reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć jeszcze :)? Tak naprawdę robię to nadal z duszą na ramieniu, bo jestem po stracie w lutym (w 9tc) i straszliwie się boję. Czytam Was od początku, ale nie chciałam zadomawiać się na wątku wcześniej po ostatnich doświadczeniach. Tak naprawdę dla mnie nadal jest "za wcześnie", ale jestem od tak dawna na forum, że postanowiłam się przełamać, bo z każdym z moich dzieci byłam już w stosownych wątkach w tym czasie trwania ciąży (odpowiednio sierpniówki 2012, grudniówki 2013) ;).
Aktualnie jestem w 11t5d. Za tydzień dokładnie mam kolejną wizytę i mam wielką nadzieję, że będzie dobrze. Przyjmuję Duphaston, bo mam delikatne plamienia od początku tej ciąży (co mnie mega martwi, ale na poprzednich USG było wszystko prawidłowo, więc staram się nie zadręczać czarnowidztwem). Może to przez to, że stara już jestem (37 lat) ;).
Poza tym jestem mamą cudownej dwójki rok po roku. Obecnie 6 i 5 lat (jest wesoło ;)). Jestem aktywna zawodowo i pewnie w najbliższym czasie się to nie zmieni, bo siedzenie w domu zawsze padało mi na głowę ;).
Bardzo chciałabym zostać z Wami do wiosny i dłużej :).

Gratuluję udanych wizyt. Wspaniale czytać takie wieści!
Witaj, najwyższy czas, abyś dołączyła :tak:.
 
reklama
No właśnie tak mi się wydaje, tylko zdziwilo mnie gdy moja koleżanka wróciła z prenatalnych i wyniki miała dość słabe, a lekarka ją uspokajała że to pewnie przez przeziębienie. Dała skierowanie na papa, które wyszły też nieciekawie i teraz amniopunkcja.
Ja również pierwsze słyszę, aby przeziębienie miało wpływ... Przecież przeziębienie nie wpłynie na przezierność karkową czy kość nosową.
 
Czadowo :)! A jaki masz detektor? Ja bym sobie sprawiła, ale boję się, że jeszcze bardziej z nim będę świrować, a i tak jest ze mną źle ;).

Sonoline B, w sumie byłam sceptycznie nastawiona, ale ponieważ tez mocno się denerwuje to koleżanka mi poleciła (ona tez korzystała). Nie sądziłam ze coś znajdę przed 12. tygodniem a tu niespodzianka :)
 
Też mam ten termin :)
Ja również dzisiaj 11+3 i termin na 12.04. Chyba to najpopularniejszy termin na razie :D

U nas był szalony weekend. W sobotę miałam 26 urodziny, zażyczyłam sobie szampana na śniadanie (mąż otworzył Piccolo :D) i wyjścia do kasyna, bo nigdy nie byłam, a jak pojawi się dziecko to ciężko będzie znaleźć czas, byliśmy w Hiltonie, siedzieliśmy tam 5 godzin i wygrałam 1000 zł! :D Super zabawa :)
W niedzielę pojechaliśmy do rodziców, mama kupiła tort i widzę, że kieliszki do szampana przygotowane, więc wzięłam ją na bok i powiedziałam o ciąży. Cieszyła się bardzo, chociaż ze 4 razy powtórzyła 'tyle razy byłaś i nie powiedziałaś!' i zaczęła męczyć, żeby tacie tez powiedzieć, więc w końcu na wieczór mu powiedziałam i szalał ze szczęścia, od razu wyjął bociana i z mężem i bratem opijali. Poprosiłam tatę, żeby nikomu na razie o ciąży nie mówił, powiedział, że ok, ale wytrzymał jakąś godzinę. Zadzwonił jego telefon, a on odbiera ze słowami 'dziadek Artur, słucham?' :D Więc dzisiaj już pewnie cała rodzina wie. :D
 
Liczba a dlaczego ma być źle? Skoro nie masz na to wpływu to lepiej być nastawionym pozytywnie. Nie dostarczaj tyle nerwów dzidziowi! Ogarnij się dla dobra dziecka ;) a my trzymamy kciuki.

współczuję. Nawet nie wiem co to znaczy bo ze mnie krew normalnie tryska... a po tylu wkluciach w szpitalu chyba się uodpornilam.
U mnie w badaniu moczu wyszedł sporo podwyższony urobilinogen. Jutro oddaję krew na dodatkowe badania próby watrobowe. Dziecku nie zaszkodzi ale trzeba zbadać co to. I dodatkowo na uplawy dostałam globulki. Wizyta za miesiąc. No ale po drodze na szczęście genetyczne.
Mój ginek od genetycznych ma bardzo dobry sprzęt niby. Nagrania mam i teraz też jak nie zapomnę to wezmę pendrive. Najbardziej będę się stresowala przeziernoscia bo syn miał podwyższoną.

Dlatego, ze crp caly czas roslo i nie dzialaly antybiotyki. Mysle, ze moje zmartwienie ma mniejszy wplyw na dziecko niz ciagly bol brzucha. Jutro zobaczymy co bedzie.
 
Ja również dzisiaj 11+3 i termin na 12.04. Chyba to najpopularniejszy termin na razie :D

U nas był szalony weekend. W sobotę miałam 26 urodziny, zażyczyłam sobie szampana na śniadanie (mąż otworzył Piccolo :D) i wyjścia do kasyna, bo nigdy nie byłam, a jak pojawi się dziecko to ciężko będzie znaleźć czas, byliśmy w Hiltonie, siedzieliśmy tam 5 godzin i wygrałam 1000 zł! :D Super zabawa :)
W niedzielę pojechaliśmy do rodziców, mama kupiła tort i widzę, że kieliszki do szampana przygotowane, więc wzięłam ją na bok i powiedziałam o ciąży. Cieszyła się bardzo, chociaż ze 4 razy powtórzyła 'tyle razy byłaś i nie powiedziałaś!' i zaczęła męczyć, żeby tacie tez powiedzieć, więc w końcu na wieczór mu powiedziałam i szalał ze szczęścia, od razu wyjął bociana i z mężem i bratem opijali. Poprosiłam tatę, żeby nikomu na razie o ciąży nie mówił, powiedział, że ok, ale wytrzymał jakąś godzinę. Zadzwonił jego telefon, a on odbiera ze słowami 'dziadek Artur, słucham?' :D Więc dzisiaj już pewnie cała rodzina wie. :D
Haha uśmiałam się wesoły ten Twój tatuś :) Spóźnione życzonka :)
Dlatego, ze crp caly czas roslo i nie dzialaly antybiotyki. Mysle, ze moje zmartwienie ma mniejszy wplyw na dziecko niz ciagly bol brzucha. Jutro zobaczymy co bedzie.
Kochana trzymam kciuki aby wyniki się poprawiły [emoji110]

@-Aia- witamy, myślę że na tym etapie musi być już tylko dobrze! Chociaż powiem Wam że jestem przerażona ile kobiet traci ciążę, tutaj chyba większość z nas doświadczyła tego niestety w przeszłości :(

Jutro o 16 mam prenatalne, która ze mną wizytuje??? :)
 
reklama
Do góry