reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa.. oddalacie się od siebie a uważam ze bliskość jest w związku bardzo ważna, przytulenie całuski, seks. U nas nie ma z tym problemu, dogaszany sobie w różny sposób bo nawet nie zawsze mam ochotę na seks a wrażliwe inne punkty na ciele, może spróbujcie inaczej sobie dogodzić jeśli się obawia [emoji13]
 
reklama
Nie mogę postawić sie na Twoim miejscu ale myślę ze problem leży w Twojej samoakceptacji i przedewszystkim waszej szczerości i zaufaniu. W ciąży różne rzeczy doprowadzają nas do łez, robimy z igły widły przy najmniejszej blachostce dlatego trzeba umieć sie otworzyć i walić prosto z mostu bo inaczej zjadamy sie nerwowo od środka a to nie pomaga ani w związku ani dziecku...
Osobiście bardziej martwilam sie swoim wyglądem po porodzie, choć jak sie okazało niepotrzebnie bo M nigdy nie skomentował rozstepow czy juz nie płaskiego brzucha, wspierał mnie gdy przezywalam kupowanie spodni bo nic wtedy przynajmniej według mnie nie leżało dobrze.
Kobieta z brzuszkiem wygląda naprawdę sexy, i w ten sposób musisz pokazać sie swojemu mężczyźnie, rozmawiajcie szczerze przy tym. Ja swojemu ciągle powtarzam ze ma korzystać np z piersi teraz bo później przy mleczarni będzie lipa:p albo sie śmieje przy zmianie pozycji ze muszę sie przetoczyć:D
Nie wyobraża sobie nie uprawiać seksu w ciąży tylko przez nasze obawy, wstyd itp. Jeśli zdrowotnie nie ma przeciwwskazań to nie zaakceptowalabym tak poprostu ze sie facet boi. Dziecko na ręce weźmie mimo strachu i będzie czerpał z tego wielką przyjemność z każdym następnym razem, okąpie mino strachu, nakarmi, przewinie. Bo taka rola ojca. Wiec do seksu w ciąży tez można przezwyciezyc strach i czerpać z tego później przyjemnosc i korzyści bo chociażby przed porodem seks pomaga przyspieszyć akcje, są to tez napewno inne nowe doznania dla mężczyzny bo jest w środku inaczej niż bez ciąży.
Porozmawiajcie szczerze bo po tyłu latach razem zaufanie i szczerość to podstawa.
 
zgadzam się z przedmówczyniami.
ja nie wyobrażam sobie (oczywiście mówię w wypadku ciąży fizjologicznej, nie zagrożonej) tylu miesięcy bez seksu.
przyznam że mam rzadziej ochotę bo wcześniej miałam częściej niż moja chłopina :p
ale takie raz na tydzień to jest u nas norma, minimum. w zasadzie nic się nie zmieniło poza tym że jest to trochę rzadsze nie przed ciążą.
jest to według mnie nie jedyny ale jeden z wielu i to niezwykle ważny aspekt związku dwojga ludzi.. no nie ukrywajmy.
 
U nas nigdy nie było i nie ma z tym problemu. Seks jest jak najbardziej wskazany w ciąży, łatwiej się ponoć rodzi, a pod koniec ciąży przyśpiesza poród. Dziecku krzywdy nie ma szans zrobić. Js bym porozmawiała szczerze. U nas nie ma tematów tabu, w ogóle się siebie nie krępujemy i to pomaga. Nie wytrzymalibyśmy roku abstynencji. Chyba, że byłby mus.
No i chyba na ponoc się kończy ;) moja kuzynka robiła wszystko w ciąży łącznie z seksem i miała ciężki poród. Wg mnie to zależy od kobiety. Ciążę miała lepiej niż wzorową to się na porodzie przejechala ...
 
