Drugi chłopiec? Super! Gratuluję!Rzadko się wypowiadam, bo jakoś tak nie potrafię się wtrącić, może trochę odnaleźć, natomiast czytam na bieżąco.
Za to jak poczytałam o Waszych wizytach na nfz, to przypomniały mi się początki pierwszej ciąży. Poszłam do lekarza niby na lux med (ale we współpracującej placówce) a ta mi kazała przychodzić do siebie do szpitala na nfz. Wizyty- masakra, mam wrażenie że mi chyba z oczu czytała, jak tam z dzieckiem, bo byłam za każdym razem z 2 min, pytanie jak się czuję? Ok. A to dobrze, do widzenia... I mi tak na zaś luteine przepisała, później się dowiedziałam że wszystkim dawała. Jak ja po tym zdychałam... Badań - zero. A o usg prenatalnym dowiedziałam się od.koleżanki że istnieje :-). Na szczęście w.12 tygodniu zmieniłam ginekologa i prowadzi już moją drugą ciążę.
Któraś z Was pisała że chce rodzić na Madalińskiego, (jeszcze nie pamiętam nicków). Koleżanka rodziła tam w ub roku i co wg mnie jest dość na minus, to oni przyjmują dziennie bardzo dużo porodów, koleżanka musiała czekać na łóżko na porodówce i dosłownie zaciskać nogi, bo nie było wolnego personelu, tyle akurat kobiet rodziło. Ja tym razem też chyba zdecyduję się na Solec, ewentualnie Orłowski. Też słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o praskim. Natomiast moja gin jest przeciwnikiem jak to nazywa "fabryk"', czyli św. Zofii, Karowa, Madalińskiego i Inflacka. Dokładnie nie chciała powiedzieć o co chodzi, ale coś wspomniała że przy tak dużej liczbie porodów, łatwiej jest zamaskowć błędy. Nie.ciagnełam.ją już dalej za język o co.chodzi...
Ja też już po prenatalnych i będzie drugi chłopiec, trochę liczyłam na dziewczynkę ale cóż i tak się bardzo cieszę, będę mieć drugiego słodziaka w domu :-) ogólnie to mojego 14 msc syna z dziewczynką mylą bo ma loczki a mi żal ich ścinać:-)
reklama
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 002
Wy to macie wybór tych szpitaliRzadko się wypowiadam, bo jakoś tak nie potrafię się wtrącić, może trochę odnaleźć, natomiast czytam na bieżąco.
Za to jak poczytałam o Waszych wizytach na nfz, to przypomniały mi się początki pierwszej ciąży. Poszłam do lekarza niby na lux med (ale we współpracującej placówce) a ta mi kazała przychodzić do siebie do szpitala na nfz. Wizyty- masakra, mam wrażenie że mi chyba z oczu czytała, jak tam z dzieckiem, bo byłam za każdym razem z 2 min, pytanie jak się czuję? Ok. A to dobrze, do widzenia... I mi tak na zaś luteine przepisała, później się dowiedziałam że wszystkim dawała. Jak ja po tym zdychałam... Badań - zero. A o usg prenatalnym dowiedziałam się od.koleżanki że istnieje :-). Na szczęście w.12 tygodniu zmieniłam ginekologa i prowadzi już moją drugą ciążę.
Któraś z Was pisała że chce rodzić na Madalińskiego, (jeszcze nie pamiętam nicków). Koleżanka rodziła tam w ub roku i co wg mnie jest dość na minus, to oni przyjmują dziennie bardzo dużo porodów, koleżanka musiała czekać na łóżko na porodówce i dosłownie zaciskać nogi, bo nie było wolnego personelu, tyle akurat kobiet rodziło. Ja tym razem też chyba zdecyduję się na Solec, ewentualnie Orłowski. Też słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o praskim. Natomiast moja gin jest przeciwnikiem jak to nazywa "fabryk"', czyli św. Zofii, Karowa, Madalińskiego i Inflacka. Dokładnie nie chciała powiedzieć o co chodzi, ale coś wspomniała że przy tak dużej liczbie porodów, łatwiej jest zamaskowć błędy. Nie.ciagnełam.ją już dalej za język o co.chodzi...
Ja też już po prenatalnych i będzie drugi chłopiec, trochę liczyłam na dziewczynkę ale cóż i tak się bardzo cieszę, będę mieć drugiego słodziaka w domu :-) ogólnie to mojego 14 msc syna z dziewczynką mylą bo ma loczki a mi żal ich ścinać:-)
U mnie do dwóch najbliższych mam 15 min drogi a do dobrego szpitala w łodzi jakoś ponad godzinę jazdy no moze półtorej.
A jak lezalam na podtrzymaniu w poprzedniej ciąży to lekarki z łodzi radziły jechać do najbliższego szpitala i musiałam brać co jest w sumie poszło szybko bo ok 4,5 godz ale do łodzi bym dojezdzala w strachu.
