Dobry wieczór dziewczyny!
U nas cudowny dzień był, ja spałam do 11, bo mąż się zajmował Kluskiem -zawsze się nim zajmuje w nocy i do 8 rano, ale dzisiaj to mi dali super pospać
Potem pojechaliśmy obejrzeć mieszkanie, które chcemy kupić, jeszcze jutro na spokojnie o tym porozmawiamy i podejmiemy decyzję. Jest szansa, że do czasu nowego bobasa będziemy już na swoim.
Potem pojechaliśmy do szwagierki, która ma dwuletnią córkę, poszliśmy z nimi na basen, Klusek w swoim wielkim żółtym kółku godzinę się kąpał i nawet raz nie jęknął, to jest złote dziecko.
)) A po takiej ilości wrażeń zasnął nam w samochodzie i śpi od 3 godzin, więc mamy spokojny wieczór.
Wy narzekacie na upały, a szwagierka zaczęła 30 tydzień właśnie, w takiej ciąży to to dopiero musi męczyć, nie zazdroszczę jej.
Jutro z bratem jesteśmy umówieni na baseny odkryte, więc też będzie dzień poza domem, trzeba korzystać, bo to ostatnie dni (całe szczęście
). Powiem Wam, że ja w te upały nie mogę wysiedzieć w mieszkaniu, dużo lepiej jest mi na dworze, gdzie jest cień, wiatr i powietrza trochę. Mieszkania za to nie jestem w stanie schłodzić, teraz od ponad 2 godzin mam szeroko otwarte wszystkie okna i chodzi wiatrak, a termometr pokazuje 28,8...