reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Jak tam ogólnie samopoczucie? Mnie jedynie ogarnia czasem senność i okropnie bolą sutki, poza tym to tak jakby nigdy nic :)

Mnie męczą mdłości codziennie. Czasami są mniejsze a następnego dnia większe :)
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa i strasznie się denerwuje czy wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki :)
 
reklama
Dziewczyny, niedawno po 22 zadzwonił do mojego partnera pijany sąsiad z przekleństwami (niewiadomo skąd ma numer) dosłownie z pierdołą jaką jest wrzucenie papierka do śmietniczka przy bloku. Przecież po to jest śmietnik, żeby nie zaśmiecać osiedla. Bardzo mnie tym zestresował. Boję się, że mojej fasolce coś się stanie od tych nerwów [emoji17] Tak mi adrenalina skoczyła... Nie potrafię się uspokoić. Obawiam się, że on już nam będzie dokuczać. Wieści o ciąży szybko się rozchodzą, a blok dalej mieszka zazdrosna bratowa mojego narzeczonego, która ma korzyści u teściów ze względu na dziecko. Jedno straciłam to się cieszyła, bo jej syn nie będzie miał konkurencji jeśli chodzi o wyłudzenie rzeczy i kasy u dziadków. Jest jedynym wnukiem i chcą by tak zostało. Jestem pewna, że nasyłają tego sąsiada na nas by mnie denerwować, bo się dobrze znają. Chora sytuacja a ja już nie wiem jak walczyć z tymi pasożytami.... [emoji36]
Tylko spokój Cię uratuje! Sama mówisz, że to była jakaś pierdoła wiec bez sensu się stresować. Tak jak ktoś już napisał, potraktujecie ich z uśmiechem i nie dajcie się wyprowadzić z równowagi, a przynajmniej nie tak, żeby ktoś to widział ;) fasolce pewnie nic nie będzie, ale to dopiero początek ciąży. Nie martw się na zapas bo do dziewiątego miesiąca zdążysz sfiksować:p
 
Hej laski.
Dobijcie mnie. Wsteje: mdłości, ide spać: mdłości..... Plecy mnie bolą. Mam madzieke że w tej ciąży kolka nerkowa mnie ominie.... Boże oby do II trymestru. Jestem totalnie bez siły... W domu balagan, nie mam wemy na nic. Biegam za moją dwulatką a ona chce na ręce.... [emoji24]
To se powiedziałam. Pieknego dnia!
 
Musimy ponarzekać, to normalne [emoji85]
Tym bardziej jak mamy inne dzieci.


Ja jestem po bhcg i progesteronie, wyniki będą o 16:00. Znów to czekanie[emoji37]
 
Mnie męczą mdłości codziennie. Czasami są mniejsze a następnego dnia większe :)
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa i strasznie się denerwuje czy wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki :)
O ktorej masz wizytę? To pierwsza wizyta? Powodzenia, trzymam kciuki! [emoji110]
Musimy ponarzekać, to normalne [emoji85]
Tym bardziej jak mamy inne dzieci.


Ja jestem po bhcg i progesteronie, wyniki będą o 16:00. Znów to czekanie[emoji37]
Trzymam kciuki, pochwal się jak będziesz miała wynik [emoji6]
 
A możesz powiedzieć mi coś więcej na temat tego badania hormonu wzrostu? Trochę się obawiam pobytu w szpitalu z dzieckiem w tak wczesnej ciąży, bo raczej powinnam unikać takich miejsc.

u nas to jedna noc byla, co godzine przez cala noc pobierali krew i oznaczali poziom, podali tez cos co mialo wywalac jakas reakcje, (bylismy poltora roku temu wiec nie pamietam dokladnie nazw, a nie chce mi sie szukac dokumentow) u nas Mlody slabo zareagowal i byylismy do kontroli, teraz wg lekarz wyniki wyjda ponize i wejdzie do programu


Teraz to już lepiej poczekaj na wizytę - lekarz na pewno powie co masz kupić :)

Ja nie mam nudności, a mówią że lepiej mieć, bo wtedy ciąża się dobrze rozwija. Choć jak wiadomo, nie ma reguły. Gdyby nie to, że mega bolą mnie piersi to nawet bym nie czuła że jestem w ciazy. Czasem poczuje jajnik i to wszystko ;)


Hej laski.
Dobijcie mnie. Wsteje: mdłości, ide spać: mdłości..... Plecy mnie bolą. Mam madzieke że w tej ciąży kolka nerkowa mnie ominie.... Boże oby do II trymestru. Jestem totalnie bez siły... W domu balagan, nie mam wemy na nic. Biegam za moją dwulatką a ona chce na ręce.... [emoji24]
To se powiedziałam. Pieknego dnia!

ja niestety fatalnie sie czuje, moge spac po 20h na dobe, a sie nie da przy Szaranczy ;)
plus rehabilitacja Hanusi, ( Hania ma roczek, wlasnie skonczyla 2 sierpnia ;) ) i jesc nie moge, ale tak zupelnie nic mi nie wchodzi, wczoraj skubnelam suchego chleba, na widok owocow, warzyw mam az zawroty glowy, o miesie nawet nie wspomne, nie moge tez pic staram sie po lyku wody ale od razu mi wszystko podchodzi do gardla, nic nie przechodzi, soki, herbata, kawa, wody smakowe, no nic, wiec slaba jak kociak jestem i wsciekla bo glodna ;)



dziewczynki prosze o wiadomosc priv z danymi, do listy w pierwszym poscie.
 
