reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

To jest uczulenie na hybrydę. Jakiej masz firmy? Semilac podobno często uczula. Ja teraz kupuje już tylko neonail bo czegoś tam nie zawierają szkodliwego (formaldehydu?)
Ale może uczulenie pojawić się dopiero wciazy? Używam tej samej firmy od ponad 6ciu miesięcy i zawsze było ok. Jest to LCI Laboratori Cosmetici Italiani włoska firma.
 
reklama
Ale może uczulenie pojawić się dopiero wciazy? Używam tej samej firmy od ponad 6ciu miesięcy i zawsze było ok. Jest to LCI Laboratori Cosmetici Italiani włoska firma.
Wiem że w ciąży możemy reagować inaczej na hybrydy że wzgl na hormony. Na przykład krócej się trzymają, albo wręcz wogole. Może tak samo z uczuleniem że nagle się pojawilo
 
Mój mąż też już bardzo chce powiedzieć, a ja najchętniej powiedziałabym wszystkim jakoś koło 20 tygodnia, więc pod koniec listopada, albo najlepiej w święta dopiero :D Znam moją mamę i będzie wariować, chodzić co weekend na zakupy dla malucha i męczyć mnie telefonami codziennie, urządzać mi mieszkanie, dawać super złote rady, kupować ubrania i gadżety, których nie potrzebuję, przywozić obiady, oferować umycie okien i przeprowadzkę do nich. :D Przynajmniej do imienia się nie wtrąci, bo w razie dziewczynki chcemy Zosię, a to jej drugie imię, więc będzie super zadowolona z tego powodu. :D
Ja właśnie chciałam czekać do prenatalnych i wtedy na spokojnie powiedzieć, ale po dzisiejszej wizycie mój mąż cieszy się jak małe dziecko i juz by chciał wszystkim powiedzieć i pochwalic się kumplom w pracy ;) ja jestem sceptycznie nastawiona po wcześniejszych problemach :D najchętniej bym powiedziała w 6 miesiącu żeby nie wariowali i tak jak piszesz aby uniknac złotycy rad, kupowania juz pierdół, remont w pokoju dla dziecka itp itp.
 
O właśnie takie bąbelki mi chodzi. Nic nie zmieniałam, kompletnie, nigdy nie miałam alergi na żadne chemikalia, kremy itp dlatego tak się zdziwilam ze to przez hybrydy. Nie wiem czy to cleaner zaczol uczulac, czy lakiery, czy może światło z lampy, no nie mam pomysłu a sprawdzać z osobna nie mam zamiaru bo jest to dosyć nieprzyjemne i nie komfortowe czuć piekace i spuchniete palce. Chyba zostaje mi pozostac przy zwykłych lakierach bo po tych nic sie nie dzieje a po ciąży spróbować wrócić do hybryd.
Zobacz czy jak przestaniesz robi hybrydy to ci przejdzie. Znam to uczucie a gojenie tego wcale nie należy do przyjemnych i szybkich. U mnie na szczęście skończył się sezon na bąbelki... powodzonka [emoji6]
 
Ja właśnie chciałam czekać do prenatalnych i wtedy na spokojnie powiedzieć, ale po dzisiejszej wizycie mój mąż cieszy się jak małe dziecko i juz by chciał wszystkim powiedzieć i pochwalic się kumplom w pracy ;) ja jestem sceptycznie nastawiona po wcześniejszych problemach :D najchętniej bym powiedziała w 6 miesiącu żeby nie wariowali i tak jak piszesz aby uniknac złotycy rad, kupowania juz pierdół, remont w pokoju dla dziecka itp itp.
Też bym chciała poczekać, Ale ostatnio czuje się coraz gorzej ( dzis leżę niemal przytulona do miski) nie ukryje przy nimi ciąży. W pracy też muszę powiedzieć - muszą znaleźć kogoś na moje miejsce i muszę ta osobę wyszkolic..A siostra pracuje w tej samej firmie. Więc z drugiej strony nie chce żeby się dowiedziała od kogoś.
 
