reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Hej dziewczyny. Mój mały mężczyzna dopiero zasnął, mąż na nocce, brzuszkowy bobas właśnie fika. Chwila spokoju, więc piszę.

Co do wizyt u ginekologa, ja mam zazwyczaj co 3-4 tygodnie, chodzę prywatnie.
Też często mam jakieś infekcje i mi lekarz zalecił pinafucin w maści albo w globulkach ( zależy gdzie swędzi [emoji23]).

Jeżeli o mnie chodzi to piorę ubranka synka w loveli. Najbardziej mi pasuje i ładnie, delikatnie pachnie, nie zamierzam zmieniać.

Chciałam sobie w h&m kupić jakieś ciuchy na tej "cudownej" promocji, ale nie poszaleli. Beznadziejnie... Powoli się nie mieszczę w to co mam.
Macie jakieś stronki z kurtkami dla ciężarnych? Nie za miliony monet? Podejrzewam, że na święta się już nie dopnę w mojej zimowej kurtce.. Poprzednia ciąża u mnie była latem...było łatwiej... Mniej ciuchów...
Ja sie w mojej juz czulam jak w kokonie:p wiec kupilam parke zimową, nie wiem czy w przyszłym roku nie będzie za duża bo ze wzgledu na brzuch musialam wziąść rozmiar większą ale leży ok, no i tego miejsca jest sporo wiec do lutego spokojnie sie dopne, chyba:-D nie widziałam sie w środku zimy z rozpiętą kurtka i narzuconym szalem, wszędzie chodze pieszo wiec trzeba mieć ciepło. Dodaje fotke ze strony, na zywo prezentuje sie nawet lepiej, nie każdemu wpadnie w gust ale to juz sprawa indywidualna:)
 

Załączniki

  • Screenshot_20181123-234336.jpeg
    Screenshot_20181123-234336.jpeg
    154,9 KB · Wyświetleń: 97
reklama
k**wa mać " zjadło mi już drugi post, co napiszę to robi się ciemny ekran i po robocie

Ten dzień chyba się nie skończy [emoji22]

byłam dziś na ip z powodu kłucia w pochwie, na szczęście szyjka 4 cm i zamknięta Ale znów jest stan zapalny. Dostałam Fluomizin, luteinę 3x2 I buscopan 2x1 lekarz z ip powiedział, że z moim obciażonym wywiadem powinnam brać te leki do końca ciąży... A mój gin nic o tym nie mówił.
nie muszę wam pisać w jakim stanie tam jechałam, trzęsłam się jak galareta.
resztę opiszę jutro bo dziś już padam, a jak zginie mi kolejny post to wyjdę z siebie. pa
Dobrze że szyjka w porządku. Odpocznij sobie jutro jeśli masz taką możliwość, po Twoich przejściach to na pewno ze stresu można wyjść z siebie...
 
Ja sie w mojej juz czulam jak w kokonie:p wiec kupilam parke zimową, nie wiem czy w przyszłym roku nie będzie za duża bo ze wzgledu na brzuch musialam wziąść rozmiar większą ale leży ok, no i tego miejsca jest sporo wiec do lutego spokojnie sie dopne, chyba:-D nie widziałam sie w środku zimy z rozpiętą kurtka i narzuconym szalem, wszędzie chodze pieszo wiec trzeba mieć ciepło. Dodaje fotke ze strony, na zywo prezentuje sie nawet lepiej, nie każdemu wpadnie w gust ale to juz sprawa indywidualna:)
Mam bardzo podobna z tamtego roku :)
 
k**wa mać " zjadło mi już drugi post, co napiszę to robi się ciemny ekran i po robocie

Ten dzień chyba się nie skończy [emoji22]

byłam dziś na ip z powodu kłucia w pochwie, na szczęście szyjka 4 cm i zamknięta Ale znów jest stan zapalny. Dostałam Fluomizin, luteinę 3x2 I buscopan 2x1 lekarz z ip powiedział, że z moim obciażonym wywiadem powinnam brać te leki do końca ciąży... A mój gin nic o tym nie mówił.
nie muszę wam pisać w jakim stanie tam jechałam, trzęsłam się jak galareta.
resztę opiszę jutro bo dziś już padam, a jak zginie mi kolejny post to wyjdę z siebie. pa
A to kulo Cię cały czas czy sporadycznie?
 
Ja sie w mojej juz czulam jak w kokonie:p wiec kupilam parke zimową, nie wiem czy w przyszłym roku nie będzie za duża bo ze wzgledu na brzuch musialam wziąść rozmiar większą ale leży ok, no i tego miejsca jest sporo wiec do lutego spokojnie sie dopne, chyba:-D nie widziałam sie w środku zimy z rozpiętą kurtka i narzuconym szalem, wszędzie chodze pieszo wiec trzeba mieć ciepło. Dodaje fotke ze strony, na zywo prezentuje sie nawet lepiej, nie każdemu wpadnie w gust ale to juz sprawa indywidualna:)
Dzięki.[emoji4] Też myślałam nad taką..
Właśnie Dobrze byłoby ja jeszcze później wykorzystać... Bo kupić kurtkę na parę miesięcy to trochę kiepsko...
 
k**wa mać " zjadło mi już drugi post, co napiszę to robi się ciemny ekran i po robocie

Ten dzień chyba się nie skończy [emoji22]

byłam dziś na ip z powodu kłucia w pochwie, na szczęście szyjka 4 cm i zamknięta Ale znów jest stan zapalny. Dostałam Fluomizin, luteinę 3x2 I buscopan 2x1 lekarz z ip powiedział, że z moim obciażonym wywiadem powinnam brać te leki do końca ciąży... A mój gin nic o tym nie mówił.
nie muszę wam pisać w jakim stanie tam jechałam, trzęsłam się jak galareta.
resztę opiszę jutro bo dziś już padam, a jak zginie mi kolejny post to wyjdę z siebie. pa

ojej, to żeś się stresu najadla.
ale dobrze ze wszystko ok :)
kojarzę że miałaś wybór iść do szpitala na okres kiedy w poprzedniej ciąży stało się najgorsze. może przemyśl to. ja bym osobiście się chyba położyła. dla świętego spokoju. aby wiedzieć że jesteś pod całodobowa opieka w razie czego *odpukać* zależy ile masz też do szpitala.
trzymaj się cieplutko
 
Ja dziś padam na twarz. cały dzień coś ogarnialam. rano zakupy, popołudniu jechałam mężowi podbić refundację nfz na orteze oczywiście upoważnienia etc. potem jechałam do sklepu rehabilitacyjnego, potem zawieźć orteze spowrotem do domu, po drodze apteka, żeby móc wkoncu wybrać się do mamy i pójść się przejść na rynek ;)
otworzył się Jarmark Bożonarodzeniowy, do tego black friday, ludzi multum.
dawno nie zrobiłam 15 tys kroków. do tego kot nam leje od 3 tygodni w jedno miejsce, załatwia się w kuwecie ale leje już w większości tutaj.. robiliśmy już wszystko z poradników behawiorystow, zdarzało mu się raz na tydzień, teraz co 2/3 dni a dziś przeszedł samego siebie.. zlal się jak wstalismy, a wracając styrana przed 22 przywitał mnie smród jego sikow znowu.
już ze złości przyznam się że się rozplakalam, bo rozkładamy już ręce.
do tego ma takie futro że roznosi wszędzie te ślady i trzeba 30 min ogarniać cały przedpokoj, ociekacz na buty, jak ktoś miał styczność z kocim moczem to wie co to za Meksyk..
któraś może coś podpowiedzieć w tej kwestii? :(
 
reklama
Do góry