N
Natuś_ka
Gość
Ja sie w mojej juz czulam jak w kokonie wiec kupilam parke zimową, nie wiem czy w przyszłym roku nie będzie za duża bo ze wzgledu na brzuch musialam wziąść rozmiar większą ale leży ok, no i tego miejsca jest sporo wiec do lutego spokojnie sie dopne, chyba nie widziałam sie w środku zimy z rozpiętą kurtka i narzuconym szalem, wszędzie chodze pieszo wiec trzeba mieć ciepło. Dodaje fotke ze strony, na zywo prezentuje sie nawet lepiej, nie każdemu wpadnie w gust ale to juz sprawa indywidualnaHej dziewczyny. Mój mały mężczyzna dopiero zasnął, mąż na nocce, brzuszkowy bobas właśnie fika. Chwila spokoju, więc piszę.
Co do wizyt u ginekologa, ja mam zazwyczaj co 3-4 tygodnie, chodzę prywatnie.
Też często mam jakieś infekcje i mi lekarz zalecił pinafucin w maści albo w globulkach ( zależy gdzie swędzi [emoji23]).
Jeżeli o mnie chodzi to piorę ubranka synka w loveli. Najbardziej mi pasuje i ładnie, delikatnie pachnie, nie zamierzam zmieniać.
Chciałam sobie w h&m kupić jakieś ciuchy na tej "cudownej" promocji, ale nie poszaleli. Beznadziejnie... Powoli się nie mieszczę w to co mam.
Macie jakieś stronki z kurtkami dla ciężarnych? Nie za miliony monet? Podejrzewam, że na święta się już nie dopnę w mojej zimowej kurtce.. Poprzednia ciąża u mnie była latem...było łatwiej... Mniej ciuchów...