reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowe mamy 2020

Wtedy mężowi dałam szansę lecz po narodzinach córki spotkała mnie powtórka z rozrywki gdy mała miała 10 miesięcy. Znowu to zrobił i to już było za dużo, znów przeżywałam rozpacz od początku. Do tego doszły jeszcze inne kłamstwa i okazało się że nawet nie wiem z kim żyje. rozstałam się z nim i od 6 lat jestem rozwiedziona. Długo byłam sama i nie mogłam patrzeć na facetów jednak dałam szansę sobie i mam partnera z którym chcemy zbudować przyszłość. Wtedy Musialam być silna, córka dawała mi dużo sił do tego wszystkiego. Teraz jestem taka przez hormony i podejrzewam że duphaston mi nie sluzy. Nie jestem wręcz soba. Chyba sama go dostawie biorę już i tak raz dziennie, nie dwa jak kazał. Nigdy nie plamilam jest ok a mam dosyć tego kim jestem i tych mdłości czytałam że może naslac. Dzięki dziewczyny, co wycierpialam to moje, teraz jestem tak ostrożna że czasem za bardzo. Jesteśmy razem dwa lata, młoda go uwielbia, tworzymy fajna rodzinkę i on świata poza nią nie widzi. Spędza z nią dużo czasu, wynagradzajac to, że jej ojciec nie ma dla niej czasu choć nigdy mu nie zabraniałam kontaktu, ale co tu mówić. Bierze ja raz na jakiś czas i zawodzi do babci a to ma być jego czas z dzieckiem. Już nie interweniuje nic to nie daje. Nie wie co traci drań jeden. Po za tym co to za człowiek co potem kolejnej zrobił dziecko byli 2 lata że sobą chciał dziecko z nią a też ja zdradzał i wypieprzyla go na zbity pysk będąc w ciąży, a on dziecka drugiego nie zna bo nie chce znać nigdy nie spytał nawet o nie swojej byłej. Historia jak z tv mówię Wam. Z daleka od takich.....!!!!!! Oby mi się teraz udało :(
To się popłakałam. Jesteś MEGA silną osobą! Podziwiam!!
 
reklama
To się popłakałam. Jesteś MEGA silną osobą! Podziwiam!!
Nie płacz kochana, ja już nie płacze, to było i mam nadzieję że się nie powtórzy, tylko w tym wszystkim szkoda dzieci ale stworzymy szczęśliwa rodzinkę i będzie cudnie, musi być! w koncu musi nadejść szczęśliwy czas. Po coś to było, twierdzę że wszystko dzieje się po coś, jest teraz jak najbardziej ok, po porodzie bierzemy ślub :) tylko te moje hormony teraz sprawiają że nieznośna jestem ale kiedyś musi się uspokoić hihi czekam aż będę sobą. Buziaki :******
 
Wtedy mężowi dałam szansę lecz po narodzinach córki spotkała mnie powtórka z rozrywki gdy mała miała 10 miesięcy. Znowu to zrobił i to już było za dużo, znów przeżywałam rozpacz od początku. Do tego doszły jeszcze inne kłamstwa i okazało się że nawet nie wiem z kim żyje. rozstałam się z nim i od 6 lat jestem rozwiedziona. Długo byłam sama i nie mogłam patrzeć na facetów jednak dałam szansę sobie i mam partnera z którym chcemy zbudować przyszłość. Wtedy Musialam być silna, córka dawała mi dużo sił do tego wszystkiego. Teraz jestem taka przez hormony i podejrzewam że duphaston mi nie sluzy. Nie jestem wręcz soba. Chyba sama go dostawie biorę już i tak raz dziennie, nie dwa jak kazał. Nigdy nie plamilam jest ok a mam dosyć tego kim jestem i tych mdłości czytałam że może naslac. Dzięki dziewczyny, co wycierpialam to moje, teraz jestem tak ostrożna że czasem za bardzo. Jesteśmy razem dwa lata, młoda go uwielbia, tworzymy fajna rodzinkę i on świata poza nią nie widzi. Spędza z nią dużo czasu, wynagradzajac to, że jej ojciec nie ma dla niej czasu choć nigdy mu nie zabraniałam kontaktu, ale co tu mówić. Bierze ja raz na jakiś czas i zawodzi do babci a to ma być jego czas z dzieckiem. Już nie interweniuje nic to nie daje. Nie wie co traci drań jeden. Po za tym co to za człowiek co potem kolejnej zrobił dziecko byli 2 lata że sobą chciał dziecko z nią a też ja zdradzał i wypieprzyla go na zbity pysk będąc w ciąży, a on dziecka drugiego nie zna bo nie chce znać nigdy nie spytał nawet o nie swojej byłej. Historia jak z tv mówię Wam. Z daleka od takich.....!!!!!! Oby mi się teraz udało :(
Biedactwo, dużo przeszła. Wspaniałe że masz teraz dobrego faceta obok siebie, wierzę że będzie wszystko w porzadeczku [emoji3590]
 
Biedactwo, dużo przeszła. Wspaniałe że masz teraz dobrego faceta obok siebie, wierzę że będzie wszystko w porzadeczku [emoji3590]
Dziękuję, też już w to wierzę, a tak się wyrzekalam że już zawsze będę sama i mi się nic już nie uda :( wyszło słońce i dla mnie, rozumiem wiele sprzeczek, każdy się kłóci nie ma idealnych związków ale zdrada przekreśla wszystko, my kobiety jesteśmy silne i nigdy nie pozwolmy się źle traktować i być zależne od facetów pozostając w chorych związkach
 
Dziewczyny nie martwcie się w poprzedniej ciąży w 3 miesiącu dowiedziałam się o zdradach męża, wiecie co ja przeżywałam, wylam jak wół myślałam że stracę to dziecko, był to dla mnie koszmar ale córcia urodziła się cała i zdrowa. Przy tym nasze zwykle kłótnie to guzik jest, nie dajmy się zwariować.
Ogromny szacunek dla Ciebie...silna z Ciebie babka.
Ostatnie 4 tygodnie to masakra... Ja też chciała bym urodzić jeszcze w marcu[emoji13]
Ja mam nadzieje ze bedzie w marcu bedzie to 3cc takze pewnie zaplanowNa szybciej
Ja z córka miałam termin na 8.01 a urodzilam 19.12 więc wszystko jest możliwe;)
1 syna urodziłam 11 dni po terminie i to jeszcze latwm, 2 syna 2 dni po.
Dziewczyny mam dzisiaj pierwszą wizytę u położnej I mega się stresuję.
Trzymam kciuki. Ja mam dzis wizyte u gina. Nie wiem czy to stres ale mnie mdli[emoji54]
 
Nie płacz kochana, ja już nie płacze, to było i mam nadzieję że się nie powtórzy, tylko w tym wszystkim szkoda dzieci ale stworzymy szczęśliwa rodzinkę i będzie cudnie, musi być! w koncu musi nadejść szczęśliwy czas. Po coś to było, twierdzę że wszystko dzieje się po coś, jest teraz jak najbardziej ok, po porodzie bierzemy ślub :) tylko te moje hormony teraz sprawiają że nieznośna jestem ale kiedyś musi się uspokoić hihi czekam aż będę sobą. Buziaki :******
Trzymam za Was kciuki!!
 
reklama
Do góry