Też bym chciała poczekać, Ale ostatnio czuje się coraz gorzej ( dzis leżę niemal przytulona do miski) nie ukryje przy nimi ciąży. W pracy też muszę powiedzieć - muszą znaleźć kogoś na moje miejsce i muszę ta osobę wyszkolic..A siostra pracuje w tej samej firmie. Więc z drugiej strony nie chce żeby się dowiedziała od kogoś.
W pracy musiałam powiedzieć od samego początku bo od 5 tyg wymiotowalam i miałam mdłości że nie dało się funkcjonować... Więc przemeczylam się jeszcze 3 tyg. Pracowalam 2 dni, 2 wolnego aby wyszkolic na swoje miejsce kogoś... co powodowało kłótnie z mężem który widział jak się mecze i mówił żebym miała w tyłku robotę :p
 
W pracy musiałam powiedzieć od samego początku bo od 5 tyg wymiotowalam i miałam mdłości że nie dało się funkcjonować... Więc przemeczylam się jeszcze 3 tyg. Pracowalam 2 dni, 2 wolnego aby wyszkolic na swoje miejsce kogoś... co powodowało kłótnie z mężem który widział jak się mecze i mówił żebym miała w tyłku robotę :p
Mnie póki co wymioty mijały. Ale teraz jest coraz gorzej z dnia na dzień żołądek bliżej gardła. Niby praca w biurze siedząca ale dość odpowiedzialna i obawiam się stresu z nią związanego. Wyszkolenie kogoś na moje miejsce też zajmie trochę czasu. Ja nie potrafię mieć roboty w tyłku. Lubię ją. I chce kiedys wrócić do niej więc zależy mi na pozostawieniu dobrego wrażenia.
 
Mnie póki co wymioty mijały. Ale teraz jest coraz gorzej z dnia na dzień żołądek bliżej gardła. Niby praca w biurze siedząca ale dość odpowiedzialna i obawiam się stresu z nią związanego. Wyszkolenie kogoś na moje miejsce też zajmie trochę czasu. Ja nie potrafię mieć roboty w tyłku. Lubię ją. I chce kiedys wrócić do niej więc zależy mi na pozostawieniu dobrego wrażenia.

Ja się dzisiaj śmiałam do koleżanek ze muszę mieć lekki wózek, żeby nim moc łatwo podjechać do biura raz na jakiś czas ;) tez lubię swoją prace, na szczęście mogę pracować w większości z domu, wiec jakbym się bardzo zle czuła to będę sobie robić home office.
 
reklama
Dziś mamy w planach powiedzieć rodzinie... przyleciał mój brat z engl wiec jest fajna okazja :) brzuch mi powoli odstaje i nie mam sily już ukrywać [emoji14] także na kolejne wizyty będę miała z kim chodzić :) dobrze że zaczynają mdłości odpuszczać bo od przyszłego tyg zajmuje się bratankiem który mocno intryguje :) biedna bratowa ma zabieg po źle zrosnietej bliznie po cc w której już 2 razy zagniezdzila się ciaza niestety obie nie przetrwaly :( także muszę zastąpić ja aż wydobrzeje po zabiegu.
Ahhh więc rodzinka nie wiedziała. Wspaniale, długo wytrzymaliscie :) Moja mama ciagle rozmawia ze mna na messengerze, codziennie, zna mnie na wylot. Mieliśmy w planach nikomu nie mówić, ale zadzwoniła może 2 godz po tym jak zrobiłam test, zajęło jej 5 min żeby się skapnac...to nasz rodzinny detektyw hehe ;) Życzę powodzenia w zajmowaniu sie bratankiem. No i zdrówka dla bratowej, nie wiedziałam nawet ze takie coś może sie przytrafić....okropne.
 
Do góry