reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

Widzę, że samopoczucie u jednych lepsze, u innych gorsze... Ciekawe, czy faktycznie po 12 tygodniu to wszystko minie i zaczniemy żyć pełnią życia [emoji848]
U mnie 10 + 3 czyli według lekarza 11 tydzień i wszystko się nasila. W dodatku te okropne migreny doszły. Bez zimnego okładu na głowę się nie obejdzie [emoji24]
 
reklama
U mnie 10 + 3 czyli według lekarza 11 tydzień i wszystko się nasila. W dodatku te okropne migreny doszły. Bez zimnego okładu na głowę się nie obejdzie [emoji24]
U mnie dziś 11+0 i też zero poprawy, jeden dzień był lepszy a dzisiaj armagedon :( teraz leżę w łóżku i nie mam siły na nic, mąż zrobił zakupy i ogarnie obiad a ja zdycham...
 
Dziewczyny, czy ktoras z Was borykala sie we wczesniejszej ciazy w grzybica paznokci? Sciagnelam hybrydy na stopach i 3 paznokcie miaja przebarwienia. Juz kiedys mialam ten problem, ale lakier undofen dosyc szybko sobie z tym poradzil. Czytalam, ze w ciazy wszelkie takie preparaty odpadaja (i podczas karmienia), ale obawiam sie efektu jak zostawie ten temat na tyle miesiecy. Na razie wcieram olejek z drzewa herbacianego, mozna cos jeszcze?
 
U mnie dziś 11+0 i też zero poprawy, jeden dzień był lepszy a dzisiaj armagedon :( teraz leżę w łóżku i nie mam siły na nic, mąż zrobił zakupy i ogarnie obiad a ja zdycham...
Masz przynajmniej dobrze z tym, że mąż obiad zrobi [emoji846] Mój to dopiero teraz wstał, bo zaczęłam specjalnie głośno kanapki robić dla siebie i się krzywo na mnie już patrzy, bo mu rosołku nie ugotowałam. A co wczoraj mówił? Że sam zrobi. Ja tego człowieka nigdy nie zrozumiem...[emoji1745]
 
Masz przynajmniej dobrze z tym, że mąż obiad zrobi [emoji846] Mój to dopiero teraz wstał, bo zaczęłam specjalnie głośno kanapki robić dla siebie i się krzywo na mnie już patrzy, bo mu rosołku nie ugotowałam. A co wczoraj mówił? Że sam zrobi. Ja tego człowieka nigdy nie zrozumiem...[emoji1745]
Wiesz co on wie że ja nie jestem w stanie i jak nie zrobi to po prostu będą chodzić głodni :) nie jest idealnie, też mąż często narzeka i pyta kiedy wrócę do normalności zwłaszcza w tygodniu jak jest cały dzień w pracy i nie widzi co się ze mną dzieje. Ale jak przychodzi weekend a ja na zmianę wymiotuję i przysypiam to zmienia nastawienie :)
 
U mnie też samopoczucie fatalne. Najlepiej jest rano, gdy wstaję - to jak młoda kózka :) Im dalej tym gorzej, a na wieczór masakra. Głodna jestem okropnie, a nic nie mogę jeść.
Do tego zżera mnie stres przed usg genetycznym, mam bardzo złe doświadczenia z tym związane i na samą myśl panikuję. Za tydzień w piątek idę na badanie wolnego DNA PANORAMĘ i miałam nadzieję, ze przed genetycznym będzie wynik a tu duuuppaaa. Dwa tygodnie trzeba czekać.... Ehhhh
 
Hej ! :) dołączam do forum jako nowy użytkownik [emoji7] ogromnie dużo już tych waszych postów [emoji28] ja ostatnią @ miałam 14.07 wiec według tej daty to dziś mam 8 tc +7 wiec właściwie od jutra juz będzie leciał 10 tc. Aplikacja pokazuje mi tp na ok 20.04 ale miałam nieregularne cykle wiec dokładnie nie wiem. Poczekam jaki mi lekarz termin wyznaczy ;) my staraliśmy się prawie 3 lata :( ja niestety mam trochę zaburzeń zdrowotnych zaczynając od pcos itd. Wiec ciesze się ogromnie ze wkoncu się udało [emoji7] w trakcie leczyłam się w klinice naprotechnologi i juz zrezygnowana miałam zapisywać się do jakieś klinki niepłodności aż tu nagle niespodzianka [emoji7] ja juz tydzień po owulacji czułam ze coś jest na rzeczy głównie przez nabrzmiale piersi wiec o ciąży dowiedziałam się bardzo szybko. Lekarka od razu kategorycznie zabronila mi jakichkolwiek aktywności w tym pracy. Ale że prace mam biurowa to udało mi się dogadać z szefem ze pracuje zdalnie z domu :) wizyty miałam najpierw co tydzień, a teraz co 2 tyg. Niestety jestem na ogromnej ilości leków ale przed ciążą tez byłam wiec juz trochę przywyklam. Najgorsze są zastrzyki przeciwzakrzepowe które muszę codziennie sobie robić w związku z mutacja genetyczna MTHR :( obawiam się trochę wpływu tych wszystkich leków na maleństwo ale innego wyjaśnia nie ma :( ostatnia wizytę miałam 5.09 i wszytsko było prawidłowo, kosmowka przylegająca i serduszko ok :) ja na razie chodzę do tej dr od naprotechnologi bo ona ma taką zasadę ze do ok 12 tc ona prowadzi a później ma mi dać namiary na jakiegoś ginekologa. I trochę mnie to zastanawia. Chyba byłabym spokojniejsza jakbym juz miała za sobą wizytę u gin, bo ta moja dr nie ma takiej specjalizacji. Ogólnie jestem z Poznania wiec jeśli macie jakiś godnych polecenia gin w Poznaniu to byłabym wdzięczna za namiary. Załączam wam listę leków na których obecnie jestem. Może któraś z was też bierze te specyfiki ? [emoji14] dużo zdrówka wszystkim życzę ! :*
20190914_125633.jpeg
 
reklama
U mnie też samopoczucie fatalne. Najlepiej jest rano, gdy wstaję - to jak młoda kózka :) Im dalej tym gorzej, a na wieczór masakra. Głodna jestem okropnie, a nic nie mogę jeść.
Do tego zżera mnie stres przed usg genetycznym, mam bardzo złe doświadczenia z tym związane i na samą myśl panikuję. Za tydzień w piątek idę na badanie wolnego DNA PANORAMĘ i miałam nadzieję, ze przed genetycznym będzie wynik a tu duuuppaaa. Dwa tygodnie trzeba czekać.... Ehhhh
Ja się bardzo boje genetycznego, a może nawet nie samego USG co tego testu pappa. Ale co ma być to będzie. Ja nie lubię wszelkich badań, zawsze się denerwuje
 
Do góry