reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowe mamy 2020

Kto dzisiaj wizytuje??
Ja o 16:30 dzisiaj :)

Ja czulam od 19tc, ale jestem bardzo szczupla i mialam malo wod plodowych wiec to moze dlatego
Ja w pierwszej ciazy czulam delikatne ruchyba w 17tc. Tez bylam szczupla. Zobaczymy jak bedzie teraz :)

To idziemy łeb w łeb z objawami.
Ja dziś przez to jak się czuję mam takiego doła... 2 ostatnie tygodnie były cudowne, mogłam góry przenosić, a od kiedy zaczęłam 7 tydzień to się rozkręca [emoji53] ech.. Staram się myśleć, że tak musi być i to normalne, ale ciężko z wizją, że tak może być przez kolejne 6 tygodni [emoji26]
I czekam co z moją wizytą, rejestracja dopiero od 15, ale wątpię, że na dziś się wpiszę, prędzej jutro... Może i dobrze, dziś nie mam siły na nic.

Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące dziś [emoji3590][emoji110] i czekam na piękne foteczki [emoji4]
Mi tez objawy sie rozkrecily w 7tc, a najgorszy byl 9tc. Teraz zaczynam 10tc i jest troszeczke lepiej (odpukac). Mam nadzieje, ze szybko ci przejdzie.

Dziewczyny takie mam trochę nieciążowe pytanie. Zanim zaszłam w ciążę szukałam pracy i właśnie dziś do mnie zadzwonili żeby mnie zaprosić na rozmowe kwalifikacyjną (niewiadomo czy będą mnie chcieli) ale teraz głupio mi podejmować pracę bo pracodawca sobie pomyśli że zatrudniłam się tylko po to żeby wyłudzić l4 i macierzyński. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjna to nie oferta pracy. Jesli naprawde zalezy ci na tej pozycji to na twoim miejscu poszlabym na rozmowe i nie mowila o ciazy. Zazwyczaj proces rekrutacyjny to nie jedna rozmowa a kilka. Jesli poczujesz, ze robi sie bardziej powaznie i potencjalny pracodawca sklania sie do zaoferowania umowy to na dalszym etapie powiedzialabym jaka jest sytuacja.
Zazwyczaj jesli od razu zdradza sie fakt ciazy to nie oszukujmy sie, ale pracodawcy beda patrzec bardziej sceptycznie na taka osobe. Najlepiej najpierw zbudowac wiez i pokazac swoje umiejetnosci na rozmowach. Wtedy fakt ciazy nie bedzie pierwszym argumentem przy dokonywaniu decyzji przez pracodawce. Powodzenia przy dokonywaniu decyzji :)
 
reklama
Ja tam różnych sytuacji nie widzę w planowaniu dziecka bez zabezpieczenia finansowego. Serio, nic mnie bardziej nie dziwi jak powiększanie rodziny bez pieniędzy. Bo jeśli jedynym argumentem jest 500+ to ja nie mam pytań. [emoji846]
Ja też nie wyobrażam sobie nie mieć zabezpieczenia finansowego, nawet nie będąc w ciąży, ale nie każdy tak myśli. Szwagier z żoną i 2 dzieci mieszkają w 30-sto metrowej kawalerce na kredyt, pracuje tylko on, zarabia 2600 i mają 1000+. To nie są kokosy, nie mają zabezpieczenia finansowego, ale te dzieci są zadbane, zdrowe, przeszczęśliwe i nie potrzebują do tego milionów, więc kim JA jestem, żeby im mówić 'sory, nie stać Was na dziecko, oddajcie przynajmniej jedno, a następną ciążę usuńcie albo najpierw zaróbcie kasę nieroby'. Łatwo jest oceniać i rzucać hasła o patologii i robieniu dzieci dla 500+, ale takie słowa dla wielu rodzin są krzywdzące.
 
