogła zjeść, zamówiłam sushi z pieczonym łososiem i powiem, że weszło. Chyba będę częściej jadła.
Boję się do pracy wracać z tymi dolegliwościami nowymi. Aż płakać mi się chce bo to dodatkowy stres. Budzę się i już bol zoladka... masakraaa.

@nnat. powiedziałaś wczoraj szefom ?
O to też zauważyłam, że żołądek ma jakieś spowolnione ruchy i czasami wieczorem już nie wyrabia [emoji53]
Cześć!
Ja od kilku tygodni czuję swoją macice powiekszona gdy dotykam brzuch tylko że ona jest wszędzie równomiernie powiększona a nie z jednej strony.

Milena1706
Musisz być konsekwentna nastaw się na płacz ale musicie przez to przebrnąć. Właśnie, czy mała ma swój pokój? Trudno będzie Wam spać chyba w jednym pokoju z dwojgiem dzieci. Zakup łóżka powinien być dobrym powodem do tego by ją nauczyć konsekwentnie tam spać i trzeba wtedy było z tej okazji skorzystać. W sensie tu nowe super łóżko, jakaś zachęcająca pościel z bohaterem którego lubi itp. Teraz będzie ciężko. Gdy ona widzi że staje na jej zdaniu to będzie wymuszac za każdym razem, takie są dzieci. I ważne by twój mąż był równie konsekwentny jak i Ty bo tu działanie w pojedynkę nic nie da. Jeśli macie wolny pokój, przeniescie lozko tam, będzie kilkanaście nocy płaczu ale w końcu nauczy się, wiem to po sobie. Moja gdy się nauczyła spać w swoim pokoju to nawet potrafił być kryzys po kilku miesiącach gdy już ładnie sama zasypiala itp. I niestety płakała ale musiała tam spać, nie ma innej opcji. Kilka nocy płaczu znów i musiała dać za wygraną. Jak dziecko wyczuje Twa uleglosc to najgorsze co może być. Życzę powodzenia, na prawdę musicie teraz zacząć działać bo potem będzie że wyrzucacie ja dlatego że nowa dzidzia się pojawiła. Dużo siły życzę kochana, dacie radę!
To może ja nie czułam macicy, a np jelita [emoji16] sama nie wiem, muszę pogadać o tym z lekarzem [emoji16]

Jak tak czytam te Wasze przygody z odzwyczajaniem dziecka od spania w sypialni to już się boję co będzie u nas. Na pewno na początku maleństwo będzie w sypialni z nami, więc potem może być ciężko [emoji849]
 
reklama
No to się dziewczynki wczoraj pochwaliłam dniem bez wymiotów, dziś od nocy już 3 razy, nie spie od 4 brzuch mnie boli i jakby tego było mało jeszcze biegunki dostałam nie wiem z czego jak ja nic nie jem, rano poszłam obudzić męża i znowu się popłakałam, zaraz wpadnę w depresję bo nawet jak jest jeden dzień lepiej to potem wraca wszystko z taką siłą :( zjadłam teraz kawałek chleba z masłem... Już nie pamiętam kiedy jadlam normalny posiłek, owoców ani warzyw nie jem bo po nich jest masakra, mleko jogurty to samo, wszystko musiałam odstawic. W poniedziałek muszę jechać do szpitala oddać krew na pappa nie wiem jak ja to zrobię...
Ja codziennie mam zaparcia, a wczoraj wieczorem strasznie przelewało mi się w brzuchu, okropne wzdęcia, skręcało mnie, dziś rano ledwo do łazienki zdążyłam. Tak mnie przeczyściło, nie mam pojęcia po czym. Mam nadzieję, że to nie żaden wirus. Nigdzie z domu nie wychodzę, skoro kazali mi leżeć, nie mam pojęcia skąd bym złapała.
W ogóle co można wziąć w ciąży na biegunkę? W pierwszej ciąży złapałam jelitówkę w 27 tyg to wylądowałam w szpitalu... Prawie się odwodniłam, brzuch się napinał regularnie co 15 min. Na szczęście kroplowki wszystko uspokoiły.
U mnie syn ma 4 lata i też śpi z nami...ma swój pokój, łóżko już kupiliśmy jak miał 1,5 roku bo w łóżeczku mało miejsca miał. Na początku łóżko stało u nas w sypialni ale też spał chwilę potem byl płacz i już był u nas, potem żeby ładnie spał to już przestał z tym walczyć niestety czego żałuję. Teraz łóżko już od dawna stoi w jego pokoju ale nie ma mowy żeby tam spał tymbardziej że jest oddalony jego pokój od naszej sypialni :-) więc jak pojawi się maleństwo to nie wiem jak to będzie. Mój synek to jest taki przytulasek i wogole :-) jak mąż jedzie na nockę do pracy to tak dziwnie by mi było samej w łóżku :-) tak źle i tak nie dobrze..
Nasz 4 latek od urodzenia spał z nami w pokoju, ale w swoim łóżeczku, a od drugich urodzin miał łóżko z barierka. Mieszkaliśmy u rodziców i mieliśmy z synem łóżka w jednym pokoju. Drugi pokój mieliśmy na poddaszu, ale nikomu nie chciało się biegać na górę spać, tym bardziej, że do góry nie ma łazienki. Syn zasypiał u nas, ale wiedział, że jak zaśnie tata go zaniesie na jego łóżko. Jak się rano obudził na siusiu to pytał czy może przyjść do nas i dalej spał z nami. W tygodniu się nie zdarzało, bo zanim wstał na siusiu my już wstaliśmy do pracy. Jak się po jego 4 urodzinach wyprowadziliśmy od rodziców do nowego domu synek ma swój pokój, śpi w nim sam całą noc. Mąż siedzi przy nim jak zasypia. Syn jest z siebie bardzo dumny i każdemu mówi, że śpi sam :)
 
