reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziś kupiłam sobie paski do glukometry więc będę mierzyć po kolacji . Niestety z tym ruchem to u mnie chyba nie bardzo bo mam nadciśnienie co prawda nie wysokie jeszcze na szczęście ale jednak . A czym zastepujesz chleb . Można mąkę przenna czy nie .? Muszę się wybrać do diabetologa ale dopiero wizyta w poniedziałek to da mi skierowanie ..

Sent from my SLA-L22 using Forum BabyBoom mobile app
Tak lekami mam dwa razy dziennie bezpieczny lek dla dziecka . Grozi przedwczesny poród i grozi matce niebezpieczeństwo jak cisnienia lekami się nie da zbić
Ja w pierwszej ciąży miałam nadciśnienie ale moja położna zawsze mierzyła mi ze 3 razy z przerwami a to dlatego ze po przyjściu do gabinetu i dodatkowo zdenerwowaniu wizytą to ciśnienie zawsze było ponad norme ale z każdym mierzeniem sie znizalo do granic 135/85. Nie bralam leków, jedynie miałam częstsze wizyty w szpitalu juz później by sprawdzać czy ciśnienie nie robi krzywdy dziecku i sama musiałam mierzyć w domu i zapisywać w razie gdyby przekroczylo 140/90 w spoczynku to odrazu na szpital no i by później przedstawić lekarzowi. Sporo sie roznilo od pomiarów w gabinecie. Tym razem, jako ze z pierwszej ciąży w komputerze jest wpisane ciśnienie na granicy i syn urodził sie mały, będzie ta kontrola wczesniej. A ruch zmniejsza nasze ciśnienie zwlaszcza spacery na swierzym powietrzu wiec tutaj masz raczej wolną rękę ale pewnie popytasz lekarza

Niestety mieszkam u nich;/
Nie złość sie na męża, tak to jest z synusiami mamusi ze jak jest rozmowa w trójkę to tak jakby go tam nie było:p porozmawiajcie na spokojnie, musicie żyć własnym życiem własną ciążą, napewno jego siostra nie chciałaby żeby Wam brakowało szczęścia w tym ważnym okresie, to ze mieszkanie z nimi nie znaczy ze nie możecie mieć swoich rzeczy a wyprawka jest Wasza i nic nikomu do tego, w sypialni teściowej lozeczko stać nie będzie. Pewnie tak samo jak Ty rozwazalabym wyprowadzenie się do własnej mamy na ten czas i na pierwsze miesiące życia dziecka jeśli byłaby taka możliwość ale z mężem jak by był wstanie zrozumieć to. Jednak matka z córką przeważnie ma bardzo bliski kontakt tym bardziej przy pierwszej ciąży te wsparcie sie przydaje. Nie denerwuj sie juz:)
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży miałam nadciśnienie ale moja położna zawsze mierzyła mi ze 3 razy z przerwami a to dlatego ze po przyjściu do gabinetu i dodatkowo zdenerwowaniu wizytą to ciśnienie zawsze było ponad norme ale z każdym mierzeniem sie znizalo do granic 135/85. Nie bralam leków, jedynie miałam częstsze wizyty w szpitalu juz później by sprawdzać czy ciśnienie nie robi krzywdy dziecku i sama musiałam mierzyć w domu i zapisywać w razie gdyby przekroczylo 140/90 w spoczynku to odrazu na szpital no i by później przedstawić lekarzowi. Sporo sie roznilo od pomiarów w gabinecie. Tym razem, jako ze z pierwszej ciąży w komputerze jest wpisane ciśnienie na granicy i syn urodził sie mały, będzie ta kontrola wczesniej. A ruch zmniejsza nasze ciśnienie zwlaszcza spacery na swierzym powietrzu wiec tutaj masz raczej wolną rękę ale pewnie popytasz lekarza


Nie złość sie na męża, tak to jest z synusiami mamusi ze jak jest rozmowa w trójkę to tak jakby go tam nie było:p porozmawiajcie na spokojnie, musicie żyć własnym życiem własną ciążą, napewno jego siostra nie chciałaby żeby Wam brakowało szczęścia w tym ważnym okresie, to ze mieszkanie z nimi nie znaczy ze nie możecie mieć swoich rzeczy a wyprawka jest Wasza i nic nikomu do tego, w sypialni teściowej lozeczko stać nie będzie. Pewnie tak samo jak Ty rozwazalabym wyprowadzenie się do własnej mamy na ten czas i na pierwsze miesiące życia dziecka jeśli byłaby taka możliwość ale z mężem jak by był wstanie zrozumieć to. Jednak matka z córką przeważnie ma bardzo bliski kontakt tym bardziej przy pierwszej ciąży te wsparcie sie przydaje. Nie denerwuj sie juz:)
A jakie miałaś ciśnienie gdy mierzylas w domu ? Mi i bez leków raczej nie przekraczalo 140/90 czasem o jeden lub dwa . Więc sama nie wiem czy dobrze że biorę te leki czy nie bo nie było jeszcze wysokie .U gina mi podskoczyło na 150 i stwierdził nadciśnienie
 
