reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

gratulacje! :)
oj to się chłopaków narobiło sporo :D
mój też wywalił kuperek a to był 12t6d wg usg, no wstydziochy to to nie będą hehe

no i po raz kolejny kobieca intuicja się sprawdza :) ja od początku myślałam jako o nim :)
Sylwia ja też od początku myślałam jak o nim ale sądziłam że to dlatego że mam już syna i się poprostu przyzwyczaiłam. A to jednak była intuicja ;)
Laski, ja po wizycie na NFZ... Nawet mi sie pisac nie chce. Raczej ryczeć na ten chory system w moim miescie. Milego dnia
Ale co się stało? Jak ochloniesz to daj znać koniecznie.
 
reklama
Gosia1991 - małymi krokami byle do przodu. Dacie rade! Ciesz się ciąża bo szybko minie, a pomimo nawet złego samopoczucia to piękny stan. Teściowa/mama tez dojrzeją. Wiem co mowie bo u mnie tez lekko nie było. Dobrze ze mąż chce rozmawia a to już dużo! Pewnie nie jeden raz będziecie to wałkować ale kiedyś zatrybi!

Mamablondi - wygadaj się to Ci ulży!
 
No to ja muszę pochwalić moja teściowa, bo co prawda za nią nie przepadam, ale przynajmniej się nie wtrąca. No i zawsze nam powtarzała ze powinnismy mieszkać osobno, wiem, ze nie zawsze się da, ale to jest klucz to zdrowych stosunków z rodzina.
 
Ostatnia edycja:
Też jestem za tym żeby mieszkać samemu. Robi się co chce. Ja to nie umiem z kimś.

A Teściową mam super. Świetnie się dogadujemy. W tym roku byłam z nią i moimi dziećmi na wakacjach, bo Mąż już nie miał urlopu. Ogólnie wcale się nie wtrąca, a dużo pomaga.
 
My przed slubem 3 lata mieszkalismy razem. Poszliśmy na wynajem. Jak pomyślałam, że mam mieszkać z moją mamą to.od razu się wyniosłam :p nic do niej nie mam, kocham ją bardzo, ale na.dłuższą mete jest strasznie mecząca. Najgorsze, że mąż mi.czasem mówi że jestem taka sama :p no cóż nie zaprzeczam :) samym jest o wiele lepiej. Mielismy okazje kupic mieszkanie 2 bloki dalej od rodzicow i też nie chcieliśmy. Koniec końców kupilismy na.samym koncu miasta i widujemy się rzadko i każdemu z tym dobrze.
 
Chciałam napisac „zdrowych stosunków” a poprawiło mi na „zerowych” [emoji23] taka freudowska pomyłka ;)

Ja się wyprowadziłam z domu na studia i chociaż bardzo kochałam moich rodziców to już nie mogłam wrócić i z nimi mieszkać :) różnie bywało, do dziś spłacam kredyt studencki, jak zamieszkaliśmy z M to były tez takie czasy gdzie miałam wyliczone codziennie pieniądze na jedzenie i na nic więcej nie mogliśmy sobie pozwolić. Ale dzięki temu mamy świadomość ze to co mamy zdobyliśmy nasza ciężka praca :) i nie damy się nikomu wtrącać.
 
My też mieszkamy sami. Chyba bym oszalała, gdybym codziennie widziała teściową lub moją mamę ;). Kocham swobodę i że robię co mi się zamarzy. Pewnie nie wyszłabym nigdy z domu bez pytań: a dokąd? a po co? To są kochane, ale zbyt ciekawskie kobiety :cool2:.
 
Cześć kobietki. Jaka tutaj dzisiaj cisza w porównaniu z poprzednimi dniami [emoji4]
My jesteśmy małżeństwem od początku lipca i też mieszkamy oddzielnie. Pomimo iż mam super mamę i teściową to cenię swoją prywatność i fakt że młodzi muszą być na swoim [emoji4]
 
reklama
No hej. W sumie nie ma co opowiadać[emoji23] dalej nie dostałam skierowania na usg, nie dostalam skierowania na kolejne badania w labo, np. HiV, czy HCV. Tylko karte ciwzy mi zalozyli i tyle. Ani badania na fotelu, ani nic w trakcie wizyty
 
Do góry