reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kwietniowe mamy 2020

Wtedy mężowi dałam szansę lecz po narodzinach córki spotkała mnie powtórka z rozrywki gdy mała miała 10 miesięcy. Znowu to zrobił i to już było za dużo, znów przeżywałam rozpacz od początku. Do tego doszły jeszcze inne kłamstwa i okazało się że nawet nie wiem z kim żyje. rozstałam się z nim i od 6 lat jestem rozwiedziona. Długo byłam sama i nie mogłam patrzeć na facetów jednak dałam szansę sobie i mam partnera z którym chcemy zbudować przyszłość. Wtedy Musialam być silna, córka dawała mi dużo sił do tego wszystkiego. Teraz jestem taka przez hormony i podejrzewam że duphaston mi nie sluzy. Nie jestem wręcz soba. Chyba sama go dostawie biorę już i tak raz dziennie, nie dwa jak kazał. Nigdy nie plamilam jest ok a mam dosyć tego kim jestem i tych mdłości czytałam że może naslac. Dzięki dziewczyny, co wycierpialam to moje, teraz jestem tak ostrożna że czasem za bardzo. Jesteśmy razem dwa lata, młoda go uwielbia, tworzymy fajna rodzinkę i on świata poza nią nie widzi. Spędza z nią dużo czasu, wynagradzajac to, że jej ojciec nie ma dla niej czasu choć nigdy mu nie zabraniałam kontaktu, ale co tu mówić. Bierze ja raz na jakiś czas i zawodzi do babci a to ma być jego czas z dzieckiem. Już nie interweniuje nic to nie daje. Nie wie co traci drań jeden. Po za tym co to za człowiek co potem kolejnej zrobił dziecko byli 2 lata że sobą chciał dziecko z nią a też ja zdradzał i wypieprzyla go na zbity pysk będąc w ciąży, a on dziecka drugiego nie zna bo nie chce znać nigdy nie spytał nawet o nie swojej byłej. Historia jak z tv mówię Wam. Z daleka od takich.....!!!!!! Oby mi się teraz udało :(
To się popłakałam. Jesteś MEGA silną osobą! Podziwiam!!
 
reklama
To się popłakałam. Jesteś MEGA silną osobą! Podziwiam!!
Nie płacz kochana, ja już nie płacze, to było i mam nadzieję że się nie powtórzy, tylko w tym wszystkim szkoda dzieci ale stworzymy szczęśliwa rodzinkę i będzie cudnie, musi być! w koncu musi nadejść szczęśliwy czas. Po coś to było, twierdzę że wszystko dzieje się po coś, jest teraz jak najbardziej ok, po porodzie bierzemy ślub :) tylko te moje hormony teraz sprawiają że nieznośna jestem ale kiedyś musi się uspokoić hihi czekam aż będę sobą. Buziaki :******
 
Wtedy mężowi dałam szansę lecz po narodzinach córki spotkała mnie powtórka z rozrywki gdy mała miała 10 miesięcy. Znowu to zrobił i to już było za dużo, znów przeżywałam rozpacz od początku. Do tego doszły jeszcze inne kłamstwa i okazało się że nawet nie wiem z kim żyje. rozstałam się z nim i od 6 lat jestem rozwiedziona. Długo byłam sama i nie mogłam patrzeć na facetów jednak dałam szansę sobie i mam partnera z którym chcemy zbudować przyszłość. Wtedy Musialam być silna, córka dawała mi dużo sił do tego wszystkiego. Teraz jestem taka przez hormony i podejrzewam że duphaston mi nie sluzy. Nie jestem wręcz soba. Chyba sama go dostawie biorę już i tak raz dziennie, nie dwa jak kazał. Nigdy nie plamilam jest ok a mam dosyć tego kim jestem i tych mdłości czytałam że może naslac. Dzięki dziewczyny, co wycierpialam to moje, teraz jestem tak ostrożna że czasem za bardzo. Jesteśmy razem dwa lata, młoda go uwielbia, tworzymy fajna rodzinkę i on świata poza nią nie widzi. Spędza z nią dużo czasu, wynagradzajac to, że jej ojciec nie ma dla niej czasu choć nigdy mu nie zabraniałam kontaktu, ale co tu mówić. Bierze ja raz na jakiś czas i zawodzi do babci a to ma być jego czas z dzieckiem. Już nie interweniuje nic to nie daje. Nie wie co traci drań jeden. Po za tym co to za człowiek co potem kolejnej zrobił dziecko byli 2 lata że sobą chciał dziecko z nią a też ja zdradzał i wypieprzyla go na zbity pysk będąc w ciąży, a on dziecka drugiego nie zna bo nie chce znać nigdy nie spytał nawet o nie swojej byłej. Historia jak z tv mówię Wam. Z daleka od takich.....!!!!!! Oby mi się teraz udało :(
Biedactwo, dużo przeszła. Wspaniałe że masz teraz dobrego faceta obok siebie, wierzę że będzie wszystko w porzadeczku [emoji3590]
 
Biedactwo, dużo przeszła. Wspaniałe że masz teraz dobrego faceta obok siebie, wierzę że będzie wszystko w porzadeczku [emoji3590]
Dziękuję, też już w to wierzę, a tak się wyrzekalam że już zawsze będę sama i mi się nic już nie uda :( wyszło słońce i dla mnie, rozumiem wiele sprzeczek, każdy się kłóci nie ma idealnych związków ale zdrada przekreśla wszystko, my kobiety jesteśmy silne i nigdy nie pozwolmy się źle traktować i być zależne od facetów pozostając w chorych związkach
 
Dziewczyny nie martwcie się w poprzedniej ciąży w 3 miesiącu dowiedziałam się o zdradach męża, wiecie co ja przeżywałam, wylam jak wół myślałam że stracę to dziecko, był to dla mnie koszmar ale córcia urodziła się cała i zdrowa. Przy tym nasze zwykle kłótnie to guzik jest, nie dajmy się zwariować.
Ogromny szacunek dla Ciebie...silna z Ciebie babka.
Ostatnie 4 tygodnie to masakra... Ja też chciała bym urodzić jeszcze w marcu[emoji13]
Ja mam nadzieje ze bedzie w marcu bedzie to 3cc takze pewnie zaplanowNa szybciej
Ja z córka miałam termin na 8.01 a urodzilam 19.12 więc wszystko jest możliwe;)
1 syna urodziłam 11 dni po terminie i to jeszcze latwm, 2 syna 2 dni po.
Dziewczyny mam dzisiaj pierwszą wizytę u położnej I mega się stresuję.
Trzymam kciuki. Ja mam dzis wizyte u gina. Nie wiem czy to stres ale mnie mdli[emoji54]
 
Nie płacz kochana, ja już nie płacze, to było i mam nadzieję że się nie powtórzy, tylko w tym wszystkim szkoda dzieci ale stworzymy szczęśliwa rodzinkę i będzie cudnie, musi być! w koncu musi nadejść szczęśliwy czas. Po coś to było, twierdzę że wszystko dzieje się po coś, jest teraz jak najbardziej ok, po porodzie bierzemy ślub :) tylko te moje hormony teraz sprawiają że nieznośna jestem ale kiedyś musi się uspokoić hihi czekam aż będę sobą. Buziaki :******
Trzymam za Was kciuki!!
 
reklama
Do góry