Tez mi sie wydaje ze mozg mezczyzny jest zaprogramowany inaczej i przestawil sie na opiekuńczego partnera. Calowanie moze doprowadzic do podjarki i te mondzioły wymyslaja problemy :D my mamy bana na sex juz dluuuuugi czas. Oczywiscie musisz wziac sprawy w swoje rece jesli facet nie jest wylewny (jak moj) pogadac o potrzebach, ze chcesz przytulenia, caluskow, smyrania czy co tam lubisz :) zapytac wprost czy sie boi o bobaska, ze cos mu sie stanie itp. My na szczescie nie mamy problemu z rosnacym brzuszkiem, jak zaczynam patrzec w lustro jak brzuch rosnie i mowic ze jestem jak orka, to on sie smieje, ze ciagle fajna ze mnie dupeczka :D powtarza czesto, ze po ciąży wrócę do swoich gabarytow, ze z mila checia pomoze mi w tym haha :D kapiemy sie prawie zawsze razem, umyje mi plecki, tez ostatnio mowilam ze jeszcze chwila i bedzie musiał mnie golic :D uszy do gory! Jestes teraz kobieca i sexowna! I nosisz w sobie mały cud! :)
Może i coś mu się przestawilo, ale dosyć, że ciąża to dla mnie ogromna zmiana, to jeszcze jego zachowanie i nie wiem co myśleć o tym. Mam nadzieję, że po porodzie wszystko wróci do normy, bo teraz żyjemy jakoś bardziej osobno.. On też powtarza, że ja szybko wrócę do formy, bo zawsze gdy coś przytyłam, to od razu cwiczylam, ale jednak teraz mówi do mnie grubasku, że brzuch coraz większy itd, mnie to absolutnie nie obraża, bo taka jest prawda, ale myślę że może po prostu sam fakt rosnącego brzucha go przeraża i nie chce się kochać
 
Wiecie co. Troche przeraza mnie to, ze wgl mozna podejrzewać swojego faceta w takiej sytuacji o to ze ma inna. Ciaza chciana, wyczekana, a ten nagle sie rozmyslil? Za kogo trzeba miec swojego partnera zeby tak myslec. Gdzie zaufanie, szacunek ? Dla mnie to chore i ja na jego miejscu po zasugerowaniu czegos takiego bym poczula sie jak gowno. Doslownie. Po tym jak sie dziecko urodzi dopiero bedzie przezywania czy tam na dole wszystko ok itp itd. sex to nie jest wszystko czego sie oczekuje od zwiazku...
Sex to nie wszystko, ale jednak jest ważny i jeśli teraz coś mu przeszkadza, to mógłby mi to po prostu powiedzieć. Tym bardziej że jesteśmy tyle lat razem.
 
U nas nigdy nie było i nie ma z tym problemu. Seks jest jak najbardziej wskazany w ciąży, łatwiej się ponoć rodzi, a pod koniec ciąży przyśpiesza poród. Dziecku krzywdy nie ma szans zrobić. Js bym porozmawiała szczerze. U nas nie ma tematów tabu, w ogóle się siebie nie krępujemy i to pomaga. Nie wytrzymalibyśmy roku abstynencji. Chyba, że byłby mus.
Wczoraj wieczorem raczył przyjść do sypialni, ale jednak nie zaczęłam tego tematu, bo przyszedł i spytał tylko, co robiłam i że on oglądał tv i czy idziemy spać i ja nic mu nie powiedziałam, tylko zgasiłam światło i pytał co mi jest, ale nie chciałam zaczynać tej rozmowy. Postaram się dziś prędzej porozmawiać o tym, bo czasem na samą noc się jeszcze pokłócimy. U nas tak do 20 tyg wszystko było ok i od razu jakby mój się odciął od tego i myślałam, że mu minie ale już tyle czasu minęło, że nawet na to nie liczę
 
Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa.. oddalacie się od siebie a uważam ze bliskość jest w związku bardzo ważna, przytulenie całuski, seks. U nas nie ma z tym problemu, dogaszany sobie w różny sposób bo nawet nie zawsze mam ochotę na seks a wrażliwe inne punkty na ciele, może spróbujcie inaczej sobie dogodzić jeśli się obawia [emoji13]
Tylko że on mnie nawet nie dotyka, tylko przytyla przez kołdrę. Jedyne co dotyka normalnie, to brzuch. Muszę spytać o co mu chodzi, jeśli oczywiście będzie chciał ze mną rozmawiać, bo znając życie to powie że wszystko jest ok
 
reklama
Do góry