Ja w pierwszej ciąży miałam nadciśnienie ale moja położna zawsze mierzyła mi ze 3 razy z przerwami a to dlatego ze po przyjściu do gabinetu i dodatkowo zdenerwowaniu wizytą to ciśnienie zawsze było ponad norme ale z każdym mierzeniem sie znizalo do granic 135/85. Nie bralam leków, jedynie miałam częstsze wizyty w szpitalu juz później by sprawdzać czy ciśnienie nie robi krzywdy dziecku i sama musiałam mierzyć w domu i zapisywać w razie gdyby przekroczylo 140/90 w spoczynku to odrazu na szpital no i by później przedstawić lekarzowi. Sporo sie roznilo od pomiarów w gabinecie. Tym razem, jako ze z pierwszej ciąży w komputerze jest wpisane ciśnienie na granicy i syn urodził sie mały, będzie ta kontrola wczesniej. A ruch zmniejsza nasze ciśnienie zwlaszcza spacery na swierzym powietrzu wiec tutaj masz raczej wolną rękę ale pewnie popytasz lekarza


Nie złość sie na męża, tak to jest z synusiami mamusi ze jak jest rozmowa w trójkę to tak jakby go tam nie było:p porozmawiajcie na spokojnie, musicie żyć własnym życiem własną ciążą, napewno jego siostra nie chciałaby żeby Wam brakowało szczęścia w tym ważnym okresie, to ze mieszkanie z nimi nie znaczy ze nie możecie mieć swoich rzeczy a wyprawka jest Wasza i nic nikomu do tego, w sypialni teściowej lozeczko stać nie będzie. Pewnie tak samo jak Ty rozwazalabym wyprowadzenie się do własnej mamy na ten czas i na pierwsze miesiące życia dziecka jeśli byłaby taka możliwość ale z mężem jak by był wstanie zrozumieć to. Jednak matka z córką przeważnie ma bardzo bliski kontakt tym bardziej przy pierwszej ciąży te wsparcie sie przydaje. Nie denerwuj sie juz:)
A jakie miałaś ciśnienie gdy mierzylas w domu ? Mi i bez leków raczej nie przekraczalo 140/90 czasem o jeden lub dwa . Więc sama nie wiem czy dobrze że biorę te leki czy nie bo nie było jeszcze wysokie .U gina mi podskoczyło na 150 i stwierdził nadciśnienie
 
Tak myślę że tak . Bo ja nie miałam problemów z ciśnieniem przed ciążą .. a teraz przez przypadek na początku sobie zmierzyłam i było podwyższone i mnie to zaniepokoiło . Kto wie może gdybym nie zmierzyła w domu to bym nawet nie wiedziała.To moje ciśnienie raczej nie przekracza 140 na 90 ale u lekarza przekroczyło . A jakie wy macie ciśnienie na wizycie ?
Ja mam w normie. Najczesciej mam 90/50, a na wizycie chyba mialam troche wyzsze.

No i to bardzo;/ Każdy się boi,że dziecko chore będzie lub umrze, bo męża siostra pierwsze dziecko jej umarło. Oni chcą wyprawkę kupić DOPIERO po urodzeniu dziecka. Mi nie wolno nawet się cieszyć z tego,że bede matką. Ja póki będe mogła to chcę pochodzić po sklepach i się cieszyć z zakupów.
Teściowa plus mąż to jest niebezpieczny duet :-D. Ze swoją nie mieszkałam, a próbowała rządzić na odległość :cool2:. Musiałam popracować trochę nad swoim M, bo na początku tak niepewnie brał moją stronę, a nie może być inaczej. Mąż i żona to jedność, nie ma tam miejsca dla teściowej. Mama do niego dzwoniła jak był w pracy i go ustawiała. W końcu się pokłócili, atmosfera się oczyściła i od tamtej pory było lepiej. Nie trwało to długo i było dawno. Od paru lat teściowa jest super :rolleyes:. Pogadaj poważnie ze swoim M, ale tylko z nim. Nie we trójkę z jego mamą. Jak do niego w końcu dotrze to co mu chcesz przekazać i zrozumie, że myślał źle to i jego mama zobaczy, że on stoi murem za tobą i odpuści w końcu. Jak M lubi czytać to mu jakieś fachowe artykuły podeślij o wyprawce, kiedy najlepiej kupować. Są też różne ciekawe artykuły o zabononach w ciąży. Jeżeli nadal będzie trzymał stronę mamy, to rzeczywiście wyprowadzka byłaby najlepszym wyjściem. To twoja pierwsza ciąża, wszystko przeżywasz pierwszy raz i nie powinnaś się stresować.

O proszę ile tu na kwietniowkach znajomych twarzy [emoji16][emoji16] @-Aia- gratulacje [emoji16] znamy się z sierpniowek 2012[emoji3]

Wpadłam zajrzeć co tam uWas i jak wam brzuszki rosną [emoji3] mam nadzieję że mamusiek tylko przybyło i że już nie było żadnych złych wieści. Spokojnych i bezproblemowych ciąż Wam życzę. Już niedługo pewnie zaczną się ruchy [emoji3] mój ulubiony etap ciąży.