Zatem będziesz rodziła w jednym z tych, do którego masz blisko? Dwa szpitale w mieście to i tak super. Twój lekarz pracuje w którymś?Wy to macie wybór tych szpitali
U mnie do dwóch najbliższych mam 15 min drogi a do dobrego szpitala w łodzi jakoś ponad godzinę jazdy no moze półtorej.
A jak lezalam na podtrzymaniu w poprzedniej ciąży to lekarki z łodzi radziły jechać do najbliższego szpitala i musiałam brać co jest w sumie poszło szybko bo ok 4,5 godz ale do łodzi bym dojezdzala w strachu.
patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
Kasiu musi byc dobrze. Zrob cos fajnego w weekend, popraw sobie samopoczucie, a wizyte masz lada chwilaDziewczyny ja się dziś tak zamartwiam ta moja cukrzyca i nadciśnieniem że masakra ...tak strasznie się boje by było dobrze ...aż mi się płakać chce. .
Kurcze lecz to dziadostwo! Cale szczęście że szybko zostalo wykryteA ja dziś byłam u mojej zakaźnej i potwierdziła toksoplazmoze nabyta niedawno, rovamycine do konca ciąży 3 razy dziennie, załamka totalna...
Ale cóż się nie robi dla dzidziusia, jak to ma go ochronić przez zarażeniem to będziemy łykać tabsy.
Ja mam do Warszawy ok40 km.;-) za to moje rejonowe szpitale to takie "umieralnie" więc wolę jechać dalej niż tam się stresowaćWy to macie wybór tych szpitali
U mnie do dwóch najbliższych mam 15 min drogi a do dobrego szpitala w łodzi jakoś ponad godzinę jazdy no moze półtorej.
A jak lezalam na podtrzymaniu w poprzedniej ciąży to lekarki z łodzi radziły jechać do najbliższego szpitala i musiałam brać co jest w sumie poszło szybko bo ok 4,5 godz ale do łodzi bym dojezdzala w strachu.
próbujcie też przez fora na FB, ja na Trójmieskie mamy dałam posta że kupiię spodnie ciążowe i 100 dziewcyn wrzuciło mi swoje propozycje. Po 3 godzinach miałam za 90 zł 3 pary jak nowych super jeansów z HM mamaDziewczyny jakbyście szukały jakichś ciążowych ciuszków to donoszę ze w newlooku są super przeceny. Ja zamówiłam sobie jeansy za 10€ (z 35€) i są super. Polecam zajrzeć na stronę bo maja teraz mega przeceny
to ja dla porównania wklejam wynik Sanco plusWiem, że masz dziecko z wadą, pamiętam. Ale tak jak któraś pisała liczy się też jaki wyjdzie poziom wolnego bhcg oraz białko pappa z krwi. U mnie są poniżej 0,700 MoM, ale powyżej 0,640 MoM, tylko nie pamiętam teraz dokładnie.
Poniżej wklejam z jakiejś stronki w internecie co można wywnioskować na podstawie tylko tych dwóch parametrów:
"Wyniki testu PAPP-A
Trisomie można podejrzewać przy następujących stężeniach białka PAPP-A i bhcg:
Nie zamierzam nikogo przekonywać, a to że i tak może być chore dziecko mimo dobrego pappa to każdy wie i ja sama już to powtarzałam tutaj wiele razy. Że nie ma 100% pewności. Ja lubię wiedzieć. Jakby coś wyszło źle robiłabym amniopunkcję bez wahania. Kilka moich koleżanek ma dzieci z ZD i wiem jak ważne jest wiedzieć jak najwcześniej. Niektóre z nich się jeszcze długo po urodzeniu dziecka nie mogły z tym pogodzić, mąż jednej nie mógł tego zaakceptować przez DWA LATA! Poza tym dziecko miało wadę i było operowane w pierwszej dobie życia. Ja mam również na uwadze, że nie jestem w tej ciąży sama, mam dwoje dzieci, które też bardzo przeżywałyby chorobę swojej siostry/brata, więc bardzo zależałoby mi, żeby przygotować córki na przyjęcie dzieciątka.
- Gdy wartość fb-HCG przekracza 2,52 MoM, a wartość PAPP-A jest poniżej 0,5 MoM – zespół Downa;
- Gdy wartość fb-HCG i PAPP-a jest poniżej 0,33 MoM – zespół Edwardsa lub zespół Pataua;
- Gdy wartość PAPP-A jest poniżej 0,5 MoM przy fb-HCG rzędu 1 MoM – zespół Turnera;
- Gdy fb-HCG i PAPP-A są poniżej 0,1 MoM lub przekraczają 5 MoM – triploidie."