Ciężka sprawa, ale najlepiej pokazać sąsiadowi, że Was to nie rusza. Miło odpowiedzieć, przeprosić jak trzeba [emoji6]
Dla upierdliwych ludzi to jest najgorsze, jak widzą, że druga strona nie walczy tylko łagodnie przyjmuje wszystko [emoji6]
No i dużo spokoju dla Ciebie, bo takie rodzinne potyczki są najgorsze [emoji26]Gratulacje! [emoji7]
Ja się już urzeram z nimi wszystkimi (rodziną faceta) od ponad roku, bo mnie z przyczyn niewiadomych nie lubią. Teść najbardziej na mnie pieje, bo moja mama jest chora na stwardnienie rozsiane a to jest taki głup, że nie dowie się co to za choroba tylko wyśmiewa się z tego, że ledwo chodzi i uważa że takie ludzie są chorzy na mózg. Ja oczywiście jestem zawsze miła, nawet jak mi jadą po gaciach. Staram się trzymać z dala zwłaszcza kiedy teraz dziecko w drodze. Mam taką obawę, że nie będą lubieć mojego dziecka, bo ci ludzie wyznają jak opętani jedynego wnuka. Kiedy im te klapy z oczu spadną jak ta synowa wykorzystuje ich finansowo zamiast sama wziąć się w garść i zarobić grosz, by młodemu nic nie zabrakło. Tam to bilet wstępu musi by wejść do domu. Wchodzisz gdy masz prezent dla małego. Raz kupiłam gdy ich poznawałam i starczy. Obraziła się, bo co wizyta później już nic nie dostawał. Mój jest chrzestnym też musiał kupować ale ukruciło się jak pojawiłam się ja. To krowa postanowiła się mnie skutecznie pozbyć, wmawiała przeróżne bzdury że my napewno rodziny nie założymy bo on gotowy nie jest, że mi ucieknie jak dowie się o dwóch kreskach, że lepiej mu beze mnie. Przykro mi było strasznie.
 
Hej laski.
Dobijcie mnie. Wsteje: mdłości, ide spać: mdłości..... Plecy mnie bolą. Mam madzieke że w tej ciąży kolka nerkowa mnie ominie.... Boże oby do II trymestru. Jestem totalnie bez siły... W domu balagan, nie mam wemy na nic. Biegam za moją dwulatką a ona chce na ręce.... [emoji24]
To se powiedziałam. Pieknego dnia!
U mnie też się zaczęły mdłości, w dodatku piersi się odzywają i zawroty głowy... [emoji28] Ale ja na to czekałam, bo ogólnie od początku bez objawowo. PMS nie miałam przed okresem, który nie przyszedł. Łącze się w bólu [emoji846]
 
Ja się już urzeram z nimi wszystkimi (rodziną faceta) od ponad roku, bo mnie z przyczyn niewiadomych nie lubią. Teść najbardziej na mnie pieje, bo moja mama jest chora na stwardnienie rozsiane a to jest taki głup, że nie dowie się co to za choroba tylko wyśmiewa się z tego, że ledwo chodzi i uważa że takie ludzie są chorzy na mózg. Ja oczywiście jestem zawsze miła, nawet jak mi jadą po gaciach. Staram się trzymać z dala zwłaszcza kiedy teraz dziecko w drodze. Mam taką obawę, że nie będą lubieć mojego dziecka, bo ci ludzie wyznają jak opętani jedynego wnuka. Kiedy im te klapy z oczu spadną jak ta synowa wykorzystuje ich finansowo zamiast sama wziąć się w garść i zarobić grosz, by młodemu nic nie zabrakło. Tam to bilet wstępu musi by wejść do domu. Wchodzisz gdy masz prezent dla małego. Raz kupiłam gdy ich poznawałam i starczy. Obraziła się, bo co wizyta później już nic nie dostawał. Mój jest chrzestnym też musiał kupować ale ukruciło się jak pojawiłam się ja. To krowa postanowiła się mnie skutecznie pozbyć, wmawiała przeróżne bzdury że my napewno rodziny nie założymy bo on gotowy nie jest, że mi ucieknie jak dowie się o dwóch kreskach, że lepiej mu beze mnie. Przykro mi było strasznie.
Jeśli jest taka sytuacja to proponuję na czas ciąży po prostu ich unikać, żebyś nie miała niepotrzebnego stresu [emoji6] i przede wszystkim nie przejmować się docinkami i tym, że Twojego maluszka nie polubią, bo najważniejsze, że Ty go kochasz najbardziej na świecie i razem z mężem stworzysz mu super rodzinę [emoji6]
A teściowie i reszta męża rodziny może zmienią nastawienie jak już maleństwo będzie na świecie [emoji6]
 
reklama
Tylko spokój Cię uratuje! Sama mówisz, że to była jakaś pierdoła wiec bez sensu się stresować. Tak jak ktoś już napisał, potraktujecie ich z uśmiechem i nie dajcie się wyprowadzić z równowagi, a przynajmniej nie tak, żeby ktoś to widział ;) fasolce pewnie nic nie będzie, ale to dopiero początek ciąży. Nie martw się na zapas bo do dziewiątego miesiąca zdążysz sfiksować:p
Kazałam swojemu zablokować ten numer, żeby nie wydzwaniał już i mam nadzieję, że będzie spokój. Śmieszne jest to, że ma dwa kroki do nas - nie zapuka tylko wydzwania na komórkę i wrzeszczy z przekleństwami i to po godzinie 22 w upojeniu alkoholowym. Strasznie to niekulturalne.
 
Do góry