reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Fantastycznie [emoji173] o 300 wyższa od mojej.
Robiłam tylko raz, czy dla porownania powinnam zrobić jeszcze drugi?


Dziś mam kiepski dzień jak na razie. Znowu boli mnie koszmarnie głowa. I szyja. Uchylać się nie mogę. Trochę czuje brzuszek, ale znosnie. No i po raz pierwszy w ciągu dnia senność ledwo do opanowania. W pracy jestem i nie umiem już czegokolwiek zrobić przez ten bol [emoji58]

Zrób ale w odstępie dwóch dni. Np jutro i w piątek żeby przyrost sprawdzić. Chociaż nie musisz. Ja biję sie z myślami czy sie przyrostem stresować...

Też mnie przez chwilę kusiło to sprawdzić, ale założyłam że jeśli nie mam żadnych plamień to wszystko jest ok i poczekam na wizytę co lekarz zleci [emoji4]

Też tak myślałam, ale po poronieniu wolę dmuchać na zimne i mieć cokolwiek już na pierwszej wizycie. Najchętniej to bym pełen pakiet badań zrobiła.... Ale z tym się wstrzymam, akurat kasa jest nam potrzebna, więc powoli będę uzupełniać badania.

Ja dzisiaj powinnam dostać miesiączkę zrobiłam jak Paola test dla pewności tylko ze dopiero teraz kiedy w ubikacji byłam ze 100 razy i wyszedł taki nijaki ☹
No jak nijaki, jak pozytyw :)
 
reklama
Hejka. A ja dalej kombinuję z tymi ubezpieczeniami. Już się nawet ciążą nie cieszę, uciekła moja radość przez głupie teksty teścia o poronieniu i o grubej kasie jaką na mnie facet wywali gdy będę nieubezpieczona. Zryczałam się wczoraj jak głupia wieczorem, zaliczyłam rozmowę telefoniczną z mamą... Już nawet pod wpływem emocji negatywnych powiedziałam, że nie chcę tego dziecka, bo jest źródłem problemów. Rodzice powiedzieli, że gdyby było coś nie tak i by mi rachunek wystawili to mi pomogą a tego starego pierdziela mam nie słychać, bo głupoty gada, że niby 5 tysięcy za szpital itd. [emoji36] Uhhh... Jak mi ten człowiek potrafi życie osłodzić! Założę się, że już krążą plotki, że niby się przez moją ciążę zadłużyłmy gdy trafię do szpitala.
 
Na NFZ niestety pewnie jeśli człowiek sam się nie upomni to lekarz że tak powiem ma wywalone.... Przynajmniej raczej u mnie tak jest
No na NFZ pewnie gorzej. Ale mdłości są wskazaniem do L4. Ja mam takie że nie wiem jak przeżyje 5 dni w pracy. Od września chce iść już na zwolnienie. A ten tydzień mam urlop.
 
Hejka. A ja dalej kombinuję z tymi ubezpieczeniami. Już się nawet ciążą nie cieszę, uciekła moja radość przez głupie teksty teścia o poronieniu i o grubej kasie jaką na mnie facet wywali gdy będę nieubezpieczona. Zryczałam się wczoraj jak głupia wieczorem, zaliczyłam rozmowę telefoniczną z mamą... Już nawet pod wpływem emocji negatywnych powiedziałam, że nie chcę tego dziecka, bo jest źródłem problemów. Rodzice powiedzieli, że gdyby było coś nie tak i by mi rachunek wystawili to mi pomogą a tego starego pierdziela mam nie słychać, bo głupoty gada, że niby 5 tysięcy za szpital itd. [emoji36] Uhhh... Jak mi ten człowiek potrafi życie osłodzić! Założę się, że już krążą plotki, że niby się przez moją ciążę zadłużyłmy gdy trafię do szpitala.
Laska niech cię ubezpieczy twój mąż i będzie po problemie.. A gadaniem się nie przejmuj tylko głowa do góry i do przodu
 
Laska niech cię ubezpieczy twój mąż i będzie po problemie.. A gadaniem się nie przejmuj tylko głowa do góry i do przodu
Dowiem się dopiero po 14 czy to przejdzie, jak nie to wizyta do gina z zapytaniem jak to u nich w szpitalu jest z tym. Czy to jakiś problem, bo lekarz u którego byłam ma dyżury w szpitalu.
 
reklama
Hejka. A ja dalej kombinuję z tymi ubezpieczeniami. Już się nawet ciążą nie cieszę, uciekła moja radość przez głupie teksty teścia o poronieniu i o grubej kasie jaką na mnie facet wywali gdy będę nieubezpieczona. Zryczałam się wczoraj jak głupia wieczorem, zaliczyłam rozmowę telefoniczną z mamą... Już nawet pod wpływem emocji negatywnych powiedziałam, że nie chcę tego dziecka, bo jest źródłem problemów. Rodzice powiedzieli, że gdyby było coś nie tak i by mi rachunek wystawili to mi pomogą a tego starego pierdziela mam nie słychać, bo głupoty gada, że niby 5 tysięcy za szpital itd. [emoji36] Uhhh... Jak mi ten człowiek potrafi życie osłodzić! Założę się, że już krążą plotki, że niby się przez moją ciążę zadłużyłmy gdy trafię do szpitala.
Kochana, nie stresuj się tak. Najpierw sąsiad, teraz teść. Tak jak pisałam ja i inne dziewczyny, za nic w ciąży nie będziesz płaciła. Przysługuje Ci bezpłatna opieka zdrowotna teraz nawet bez ubezpieczenia. Weź każ mężowi rozmówić się ze swoim ojcem, bo to pojęcie przechodzi, żeby stary dziad był tak głupi i tyle krwi Wam psuł w takim wyjątkowym czasie jakim jest ciąża.
 
Do góry