reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Ta kreska wcale nie jest jasna... I wydaje mi się że u Ciebie raczej wcześniej niz później doszło do zapłodnienia....
Kiedyś jak nie czytałam w necie o testach po prostu wyszedł pozytywny to ciąża a teraz przy tej trzeciej to na służbach czytam i w głowie taki mętlik a ze może to ciąża biochemiczna a ze żadnych objawów ciążowych to pewnie okres dostanę... Masakra
 
reklama
Kiedyś jak nie czytałam w necie o testach po prostu wyszedł pozytywny to ciąża a teraz przy tej trzeciej to na służbach czytam i w głowie taki mętlik a ze może to ciąża biochemiczna a ze żadnych objawów ciążowych to pewnie okres dostanę... Masakra
Jak wspominam moją pierwszą ciążę to zazdroszczę sobie tej błogiej niewiedzy z tamtych lat ;) niczym się nie martwiłam zupełnie do czasu jak się jakieś problemy zaczely autentyczne w późniejszej ciąży. Całe szczęście wszystko się dobrze skończyło i tego Tobie i nam wszystkim zyczę :)

A przy okazji - w pierwszej i jedynej udanej do tej pory ciąży mialam chyba niewiele ciemniejszą kreskę i to ładnych parę dni później, także różnie bywa i myślę ze jak najbardziej może być dobrze :) Wcześniej nie robiłam testów bo nie wierzyłam że to ciąża, objawów zero i ból jak na okres więc czekalam sobie spokojnie aż w końcu mnie jednak znajome namówiły na test, bo coś im już mocno nie grało z tym spóźnieniem ;)
 
Kiedyś jak nie czytałam w necie o testach po prostu wyszedł pozytywny to ciąża a teraz przy tej trzeciej to na służbach czytam i w głowie taki mętlik a ze może to ciąża biochemiczna a ze żadnych objawów ciążowych to pewnie okres dostanę... Masakra
Nie czytaj tych bzdur na internetach :) ja jak leżałam w szpitalu dostałam ochrzan od pielęgniarki za czytanie, bo się nakręcałam negatywnie i wkręcałam ciążę pozamaciczną.
 
U mnie pojawia się coś dziwnego. Kilka dni temu zaliczyłam skurcz lewej strony w podbrzuszu jak na okres. Wczoraj rano skurcz wrócił też po lewej. A dziś już obudził mnie skurcz jak na okres całej macicy który trwał z 10-20 sekund. Czy któraś z Was też ma takie bóle dziwne jak na miesiączkę? Żadnego plamienia nie ma. Już zaczynam się dystansować do tej ciąży, bo uważam, że moja macica podejmuje próby pozbycia się pęcherzyka lecz hamuję to duphastonem [emoji30]
 
Kiedyś jak nie czytałam w necie o testach po prostu wyszedł pozytywny to ciąża a teraz przy tej trzeciej to na służbach czytam i w głowie taki mętlik a ze może to ciąża biochemiczna a ze żadnych objawów ciążowych to pewnie okres dostanę... Masakra
Właśnie to samo mówiłam ostatnio mężowi. W pierwszej ciąży zrobiłam test i spokojnie kilka tygodni czekałam do wizyty, w ogóle nie myśląc o tym, że może dojść do poronienia, że serduszko może nie bić, czy że zarodek się może w ogóle się nie pojawić. Dla mnie pozytywny test był ciążą i tyle. A teraz? Masa myśli w głowie, strach że tyle może się zdarzyć, zastanawianie się czy iść na betę czy robić jakieś inne badania...
 
Ja też się trochę boję, że za wcześnie ta radość, ale z drugiej strony to moja pierwsza ciąża i tak się cieszę, że nie mogę się powstrzymać [emoji16] mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Trzymam kciuki za każdą z nas. Która teraz najprędzej wizytuje? [emoji4]
Ja też w poniedziałek, ale boję się, że nie będzie jeszcze niczego widać..
 
U mnie pojawia się coś dziwnego. Kilka dni temu zaliczyłam skurcz lewej strony w podbrzuszu jak na okres. Wczoraj rano skurcz wrócił też po lewej. A dziś już obudził mnie skurcz jak na okres całej macicy który trwał z 10-20 sekund. Czy któraś z Was też ma takie bóle dziwne jak na miesiączkę? Żadnego plamienia nie ma. Już zaczynam się dystansować do tej ciąży, bo uważam, że moja macica podejmuje próby pozbycia się pęcherzyka lecz hamuję to duphastonem [emoji30]
W pierwszej ciąży miewałam takie na początku jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży. Kilka razy złapał mnie tak silny skurcz, że byłam gotowa brać ketanol, całe szczęście bolało mnie tak mocno że nie byłam w stanie wstać z łóżka i sięgnąć po tabletki, a za chwilę przechodziło ;) jak dowiedzialam się o ciąży dostalam duphaston i nie pamiętam czy przeszło zupełnie czy nie, w każdym razie skończyło się dobrze.
 
reklama
Właśnie to samo mówiłam ostatnio mężowi. W pierwszej ciąży zrobiłam test i spokojnie kilka tygodni czekałam do wizyty, w ogóle nie myśląc o tym, że może dojść do poronienia, że serduszko może nie bić, czy że zarodek się może w ogóle się nie pojawić. Dla mnie pozytywny test był ciążą i tyle. A teraz? Masa myśli w głowie, strach że tyle może się zdarzyć, zastanawianie się czy iść na betę czy robić jakieś inne badania...
Człowiek jak był młodszy chyba inaczej do wszystkiego podchodził.... Ja mam wrażenie ze mi włosy zaczęły wypadac bardziej a tak mówią że w ciąży mniej wypada
 
Do góry