Witajcie,
To mój pierwszy post, wcześniej tylko podczytywałam forum, głównie część dla starających się i pierwsze objawy ciąży, kompletnie jeszcze nie wiedząc, co tam u mnie się dzieje.
Dzień spodziewanej @ miałam 31.07 lub 01.08 (cykle 27-28 dni), od 31.07 miałam podwyższoną temperaturę ciała: ok 37,3. Dziś rano w końcu zrobiłam test i wyszły dwie ciemne kreski... nadal nie mogę w to uwierzyć...oczekiwanie zastąpił strach przed poronieniem... Ostatnią miesiączkę miałam 04.07, zatem wg kalkulatorów wychodzi termin miedzy 11.04 a 18.04. Boję się nawet w to uwierzyć.
Mam 35 lat, poczęcie mogło nastąpić chwilę po moich urodzinach , to pierwsza cisza ever...
Co zrobić by aż tak się nie bać..
Jutro idę na betę, a do mojej gin na początku przyszłego tygodnia.
To mój pierwszy post, wcześniej tylko podczytywałam forum, głównie część dla starających się i pierwsze objawy ciąży, kompletnie jeszcze nie wiedząc, co tam u mnie się dzieje.
Dzień spodziewanej @ miałam 31.07 lub 01.08 (cykle 27-28 dni), od 31.07 miałam podwyższoną temperaturę ciała: ok 37,3. Dziś rano w końcu zrobiłam test i wyszły dwie ciemne kreski... nadal nie mogę w to uwierzyć...oczekiwanie zastąpił strach przed poronieniem... Ostatnią miesiączkę miałam 04.07, zatem wg kalkulatorów wychodzi termin miedzy 11.04 a 18.04. Boję się nawet w to uwierzyć.
Mam 35 lat, poczęcie mogło nastąpić chwilę po moich urodzinach , to pierwsza cisza ever...
Co zrobić by aż tak się nie bać..
Jutro idę na betę, a do mojej gin na początku przyszłego tygodnia.