U mnie powoli do przodu. Poronienie było samoistne ale kompletne. Nie musiałam iść do szpitala. Teraz powoli wracam do swoich wcześniejszych planów. Od grudnia wracam do pracy a cora do żłobka. Trzymajcie się ciepło. Bede Wam kibicować
Cześć fajnie że zajrzałaś, dobrze że bez szpitala się obeszło. To do grudnia jeszcze masz trochę wolnego. Zajrzyj do nas czasami. :happy:
 
A jakie miałaś ciśnienie gdy mierzylas w domu ? Mi i bez leków raczej nie przekraczalo 140/90 czasem o jeden lub dwa . Więc sama nie wiem czy dobrze że biorę te leki czy nie bo nie było jeszcze wysokie .U gina mi podskoczyło na 150 i stwierdził nadciśnienie
Dziwne ze po jednym pomiarze odrazu dal leki no ale ja lekarzem nie jestem, gdyby tym razem mi sie taki problem pojawił a lekarz odrazu by leki przepisał to po prostu zasiegnelabym drugiej opinii bo co lekarz to inne podejscie. W domu przeważnie książkowe 120/80, chodziłam również na pomiar do apteki w razie gdyby mój "sprzęt" sie mylił ale tam tez było ok. Tak z dwa tygodnie przed porodem nawet na wizytach sie unormowalo. Jeśli w domu w spoczynku masz wysokie no to lepiej bierz te leki ale jeśli jest sporo niższe to sprobuj to skonsultować z jakimś dobrym lekarzem jeśli masz wątpliwości, lepiej popytac niż sie zadreczac:)
 
Dziwne ze po jednym pomiarze odrazu dal leki no ale ja lekarzem nie jestem, gdyby tym razem mi sie taki problem pojawił a lekarz odrazu by leki przepisał to po prostu zasiegnelabym drugiej opinii bo co lekarz to inne podejscie. W domu przeważnie książkowe 120/80, chodziłam również na pomiar do apteki w razie gdyby mój "sprzęt" sie mylił ale tam tez było ok. Tak z dwa tygodnie przed porodem nawet na wizytach sie unormowalo. Jeśli w domu w spoczynku masz wysokie no to lepiej bierz te leki ale jeśli jest sporo niższe to sprobuj to skonsultować z jakimś dobrym lekarzem jeśli masz wątpliwości, lepiej popytac niż sie zadreczac:)
Rano mam dobre po południu lub podwieczor podwyższone czasem ale nie przekraczajace normy . Mam wrażenie czy biorę leki czy nie to jest podobne ciśnienie .
 
O proszę ile tu na kwietniowkach znajomych twarzy [emoji16][emoji16] @-Aia- gratulacje [emoji16] znamy się z sierpniowek 2012[emoji3]

Wpadłam zajrzeć co tam uWas i jak wam brzuszki rosną [emoji3] mam nadzieję że mamusiek tylko przybyło i że już nie było żadnych złych wieści. Spokojnych i bezproblemowych ciąż Wam życzę. Już niedługo pewnie zaczną się ruchy [emoji3] mój ulubiony etap ciąży.

U mnie powoli do przodu. Poronienie było samoistne ale kompletne. Nie musiałam iść do szpitala. Teraz powoli wracam do swoich wcześniejszych planów. Od grudnia wracam do pracy a cora do żłobka. Trzymajcie się ciepło. Bede Wam kibicować
Cześć marcia331 :). Pamiętam Cię doskonale z sierpniówek :D. Strasznie się cieszyłam, że będziemy znowu razem w ciąży. Szkoda, że się nie udało :(. Też jestem po stracie w lutym (w 9tc)...Dobrze, że obeszło się bez zabiegu. Mi też się udało go uniknąć. Życzę Tobie, Wam (ależ Was już dużo!) wszystkiego naj naj naj :). Super, że się odezwałaś!

Jeny, Dziewczyny ale mi głowa pęka...A w domu posucha lekowa. Nic nie mam na stanie :(. A dzisiaj sama, bez męża jestem. Nikt mi nie wyskoczy po Apap. Dramat :(.

Gratuluję dobrych wieści! :)
 
reklama
Nie, bo dla lekarzy było ok. Z synem miałam innego, z córką inną. Miałam normalnie po 20tc krzywą, która wychodziła idealnie.

Tak, w każdej ciąży w I trymestrze.

Spróbuj przekręcić telefon w poziomie i wtedy u mnie widać ;)

Mam na codzień coś koło 90/60. U lekarza zdarza się 115. Za to niestety mam wysoki puls. I kawy pić nie mogę. Czasem źle się czuję przez niskie ciśnienie, ale ten cholerny puls 100 i już serce wali i ciężko się oddycha. U lekarza puls ma zwykle ze 110.
Dziewczyny a jak zrobić taki fajny suwaczek?
 
Do góry