Alcarin no właśnie mam ten sam problem z noszeniem. Czuje, ze nie powinnam no ale co mam zrobić... Mnie juz te najgorsze objawy zniknęły, juz nie śpię w ciągu dnia, nie marudzę az tak bardzo. Małemu teraz idą dwójki i trójki górne na raz i strasznie cierpi a my razem z nim + uczy się chodzic powoli i co chwile jakies upadki, siniaki, płaczki. Mam strasznie dużo lęków i stresu jak to będzie jak już urodzę albo jak będę musiała leżeć pod koniec ciąży ze względu na dobro drugiego dziecka itp. Na razie mąż pomaga jak może. Jak tylko jest w domu to bardzo mnie odciaza.
Ogólnie ta druga ciąża jakos o wiele spokojniej i na luzie przebiega. Mam nadzieję, ze i Tobie wszystko szybko minie i ta ciąża bedzie spokojniejsza niż poprzednia
Twój maluch juz chodzi?