reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Macie jakieś doświadczenie w przygotowaniu psa na pojawienie się dziecka? :) mam duzego psa, który spi miedzy nami :D jak pomyślę jak ona sie odnajdzie miedzy placzem i grajacymi zabawki to ojj.. Skonczy sie wieczny relaks
My też mamy dużego psiaka 50kilogramowego i w sumie już rok temu zaczęłam go uczyć. U nas też psinka była traktowana jak dziecko i nie powiem dalej będzie, ale to psie dziecko. Hierarchia się zmieni i dzidziuś będzie pańcią. Na początek oduczałam go wchodzenia na łóżko w sypialni i sofy. Teraz nawet jak sypialnia jest otwarta to nie wejdzie nawet jakby mnie nie było w pobliżu. U nas piesiu ma swoje legowisko w kuchni, ale jednak wybrał dywanik w sypialni i teraz czas na kolejny etap nauki. Tydzień temu zaczęłam się rozglądać za bramką zabezpieczającą do sypialni bo przez pierwszy rok z dzidzią będziemy razem w sypialni. Nie wyobrażam sobie żeby maluszka zostawić w drugim pokoju, a że to pierwsze nasze dziecko to chcę być jak najbliżej. Dlatego już teraz muszę zacząć separować dostęp do sypialni żeby później piesio nie skojarzył że to przez nowego członka rodziny. Później jak już dzidziuś się urodzi to koleżanka podpowiedziała mi żeby M. przywoził ze szpitala ubranka do powąchania i zaznajomienia się z zapachem dzidzi. Na pewno nie będziemy całkowicie separować psa od dzidzi, chcemy żeby się uczyła od małego kochać i szanować zwierzęta. No i oczywiście trzeba pamiętać żeby nigdy nie zostawiać samego psa z dzieckiem!
Jak ktoś ma jeszcze jakieś wskazówki to chętnie poczytam :)

@Biegi93 musisz troszeczkę wyluzować bo się wykończysz.
 
dziewczyny, ja podczas poprzedniej ciąży oglądnęłam wszystkie sezony Chirurgów i całą masę filmów w tym dużo komedii, bo musiałam leżeć plackiem przez dość długi czas i chciałam sobie zredukować stres.. może spróbujecie? jakieś dobre rozluźniające książki/seriale/filmy? święta idą, śnieg spadł, szkoda przeoczyć ten czas

ale wiem, że łatwo się mówi.. czasem się nie da.. ale spróbujcie..

a dla dziewczyn borykających się z depresjami teraz lub w przeszłości.. miałam już kiedyś pisać, ale czasu brak.. pamiętajcie, że po porodzie bywa różnie.. niestety, ale to w cale nie jest łatwy okres.. radość z dziecka na świecie jest ogromna, ale czasem różne kłopoty mogą ją przesłonić.. a to ból, a to kłopoty z karmieniem, a to wybitnie wrażliwe (czytaj: ciągle drące się) dzieciątko, przez które czujecie, że nie dajecie rady

oby nie! oby wszystko było takie w sam raz! ale tu też dużo zależy od odporności psychicznej i okoliczności.. dlatego kochane! jak czujecie, że wpadacie w dołek to szukajcie pomocy u lekarzy! nie czekajcie aż Wam przejdzie, jeśli jest bardzo źle.. pakować ssaka do samochodu i jechać na wizytę do psychiatry i opowiedzieć, co się dzieje..
są leki, które bezpiecznie można przyjmować podczas karmienia piersią, a dobry kontakt matki z dzieckiem w tym pierwszym okresie to podstawa całego życia!
to mega częste i żaden wstyd, a szkoda zostać z tym samej
po prostu pamiętajcie o tym, bo zbyt dużo dziewczyn cierpi w okresie, który powinien być dla nich (zawsze nieco trudnym, nie czarujmy się, noworodek to wymagające stworzenie, ale jednak) miłym wspomnieniem
 
@Biegi93 jak masz ułożone łożysko? Ja mam z przodu i są dni kiedy czuję ruchy mocno a i takie kiedy cisza ale wtedy sobie wyobrażam że pewnie się ułożyła inaczej i staram się nie stresować.
 
Oooo, @Biegi, współczuję przeżyć :(. Ja też się łatwo traumatyzuję i wpadam w panikę. Mały zwykle rusza się kilkukrotnie w ciągu doby, najmniej jak sama chodzę, widać lubi bujanie. Ale wystarczy, że go nie czujesz dłużej jak odpoczywam i już lęk. No tak to już chyba zawsze będzie, że będziemy się o te małe nasze Bąbelki bać.
A tekst lekarki poniżej pasa...Ja nie wiem i nie pojmuję co nimi w takich momentach kieruje...

Ja też mam ostatnio problemy ze spaniem. Zasypiam szybko wcześnie, potem się budzę w środku nocy i mam kłopot z ponownym zaśnięciem...Upierdliwe to.
 
Bardzo ładne imiona wybraliscie :) będziesz próbowała porodu sn czy jeszcze za wcześnie na takie rozważania?

nie do końca wiem czy to pytanie jest do mnie ale co tam odpowiem:biggrin2:
Nie nie bede nawet próbować sn na 100 pr cc
Dziekujemy nam tez sie podobaja i wszystkim w rodzinie o dziwo także :)
 
Dziewczyny tak straszylyscie ta glukoza. Woda z cukrem i na dodatek malo. Pozniej troche muli, ale samo wypicie bez problemu , spodziewalam sie, ze to jakis glut.
 
reklama
Dziewczyny tak straszylyscie ta glukoza. Woda z cukrem i na dodatek malo. Pozniej troche muli, ale samo wypicie bez problemu , spodziewalam sie, ze to jakis glut.
No mnie to aż w gardle drapalo i przez godzinę czułam. I całą tą godzinę mnie mdlilo. Ale widocznie jesteś bardziej wytrzymała ;) niektóre dziewczyny aż wymiotuja od tego bo mnie pielęgniarka uprzedzila :D
 
Do góry