Jeśli jest problem z tarczycą ,i jest nie leczona może to do poronienia doprowadzić , najlepiej jakbyś zrobiła ft3 i ft4 oraz anty tpo ,i z tymi wynikami do endo ,i to jak najszybciej ,moja koleżanka miała identyczne tsh i wyszło jej hasimoto
Ja jeszcze przed ciąża byłam u endokrynologa i też mam stwierdzone lekkie zapalenie tarczycy... Ft4 dzisiaj zrobiłam i mam 1.48 norma do 1.70.. O 20.15 będę dzwonić do swojej endo pytać się o wynik i oczywiście na wizytę jestem umówiona na sobotę
 
Ja w piątek zrobiłam tsh z wynikiem 0,433. Dziś dzwoniłam do swojej endo powiedziała, że wynik bardzo dobry.. i wizytę mam za dwa tygodnie dopiero.
Mi dziś dalej niedobrze.. i wymiotuję.
 
Czyli cały wachlarz ciążowych rewolucji. A nie możesz podjechać do szpitala na izbę przyjęć? Może jak skonsultujesz to z lekarzem, to się uspokoisz?
Rozwazalam taka możliwość. Ale nie mam wiary do mojego szpitala. Kolejka długa i pewnie będzie chciał wypisać leki.
Bol przypomina mi trochę kolke nerkową.
 
Ja też nie wyobrażam sobie nie mieć zabezpieczenia finansowego, nawet nie będąc w ciąży, ale nie każdy tak myśli. Szwagier z żoną i 2 dzieci mieszkają w 30-sto metrowej kawalerce na kredyt, pracuje tylko on, zarabia 2600 i mają 1000+. To nie są kokosy, nie mają zabezpieczenia finansowego, ale te dzieci są zadbane, zdrowe, przeszczęśliwe i nie potrzebują do tego milionów, więc kim JA jestem, żeby im mówić 'sory, nie stać Was na dziecko, oddajcie przynajmniej jedno, a następną ciążę usuńcie albo najpierw zaróbcie kasę nieroby'. Łatwo jest oceniać i rzucać hasła o patologii i robieniu dzieci dla 500+, ale takie słowa dla wielu rodzin są krzywdzące.

Szczerze, nie wyobrażam sobie przeżycia za 3600, 4osobowej rodziny plus kredyt na karku [emoji108]

Ja nie oceniam absolutnie i nigdzie na napisałam, że jest to patologia, bo pojęcie patologii wiąże się dla mnie z rodzinami gdzie jest alkohol, agresja itd. Wiec nie wysuwajmy za daleko idących wniosków [emoji846] Takie mam swoje zdanie, jeśli ktoś nie pracuje i „robi” dzieci tylko dla 500+ DLA MNIE jest to po prostu totalnie słabe. Ja nie mówię, ze trzeba mieć miliony na koncie, a dzieciaki nie muszą latać w ubraniach od Gucci. Po prostu nie wyobrażam sobie i nie chciałabym bym kiedykolwiek musiała zastanawiać się nad tym czy starczy mi do końca miesiąca. Są sytuacje różne i nie mi to oceniać, jednak wydaje mi się, że każdy może mieć swoje zdanie. Ja nie chodzę po znajomych i nie mówię im ze maja oszczędzać, jestem pełna podziwu, że potrafią sobie radzić w różnych sytuacjach, ale dziwi mnie po prostu wielodzietność w rodzinach gdzie się totalnie nie przelewa.
 
Ile trwalo u Ciebie i jak wygladalo ?
Możliwe, że to od gazów taki ucisk ? Miewacie podobnie?
Brzuch to mam strasznie napięty i spodnie uciskają. Wrócę z pracy i poleze. Jak nie minie to pojadę wieczorem po leki albo zastrzyk. Nie wiem co teraz bezpieczne. Czy leki które mogę sama wziąć to np nospa ?
 
reklama
Dziewczynki wgl czym się zajmujecie? [emoji108]

Może bliżej byśmy się poznały. Lepiej mi będzie zapamiętać wtedy Nicki. Powtórzcie ile macie lat i takie podstawowe informacje. Oczywiście wszystko względem skrajnej prywatności [emoji846]
 
Do góry