Teraz piszę ogólnie o kobietach. Strasznie nie lubię rozważań typu: co zamierzamy zrobić jak badania wyjdą źle. Może dlatego, że mi nasuwa się odpowiedź: usunąć! Wtedy zaczynam myśleć, że badają się tylko te, które by chciały usunąć. Wiele zresztą jest wypowiedzi: nie badam się, bo i tak urodzę chore dziecko. Ja się badam, to znaczy, że nie chcę urodzić? Urodzę chore i je będę kochać. Ale wczesna wiedza da mi spokój. Co ja bym zamierzała zrobić? Zamierzałabym zapoznać się bliżej z chorobą, z matkami dzieci chorych, poszukałabym wsparcia, ośrodków rehabilitacyjnych, przygotowałabym siebie i rodzinę, postarałabym się, żeby nasza świadomość wzrosła i miałabym na to kilka miesięcy. Pappa nie daje gwarancji zdrowia, ale nie żałuję, że zrobiłam to badanie. Czasami myślę, czy nie zrobić jeszcze nifty, ale zobaczę co mi doradzi lekarz jak zobaczy moje wyniki.
Widziałam sporo wątków: pappa dobra, usg dobre, a dziecko urodziło się chore. Jestem tego świadoma.
Cytuję twój post, ale to nic osobistego, przy okazji wyraziłam swoje głębsze przemyślenia .
I już nie chce mi się wałkować tego tematu, już większość jest i tak po prenatalnych, nie mam na celu zmieniać waszych opinii na temat pappa. Sama dzisiaj mam taką, a za kilka lat kto wie...
Załączniki
ja za rozszerzony 2700Ile płacisz za nifty?
zależy jaki masz teren, ja miałam X-landera z synem i był boski@sandra1234 i zdecydowałaś się na jakiś wózek?
Teraz też jestem na etapie poszukiwania i za tydzień mamy jechać i już kupić.
Upatrzyłam sobie wózek z firmy Bebetto i już byłam zdecydowana, ale ja jak, dalej szukam...
Na co trzeba zwrócić najbardziej uwagę przy oglądaniu wózka?
reklama
O ludu, miałam jechać oddać krew, ale tak mi się jeść chciało, że nie dałam rady... i przez moją głupotę muszę kombinować w poniedziałek...
Łykaj, łykaj i będzie dobrze.A ja dziś byłam u mojej zakaźnej i potwierdziła toksoplazmoze nabyta niedawno, rovamycine do konca ciąży 3 razy dziennie, załamka totalna...
Ale cóż się nie robi dla dzidziusia, jak to ma go ochronić przez zarażeniem to będziemy łykać tabsy.
Niestety taka prawda. Przyjaciółka pojechała do Św. Zofii i urodziła martwe dziecko. Czekała z mega bólami na ip z 2 godziny zanim ktoś jej zrobił ktg czy usg. Ja też unikam taśmowych szpitali.Rzadko się wypowiadam, bo jakoś tak nie potrafię się wtrącić, może trochę odnaleźć, natomiast czytam na bieżąco.
Za to jak poczytałam o Waszych wizytach na nfz, to przypomniały mi się początki pierwszej ciąży. Poszłam do lekarza niby na lux med (ale we współpracującej placówce) a ta mi kazała przychodzić do siebie do szpitala na nfz. Wizyty- masakra, mam wrażenie że mi chyba z oczu czytała, jak tam z dzieckiem, bo byłam za każdym razem z 2 min, pytanie jak się czuję? Ok. A to dobrze, do widzenia... I mi tak na zaś luteine przepisała, później się dowiedziałam że wszystkim dawała. Jak ja po tym zdychałam... Badań - zero. A o usg prenatalnym dowiedziałam się od.koleżanki że istnieje :-). Na szczęście w.12 tygodniu zmieniłam ginekologa i prowadzi już moją drugą ciążę.
Któraś z Was pisała że chce rodzić na Madalińskiego, (jeszcze nie pamiętam nicków). Koleżanka rodziła tam w ub roku i co wg mnie jest dość na minus, to oni przyjmują dziennie bardzo dużo porodów, koleżanka musiała czekać na łóżko na porodówce i dosłownie zaciskać nogi, bo nie było wolnego personelu, tyle akurat kobiet rodziło. Ja tym razem też chyba zdecyduję się na Solec, ewentualnie Orłowski. Też słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o praskim. Natomiast moja gin jest przeciwnikiem jak to nazywa "fabryk"', czyli św. Zofii, Karowa, Madalińskiego i Inflacka. Dokładnie nie chciała powiedzieć o co chodzi, ale coś wspomniała że przy tak dużej liczbie porodów, łatwiej jest zamaskowć błędy. Nie.ciagnełam.ją już dalej za język o co.chodzi...
Ja też już po prenatalnych i będzie drugi chłopiec, trochę liczyłam na dziewczynkę ale cóż i tak się bardzo cieszę, będę mieć drugiego słodziaka w domu :-) ogólnie to mojego 14 msc syna z dziewczynką mylą bo ma loczki a mi żal ich ścinać:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 813 tys
Podziel się: