reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
O matko. Nie wyobrażam sobie, aby moje dzieci szły o 23:0 spać. Padłabym. Od początku mają rytuały. 19:00 do łóżek. Czytanie i spanie. O 12:00 drzemka. I tak przywykli, że nie protestują, a my mamy wieczory dla siebie ;)

@delicious ja też często sobie robiłam dłuższy detoks od neta, np. tydzień :D Teraz trochę byłoby mi szkoda haha. Wolę być na bieżąco.

Co do zdrowego odżywiania to mam w ciąży problem. Jem co mi wpadnie w ręce. Jem za trzech. Cud, że za wiele nie przytyłam. I mam mega ochotę na majonez. Nigdy go w domu nie miałam. Jadłam tylko z wielkanocnymi jajkami :p A teraz non stop. I frytki. Masakra.
Haahh u mnie codziennie na wieczór kanapki z majonezem wczesnuej też jadłam ale bez przesady ,
 
Musi byc coa w tym majonezie, bo ja parowki jem z ketchupem i majonezem i wczoraj wykonczylam tu ke majonezu heinz. Dzisiaj kupie w sloiku i zjem z jajami :D

Ja mam faze na zupki chinskie.
O taaak, ostatnio za mną chodzą i to takie klasyki, Vifona. Jakiś Złoty kurczak albo coś a'la :). Myślałam, że jedyna jestem taka odpalona ;). Póki co się trzymam, chociaż raz już miałam w dłoni w sklepie :p.

Ja nie powinnam przytyć, bo i tak mam graniczne BMI...Moja startowa waga to 67 przy 166 cm. A już mam 2,5 kg na plusie o_O Jem jak świnia, bo jak tylko poczuję głód, to mi się niedobrze robi. Próbowałam zagryzać drobiazgami ale gdzie tam...Nie działa ;).

A poza tym tyle piszecie, że nie mam najmniejszych szans nadrabiać ani być na bieżąco :(! Trudno, będę się czasami bez sensu pewnie wcinała.

Witam nową mamusię :)!
 
@Mujer super taka rutyna przy dzieciach, ale u nas sie nie sprawdziło niestety. Inny styl życia, my siedzimy na dworze w lato do co najmniej 21 i tak było w sumie od poczatku, tu sie życie zaczyna o 19 dopiero przy wysokich temperaturach wiec dzieci tez biegają do nocy a wciągu roku to właśnie mniej wiecej do 19 więc w łóżku jest gdzieś o 21. Czasami zazdroscilam rodzinie w Polsce jak właśnie malutkie dzieci o 19 juz snacznie spały ale później przy roznym umawianiu sie było "nie, my nie możemy bo o 18 np. Zosia ma kąpiel" więc rutyna rutyną ale niektórzy nie są w stanie z niej zrezygnować nawet na jeden dzien. Teraz przy 2 zobaczymy czy damy rade sie jakos dostosować ze wszystkim :)
@liczba masz nie przytyc powyżej wagi startowej czy od teraz kiedy juz tych kilogramów Ci sporo ubyło? Bo to chyba trochę ciężką sprawa
Dziwne ze wszystkie mają smaki na majonez:p mnie narazie nie ciągnie do niego, w sumie do niczego ale nie ma dnia bez chleba. Uwielbiam ze wszystkim co w lodowce, i nieważne jaki czy z jakimś ziarnem czy zwykły pszenny (żytniego tu nie ma) przynajmniej raz dziennie musza być kanapki.
 
To się pięknie zbiłam w temat na śniadanie dzisiaj poszła zupka chińska pikantna pomidorowa a jak młody poszedł na drzemkę to zjadłam frytki . Na obiad dzisiaj kotlety więc żebym je mogła zjeść wogole to muszą być z majonezem chociaż ja dodaję do niego duuuuzo czosnku mniam tylko zeeee jest coś jeszcze gorszego i pyszniejszego od majonezu i dla mnie to jest sos serowy o matkoooo kupiłam wczoraj dzisiaj pójdzie cały [emoji23]
 
Matko ja też mam fazę na zupki chińskie! Ja bym coś wzięła że sobą na pewno a imprezę potraktowała tak jak zwykła parapetówke :)

Ja mam 175 cm wzrostu i w pierwszej ciąży startowałam z waga 63 kg i przytyłam ponad 20 kg a teraz zaczynam z waga 69, mam nadzieję że tym razem tyle nie przytyje, przy dziecku nie będę miała tyle czasu na objadanie się :D
Ja mam 176 cm i zaczynałam ciążę z wagą 60 kg. W pierwszej przytylam 20 kg ale szybko zrzucilam. Teraz mam nadzieję ze będzie mniej.
A zachcianki macie niezle ;) ja nie mam żadnych.
 
Musi byc coa w tym majonezie, bo ja parowki jem z ketchupem i majonezem i wczoraj wykonczylam tu ke majonezu heinz. Dzisiaj kupie w sloiku i zjem z jajami :D

Ja mam faze na zupki chinskie.
Kurde dziewczyny ! Jestem zbulwersowana! Specjalnie omijam wątek z jedzeniem, bo jak czytam o wszystkich pysznościach to jestem zaraz głodna.... A tu - masz babo placek...jajka w majonezie..... wrrrr(Hahahaha)
Cały czas jestem głodna przy Was
Rezultat tego jest taki, że i ja dziś będę jeść jajka w majonezie i dodatkowo robię jeszcze duuuużą porcję sałatki warzywnej
 
Ja nie mam chęcie na majonez, ale fajnie poczytać, że się zajadacie :rolleyes:.
@Mujer coś tam bym zaniosła sąsiadce. Na przykład butelkę wina i czekoladki, to uniwersalny zestaw. Rodzaj prezentu zależy od tego, jak dobrze kogoś znam ;).
 
Na zaparcia, przy pierwszym dziecku stosowałam czopki Evaqu. Są całkowicie bezpieczne dla dziecka i do tego działają bardzo szybko, bo już po 10 minutach byłam w stanie się załatwić. Teraz, na szczęście nie mam zaparć.
 
reklama
@Mujer super taka rutyna przy dzieciach, ale u nas sie nie sprawdziło niestety. Inny styl życia, my siedzimy na dworze w lato do co najmniej 21 i tak było w sumie od poczatku, tu sie życie zaczyna o 19 dopiero przy wysokich temperaturach wiec dzieci tez biegają do nocy a wciągu roku to właśnie mniej wiecej do 19 więc w łóżku jest gdzieś o 21. Czasami zazdroscilam rodzinie w Polsce jak właśnie malutkie dzieci o 19 juz snacznie spały ale później przy roznym umawianiu sie było "nie, my nie możemy bo o 18 np. Zosia ma kąpiel" więc rutyna rutyną ale niektórzy nie są w stanie z niej zrezygnować nawet na jeden dzien. Teraz przy 2 zobaczymy czy damy rade sie jakos dostosować ze wszystkim :)
@liczba masz nie przytyc powyżej wagi startowej czy od teraz kiedy juz tych kilogramów Ci sporo ubyło? Bo to chyba trochę ciężką sprawa
Dziwne ze wszystkie mają smaki na majonez:p mnie narazie nie ciągnie do niego, w sumie do niczego ale nie ma dnia bez chleba. Uwielbiam ze wszystkim co w lodowce, i nieważne jaki czy z jakimś ziarnem czy zwykły pszenny (żytniego tu nie ma) przynajmniej raz dziennie musza być kanapki.

Od teraz.
 
Do góry