reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

U mnie w kwietniu też to była przyczyna że poroniłam. Szczęście w nieszczęściu stało się to szybko i obyło się bez zabiegu.
To teraz nastaw się na to, że w kwietniu urodzisz maluszka :-) Ja "miałam" rodzić teraz 15 sierpnia a maluszek postanowił do mnie wrócić i ujrzałam 4go sierpnia II kreski. Strasznie przeżywałam wcześniej, bo im bliżej tej daty w której miał być ten pierwszy tym bardziej mi przykro było a tu taka niespodzianka. Tyle ciąż w rodzinie. Wszystkim się wszystko udaje bez komplikacji, a ja poczułam się jak najgorszy człowiek świata. Zaskoczyło i nie dam sobie tym razem odebrać fasolki. U mnie też bez zabiegu. Wszystko na raz wyszło po odstawieniu duphastona.
 
reklama
Ja urodziłam 4,5 kg synka siłami natury bo jak mnie przyjmowali do szpitala to go źle wymierzyli lekarz stwierdził że będzie miał jakieś 3,7 ... Sami byli w szoku. Na szczęście wszytsko skończyło się dobrze teraz jest zdrowy chłop... Ale mogło być różnie bo na koniec traciłam już siły parte zanikały a młody utknął w kanale rodnym...
Ja w kwietniu też urodziłam Kluska siłami natury - ważył 4,360, miał 58 cm, ale poród był ekspresowy. O 19 trafiłam na salę porodową z 2 cm rozwarcia, o 21 było już 7-8 cm, wtedy dostałam zzo, momentalnie zrobiło się 10 cm, odpoczęłam trochę i zaczęliśmy parte, o 23 było po wszystkim. Lekarz tydzień wcześniej też wymierzył ok. 3,700. Teraz Klusek ma niecałe 4 miesiące i wazy 8 kilo, cały czas na 90 centylu. :D Twój do tej pory jest większy niż rówieśnicy? :)
Mój synek miał masę szczęścia i wyszedł z wcześniactwa bez problemów. Jedyne co to jest mniejszy i szczuplejszy od swoich rówieśników, ale mnie to nie dziwi skoro startował z wagi 650g i miał 32cm wzrostu. Swoją drogą ani ja, ani mój mąż nie jesteśmy wysocy. Za tydzień idę z synem do szpitala na oddział - będzie miał badanie hormonu wzrostu we śnie.
Ile ma teraz lat synek i ile waży?

Jak Wam w ogóle weekend mija? :) My byliśmy u teściów od czwartku, mogłam spać do 9, bo babcia szalała z wnuczkiem, Klusek całe dnie na dworze, wiejskie powietrze super na niego działa. :D Ogólnie planuję wszystkie weekendy cieplejsze jeszcze gdzieś wyjeżdżać, a nie siedzieć w Warszawie. Ja jeszcze nie dostałam 'ciążowej gorączki' i oby tak zostało jak najdłużej. Z poprzedniej ciąży pamiętam, że były babeczki, które do lekarza chodziły co tydzień, żeby posłuchać serduszka, bo się stresowały i współczułam im, bo takie zafiksowanie w temacie jest ciężkie psychicznie i nie da się wtedy z tej ciąży cieszyć. Po wyjściu z jednej wizyty wynajdowały nową rzecz do zamartwiania się i odliczały dni do kolejnej wizyty. Także jak najwięcej spokoju dziewczyny i jak najmniej stresu, wszystko będzie dobrze! :)
 
Ostatnia edycja:
Mój synek miał masę szczęścia i wyszedł z wcześniactwa bez problemów. Jedyne co to jest mniejszy i szczuplejszy od swoich rówieśników, ale mnie to nie dziwi skoro startował z wagi 650g i miał 32cm wzrostu. Swoją drogą ani ja, ani mój mąż nie jesteśmy wysocy. Za tydzień idę z synem do szpitala na oddział - będzie miał badanie hormonu wzrostu we śnie.

to super!!! zawsze zadziwiaja mnie takie historie!! takie Malenstwo poczatkowo! a poetem bez zadnych problemow, moja Hania 1250g ale wylewy ogromne byly, i jiestety nam sie nie udalo :(
moj synek tez bedzie mial w pazdzierniku badanie wyrzutu nocnego, raz juz mial ale wyszly na granicy i teraz powtorka

Ja urodziłam 4,5 kg synka siłami natury bo jak mnie przyjmowali do szpitala to go źle wymierzyli lekarz stwierdził że będzie miał jakieś 3,7 ... Sami byli w szoku. Na szczęście wszytsko skończyło się dobrze teraz jest zdrowy chłop... Ale mogło być różnie bo na koniec traciłam już siły parte zanikały a młody utknął w kanale rodnym...

Bardzo duzy byl! nie wyobrazam sobie takiego stresu, moje wszystkie dzieci to 3600-3800g. porody takich duzych dzieci to zawsze ryzyko, a jak czytam o tych zaklinowanich w kanale rodnym to ciarki mnie przechodza...

My tez mamy intensywna rehabilitacje. Syn jeszcze nie chodzi samodzielnie. Ale nie mamy zadnej konkretnej diagnozy

Hanusia tez nie chodzi, miala wstepna diagnoze 4k, ale na ten moment wychodzi hemiplegia, Hania nie siedzi, nnie chodzi ani naet nie obraca sie na brzuszek, wyszla nam tez duza wada wzroku, wiec walczymy i walczymy :)
 
to super!!! zawsze zadziwiaja mnie takie historie!! takie Malenstwo poczatkowo! a poetem bez zadnych problemow, moja Hania 1250g ale wylewy ogromne byly, i jiestety nam sie nie udalo :(
moj synek tez bedzie mial w pazdzierniku badanie wyrzutu nocnego, raz juz mial ale wyszly na granicy i teraz powtorka



Bardzo duzy byl! nie wyobrazam sobie takiego stresu, moje wszystkie dzieci to 3600-3800g. porody takich duzych dzieci to zawsze ryzyko, a jak czytam o tych zaklinowanich w kanale rodnym to ciarki mnie przechodza...



Hanusia tez nie chodzi, miala wstepna diagnoze 4k, ale na ten moment wychodzi hemiplegia, Hania nie siedzi, nnie chodzi ani naet nie obraca sie na brzuszek, wyszla nam tez duza wada wzroku, wiec walczymy i walczymy :)
A możesz powiedzieć mi coś więcej na temat tego badania hormonu wzrostu? Trochę się obawiam pobytu w szpitalu z dzieckiem w tak wczesnej ciąży, bo raczej powinnam unikać takich miejsc.
 
Hanusia tez nie chodzi, miala wstepna diagnoze 4k, ale na ten moment wychodzi hemiplegia, Hania nie siedzi, nnie chodzi ani naet nie obraca sie na brzuszek, wyszla nam tez duza wada wzroku, wiec walczymy i walczymy :)
Ile miesięcy ma Hanusia? Przeczytałam, że masz 6 dzieci, w tym dwoje adoptowanych. Wielkie WOW. Podziwiam!
 
reklama
Może któraś z Was się orientuje? Czy to jest dobry wynik bety? Pytam ponieważ wizytę u ginekolożki miałam mieć 9 września dopiero.. w piątek wysłałam ten wynik do Niej.. a Ona napisała, żebym zaglądnęła jeszcze do Niej we wtorek 13.08 przed jej urlopem.. i tak się zastanawiam.. czy coś może nie tak?
 

Załączniki

  • IMG_20190809_153000.jpg
    IMG_20190809_153000.jpg
    674,5 KB · Wyświetleń: 133
Do góry