reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ojjj, coś mi się nie wydaje... Chciałam tego nie komentować, ale tu chodzi o to żeby żadna z nas się takim stwierdzeniem nie wystraszyła i nie stresowała tym, że nagle jej mdłości przeszły. Ja aż do zabiegu łyżeczkowania zasypiałam na stojąco. Mojej koleżance z pracy mdłości zniknęły z dnia na dzień i lada dzień rodzi. Takie gadanie lekarzy, że "niech się Pani cieszy, że ma Pani mdłości, bo to oznacza, że ciąża się dobrze rozwija" jest, moim zdaniem, skrajnie niepoważne i mało profesjonalne.

To oznacza, ze szybko mialas rozpoznanie. Przy rzadkich wizytach, raz na miesiac trzeba sie obserwowac. Kolezanka byla u lekarza w 12tc, od tygodnia ustapily wszystkie objawy, nie tylko wymioty. Okazalo sie, ze dziecko nie zyje ponad 3 tygodnie. (Wiec to wcale tak szybko nie przechodzi) Jesli od poczatku organizm tak reaguje na hormony to raczej chwile to potrwa. Inne maja bezobjawowe ciaze i porody, ktore porownuja z wizyta u dentysty. Skonczmy sie klocic, bo nie wiem jak wy ale ja sie czuje tylko gorzej. Grunt to zdrowe dzieci ! Tego sie trzymajmy czy sa sa wymioty czy ich brak.
 
reklama
Po prostu jeśli chodzi o ciążę - nic nie jest pewne. Ile kobiet tyle przypadków, nie ma się co zagłębiać. U wielu kobiet ustanie objawów źle się kończyło. U niektórych nie wpłynęło to na ciążę. Często jest też tak jak Natalia napisała, że objawy były, a ciąża obumarła. Wypadałoby co tydzień chodzić na usg, bo co chwilę może coś innego martwić. Brak objawów lub bardzo nasilone.
Jak myślę o tym co tu się dzieje, każda coś ma, wątpliwości, lęk, stres (nawet ja się nie uchowałam ;)), choć to dopiero początkowe tygodnie, to co będzie później jak brzuchy urosną??? :-D
 
Ojjj, coś mi się nie wydaje... Chciałam tego nie komentować, ale tu chodzi o to żeby żadna z nas się takim stwierdzeniem nie wystraszyła i nie stresowała tym, że nagle jej mdłości przeszły. Ja aż do zabiegu łyżeczkowania zasypiałam na stojąco. Mojej koleżance z pracy mdłości zniknęły z dnia na dzień i lada dzień rodzi. Takie gadanie lekarzy, że "niech się Pani cieszy, że ma Pani mdłości, bo to oznacza, że ciąża się dobrze rozwija" jest, moim zdaniem, skrajnie niepoważne i mało profesjonalne.
Dokładnie to chciałam przekazać [emoji11]
 
Jest pecherzyk ciążowy:) wizyta 7 wrzesnia ;)
 

Załączniki

  • 20180828_125955.jpg
    20180828_125955.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 61
Po prostu jeśli chodzi o ciążę - nic nie jest pewne. Ile kobiet tyle przypadków, nie ma się co zagłębiać. U wielu kobiet ustanie objawów źle się kończyło. U niektórych nie wpłynęło to na ciążę. Często jest też tak jak Natalia napisała, że objawy były, a ciąża obumarła. Wypadałoby co tydzień chodzić na usg, bo co chwilę może coś innego martwić. Brak objawów lub bardzo nasilone.
Jak myślę o tym co tu się dzieje, każda coś ma, wątpliwości, lęk, stres (nawet ja się nie uchowałam ;)), choć to dopiero początkowe tygodnie, to co będzie później jak brzuchy urosną??? :-D

Bedzie 'armagjedon' :D
 
To oznacza, ze szybko mialas rozpoznanie. Przy rzadkich wizytach, raz na miesiac trzeba sie obserwowac. Kolezanka byla u lekarza w 12tc, od tygodnia ustapily wszystkie objawy, nie tylko wymioty. Okazalo sie, ze dziecko nie zyje ponad 3 tygodnie. (Wiec to wcale tak szybko nie przechodzi) Jesli od poczatku organizm tak reaguje na hormony to raczej chwile to potrwa. Inne maja bezobjawowe ciaze i porody, ktore porownuja z wizyta u dentysty. Skonczmy sie klocic, bo nie wiem jak wy ale ja sie czuje tylko gorzej. Grunt to zdrowe dzieci ! Tego sie trzymajmy czy sa sa wymioty czy ich brak.
Nikt się nie kłóci i nie taki jest zamiar [emoji6][emoji4] po prostu nie zawsze się musimy że sobą we wszystkim zgadzać [emoji1] a każda może wyrazić swoją opinię [emoji4]
 
Po prostu jeśli chodzi o ciążę - nic nie jest pewne. Ile kobiet tyle przypadków, nie ma się co zagłębiać. U wielu kobiet ustanie objawów źle się kończyło. U niektórych nie wpłynęło to na ciążę. Często jest też tak jak Natalia napisała, że objawy były, a ciąża obumarła. Wypadałoby co tydzień chodzić na usg, bo co chwilę może coś innego martwić. Brak objawów lub bardzo nasilone.
Jak myślę o tym co tu się dzieje, każda coś ma, wątpliwości, lęk, stres (nawet ja się nie uchowałam ;)), choć to dopiero początkowe tygodnie, to co będzie później jak brzuchy urosną??? :-D
Kochana już to przechodziłaś dwa razy a teraz leci trzeci wiesz że ze stresem lepiej nie będzie [emoji6] aż do wyprowadzili dzieci z domu [emoji23] zawsze coś
 
reklama
Do góry