Bedemama!
Moderator
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2016
- Postów
- 2 836
Pokaze jak zwloke sie z lozkaO rany, jak milo! To pokaz ten brzuszek :-)
Jednym slowem cham! Dobrze, ze masz to juz za soba.Dziewczyny, zapomniałam wczoraj napisać.
Poinformowałam wczoraj w pracy o ciąży.
Szef nawet nie ukrywał niezadowolenia.
Było tylko jedno pytanie: ile zamierzasz pracować
Stwierdziłam, ze tak jak ostatnio, tyle ile się da. Liczę, ze do końca stycznia.
Ok.
Nie oczekiwałam skakania z radości, ale trochę mniej sucho mogłoby być.
Teraz się zacznie jak poprzednim razem wypychanie na l4
Lubię bardzo swoją pracę, ale po tym względem mnie denerwuje
Ja tez z podkarpacia, ale na emigracji od dobrych kilku latAle wiesz.. Boję się bo wiem że pokrzyzuje im pewne plany....
Boże, biedactwo, dla pewności wszelkiej może jednak skus się na wizytę u lekarza.
U mnie w najbliższej rodzinie dziewczynki na ten moment
Jak będzie kolejna to też będzie nam już ciutke łatwiej.
Mój popołudniu i wieczorem jest olbrzymi, a rano.... Juz widać zarys rosnącego brzucholka
Mój mąż też mówi że widać i powtarza mi to cały czas
Chwalcie się brzuszkami dziewczyny!!!
Och jakbyś gdzieś bliżej była moich rodzinnych stron to bym Ci przy okazji mogła dowodzić z Ikei rzeczy, mam dość blisko [emoji16] ja też z Podkarpacia pochodzę
Miło nam że dobrze się tu czujesz [emoji3590]trzymam kciuki za wizyty [emoji3590]
I muszę Ci powiedzieć że cholernie współczuję takiej presji że ktoś za Tobą chodzi.. Bo mąż jest znany. Kurczaki, zero prywatności i intymności....
Ja też noszę już spodnie ciążowe, inaczej nie da rady. Nawet rajstopy sobie kupiłam z miejscem na brzuszek coby do pracy mieć się w co ubrać
Chociaż przed chwilą w autobusie miałam niemiła sytuację. To że chodzę w luźnej sukience, to że mam mały brzuszek to nie znaczy że nie jestem w ciąży.
Babka taka starsza, wiecie, taka, z którymi to najwięcej krzyku jest... Podeszła do mnie, gdzie siedze sobie na miejscu m.in. dla kobiet w ciąży i z gębą.. Żebym ją puściła bo to miejsce dla starszych osób. Pomijam że zajęłam jedno miejsce z dwóch. Odpowiedziałam jej tylko że dla kobiet w ciąży też jest to miejsce. Głupio jej się zrobiło i jakoś mogła pójść dalej i usiąść na jednym z wielu innych miejsc.
Boże... Tracę wiarę w ludzi, serio.
Wg mnie najlepiej zaczac nauke samodzielnego spania od razu, bo jak sie pojawi nowa dzidzia to bedzie dla dziecka podwojny szok. Czy corka ma wlasny pokoj?Jeju moja najgorsza noc odkąd jestem w ciąży. Mam okropne zaparcia a w nocy dostałam takiej biegunki że myślałam że już urodze. Do tego córka robi się chora, w nocy gorączka więc a to syrop a to piciu i tak było całą noc "mama piciu, mama tamto , mama sramto ". Nasza dwulatka praktycznie od urodzenia śpi z nami ( wiem to chyba była moja największa porażka w tak krótkim macierzyństwie, że ją tego nauczyliśmy) i nie mam pojęcia jak ją tego oduczyć. Kupiliśmy jej już takie większe łóżko, które stoi koło naszego i jak zaśnie to ją przerzucam do swojego łóżka, ale po jakiś 3-4 godzinach budzi się i jest płacz i ją spowrotem przerzucam do nas i tak co noc od 3 miesiący. Boję się już jak to będzie jak urodzi się kolejne dziecko a Ona dalej będzie z nami spać
Ja z synkiem zaczelam nauke samodzielnego spania bardzo wczesnie, dlatego teraz jest o niebo lepiej. Syn ma 2 lata 9 miesiecy, spi tylko we wlasnym lozku i zazwyczaj zasypia bez obecnosci doroslego w pokoju (butelka, witaminka, szorowanie zebow w lozku, potem buziak i wyjscie z pokoju). Ale na pewno u ciebie tez szybko sie uda corke przestawic na samodzielne spanie trzeba tylko duzej cierpliwosci, konsekwencji i pozytywnego nastawienia.