Jeju moja najgorsza noc odkąd jestem w ciąży. Mam okropne zaparcia a w nocy dostałam takiej biegunki że myślałam że już urodze. Do tego córka robi się chora, w nocy gorączka więc a to syrop a to piciu i tak było całą noc "mama piciu, mama tamto , mama sramto ". Nasza dwulatka praktycznie od urodzenia śpi z nami ( wiem to chyba była moja największa porażka w tak krótkim macierzyństwie, że ją tego nauczyliśmy) i nie mam pojęcia jak ją tego oduczyć. Kupiliśmy jej już takie większe łóżko, które stoi koło naszego i jak zaśnie to ją przerzucam do swojego łóżka, ale po jakiś 3-4 godzinach budzi się i jest płacz i ją spowrotem przerzucam do nas i tak co noc od 3 miesiący. Boję się już jak to będzie jak urodzi się kolejne dziecko a Ona dalej będzie z nami spać
Hahaha, dwulatka piszesz, nasza OSMIOLATKA przychodzi do nas CODZIENNIE, już z tym nie walczę ;)
 
Hahaha, dwulatka piszesz, nasza OSMIOLATKA przychodzi do nas CODZIENNIE, już z tym nie walczę ;)
Nasza 7 latka też wędruje w nocy :) jak się przebudzi to zawsze przychodzi a rano mówi że ona nie wie jak to się stało ale u nas w łóżku jest tak milutko :) zresztą ona straszny pieszczoch jest, nie lubi być sama, bawic się sama, ciągle się do kogoś przytula
 
Cześć!
Ja od kilku tygodni czuję swoją macice powiekszona gdy dotykam brzuch tylko że ona jest wszędzie równomiernie powiększona a nie z jednej strony.

Milena1706
Musisz być konsekwentna nastaw się na płacz ale musicie przez to przebrnąć. Właśnie, czy mała ma swój pokój? Trudno będzie Wam spać chyba w jednym pokoju z dwojgiem dzieci. Zakup łóżka powinien być dobrym powodem do tego by ją nauczyć konsekwentnie tam spać i trzeba wtedy było z tej okazji skorzystać. W sensie tu nowe super łóżko, jakaś zachęcająca pościel z bohaterem którego lubi itp. Teraz będzie ciężko. Gdy ona widzi że staje na jej zdaniu to będzie wymuszac za każdym razem, takie są dzieci. I ważne by twój mąż był równie konsekwentny jak i Ty bo tu działanie w pojedynkę nic nie da. Jeśli macie wolny pokój, przeniescie lozko tam, będzie kilkanaście nocy płaczu ale w końcu nauczy się, wiem to po sobie. Moja gdy się nauczyła spać w swoim pokoju to nawet potrafił być kryzys po kilku miesiącach gdy już ładnie sama zasypiala itp. I niestety płakała ale musiała tam spać, nie ma innej opcji. Kilka nocy płaczu znów i musiała dać za wygraną. Jak dziecko wyczuje Twa uleglosc to najgorsze co może być. Życzę powodzenia, na prawdę musicie teraz zacząć działać bo potem będzie że wyrzucacie ja dlatego że nowa dzidzia się pojawiła. Dużo siły życzę kochana, dacie radę!
Tak ma córka swój pokój i to nawet już urządzony, oprócz oczywiście łóżka w nim brak bo stoi w naszej sypialni. Ja sie sama boję przenieść jej łóżko do swojego pokoju bo jest dosyć daleko od naszej sypialni i boję się że np nie usłyszę jak się przebudzi
 
Tak ma córka swój pokój i to nawet już urządzony, oprócz oczywiście łóżka w nim brak bo stoi w naszej sypialni. Ja sie sama boję przenieść jej łóżko do swojego pokoju bo jest dosyć daleko od naszej sypialni i boję się że np nie usłyszę jak się przebudzi
My dlatego kupiliśmy nianie elektroniczna. Wszystko słyszymy i bez niani nie wyobrażam sobie spokojnej nocy
 
Nasza 7 latka też wędruje w nocy :) jak się przebudzi to zawsze przychodzi a rano mówi że ona nie wie jak to się stało ale u nas w łóżku jest tak milutko :) zresztą ona straszny pieszczoch jest, nie lubi być sama, bawic się sama, ciągle się do kogoś przytula
Nasza jest taka sama. Nie lubi być sama, jej pokój służy do odrabiania lekcji ;) cały czas spędza z nami. Na szczęście lubi też towarzystwo innych, byle nie być samą :)
 
reklama
Ja dziś zaczynam 10 tydzień [emoji4] od 6 tygodni wiem, że maleństwo się u mnie rozwija. Niesamowite uczucie [emoji3059] chyba w końcu zaczynam się z tego cieszyć, jakiś taki lepszy dzień mam.

A jak Wasze samopoczucie dziś? [emoji6]
Moje kiepsko. Wczoraj byłam nie do życia z powodu niskiego ciśnienia i wysokiego pulsu, a dziś męczy mnie brzuch... Przeczyściło mnie jak na razie 3 razy, w brzuchu mi jeździ, apetytu nie mam. Nawet nie wiem co by zjeść na siłę, żeby nie wywołać jeszcze większej biegunki. Przeziębienie też mnie nie opuściło. Od minionej soboty mam katar. Wcześniej bolało również gardło, a od środy czasami zakaszlę.
 
Do góry