reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Pamiętam jak moja znajoma z mężem budowali dom...prawie doszło do rozwodu. Non stop kłótnie, a to cos na budowie wyskakiwalo, a to dodatkowe koszta...to wszystko bardzo przelozylo sie na nich i ich zwiazek niestety. Oboje z nerwami w strzepach i non stop kłótnie. Nie mowie ze zawsze tak jest ale wiem ze napewno to nie pomaga i to ciezki okres dla kazdej pary.
Dzięki. Oby było tak samo. Świeżo po kłótni mam paskudne myśli. Minie trochę czasu, pogadamy na jakiś neutralny temat i wtedy od razu zmieniam nastawienie.
 
reklama
Jesteśmy razem od 5 lat. Zamieszkalismy razem po pół roku znajomości i do teraz uważam, że to była jedna z lepszych moich decyzji. Jeżeli chodzi o ugodowosc, to zdecydowanie to ja jestem tą osobą, która pierwsza wyciąga rękę. U nas jest tak, że się kłócimy często ostatnio, ale na drugi dzień jakby nigdy nic zaczynamy normalnie rozmawiać, a kłótnie zostają nierozwiazane i się to kumuluje. Jeżeli chodzi o nasze wspólne wyjścia ostatnio, to ogranicza się to do marketów budowlanych [emoji23] Ehh, musiałam się wygadać. K jest kochany, nie wyobrażam sobie żyć z kimś innym. Więc jakoś musimy to sobie poukładać.
A moja rada jest taka...serio blat w kuchni jest Wam potrzebny do przeprowadzki?? :) pakujcie się na spontanie i od dziś czy jutra jesteście NA SWOIM!!! Zobaczysz jak Wam ciśnienie zejdzie :) my przechodziliśmy to w zeszłym roku także wiem o czym mówisz :)
 
Dziewczyny, apropo samopoczucia... Jak u Was z mdłościami? Miałam teraz 3 dni wyjęte z życia, praktycznie nie jem, boli mnie żołądek, mam mdłości ale nie wymiotuje i do tego nie śpię po nocach... Waga poleciała już 2kg w dół... Jak Wy sobie z tym radzicie? Help!
Ja miałam bardzo silne bóle żołądka... jak przy zatruciu. Towarzyszyło temu ciągle odbijanie się i wrażenie jakbym miała żołądek w połowie przełyku. Nudnosci brak wymioty ze 2 razy tylko. Lekarz przepisał mi IPP 20... zobaczymy czy pomoże.
 
Dzięki. Oby było tak samo. Świeżo po kłótni mam paskudne myśli. Minie trochę czasu, pogadamy na jakiś neutralny temat i wtedy od razu zmieniam nastawienie.
Jestem na 90% pewna że jak się przeprowadzicie to będzie już dobrze. U nas jest to samo, budowa , kredyty , męża nie ma od rana do 2 w nocy i ciągle się kłócimy. Ja się wkurzam jeszcze dodatkowo że syna wogole nie widzi, a jakis ciężki okres młody teraz przychodzi. I jeszcze jego niezbyt radosne nastawienie do ciąży, chociaż gadał o dziecku jeszcze wcześniej niż ja.. ogólnie jest tragedia, może się nie rozwiedziemy przed przeprowadzka :-p

@patuśka i jak? Coś strasznie długo..
 
U nas dzisiaj leniwy dzień, chyba się boję jutrzejszego usg :-D.

Ja tez sie troche boje srody. Bede trzymala za Ciebie kciuki. J
Ja miałam bardzo silne bóle żołądka... jak przy zatruciu. Towarzyszyło temu ciągle odbijanie się i wrażenie jakbym miała żołądek w połowie przełyku. Nudnosci brak wymioty ze 2 razy tylko. Lekarz przepisał mi IPP 20... zobaczymy czy pomoże.

Tez mam takie bardzo mocne bole zoladka :/
 
@porcelana wy nie jestescie malzenstwem ?U nas teraz jest problem za problemem. Nie chcielismy kredytu , bo nie chcemy mieszkac w tym miescie, teraz sytuacja sie zmieniła i po urodzeniu juz go nie dostaniemy. Wiec czas goni, szukanie mieszkania zbieranie jeszcze wiecej kasy, a na koncu nie wiadomo czy go dostaniemy. Klocimy sie tez, ale ja uwazam ze lepiej porozmawiac ze soba i wlasnie to co piszesz na forum lepiej powiedziec jemu. Czasem dziala rowniez odpoczynek. Tak jak mowilam wybieram sie do mamy, wtedy czlowiek zatęskni.
 
reklama
@porcelana wy nie jestescie malzenstwem ?U nas teraz jest problem za problemem. Nie chcielismy kredytu , bo nie chcemy mieszkac w tym miescie, teraz sytuacja sie zmieniła i po urodzeniu juz go nie dostaniemy. Wiec czas goni, szukanie mieszkania zbieranie jeszcze wiecej kasy, a na koncu nie wiadomo czy go dostaniemy. Klocimy sie tez, ale ja uwazam ze lepiej porozmawiac ze soba i wlasnie to co piszesz na forum lepiej powiedziec jemu. Czasem dziala rowniez odpoczynek. Tak jak mowilam wybieram sie do mamy, wtedy czlowiek zatęskni.
No nie jesteśmy. Jeżeli chodzi o ślub, to mamy obydwoje takie samo zdanie, że przyjdzie na to odpowiedni moment. Żadne nie naciska, poza tym mamy inne priorytety teraz. Chcieliśmy wziąć ślub cywilny w pierwszej połowie tego roku, ale w grudniu 2017 nagle zmarł K tata. I jakoś tak to naturalnie odsunelo się na dalszy plan.
 
Do góry