Kwietniowe mamy 2019

[Heda]

Jeśli chodzi o maliny to dotyczy to herbatki z liści malin. O hibiskusie nie słyszałam.
A szczawiowej lepiej unikać dlatego że mamy bardzo zwiększone zapotrzebowanie na wapń i organizm nie ma jak tego zaktualizować. Ale jak się zje odrobinę o dostarczy extra porcje wapnia to chyba będzie oki.

 

[Natuś_ka]

Dzień dobry kobietki życzę udanych wizyt dzisiaj i dobrych wiadomosci oczywiście
Ja wracam do rzeczywistości, fajnie sie urlopuje ale skończyło sie dzisiaj musialabym powiedzieć w pracy szefowi o ciąży żeby sie w końcu dowiedzieć czy jest jakieś zagrożenie dla maleństwa bo oczywiście mój super położony nie potrafił mi na to odpowiedziec, więc jest lekki stres

 

[ŻonaGraja]

Wiecie co? Zwariuje chyba. Po kilku mocniejszych kroplach znów cisza... Wizytę mam jutro, więc chyba jednak na nią pójdę. Wczoraj po tych kilku większych kroplach wszystko ucichlo. Cicho i sucho. No ja już nie wiem co mam myśleć....

 

[marcia331]

Wiecie co? Zwariuje chyba. Po kilku mocniejszych kroplach znów cisza... Wizytę mam jutro, więc chyba jednak na nią pójdę. Wczoraj po tych kilku większych kroplach wszystko ucichlo. Cicho i sucho. No ja już nie wiem co mam myśleć....

Kurczę myślałam że dzisiaj masz wizytę. A jak się czujesz? Brzuch boli?? Jak z objawami ciazowymi?

Ja czekam aż się cora obudzi i lecę na bęte. Tylko zastanawiam się czy jak bym zrobiła powtórkę jutro to czy ma to sens??? Jutro będę jeszcze tylko z córka w domu i byłoby mi łatwiej. W środę musiałabym jechać już z całą trójka [emoji52] tylko obawiam się że dobowy przyrost mi nic nie powie [emoji52]

 

[ŻonaGraja]

Kurczę myślałam że dzisiaj masz wizytę. A jak się czujesz? Brzuch boli?? Jak z objawami ciazowymi?

Ja czekam aż się cora obudzi i lecę na bęte. Tylko zastanawiam się czy jak bym zrobiła powtórkę jutro to czy ma to sens??? Jutro będę jeszcze tylko z córka w domu i byłoby mi łatwiej. W środę musiałabym jechać już z całą trójka [emoji52] tylko obawiam się że dobowy przyrost mi nic nie powie [emoji52]

Brzuch czasem zaboli ale nie jakoś mocno. Objawów ciąży jako takich nie mam, ale obie poprzednie ciąże też w zasadzie bezobjawowo przeszłam, więc ciężko pod tym względem coś powiedzieć. Trochę mnie piersi bolą i tyle.

 

[Smile4u]

Dziewczyny, a jak tam z Waszą startową waga? Ja ostatnio konkretnie przywalilam, poszłam na rekord [emoji23] Jestem dość niska i zawsze ważyłam koło 60 kg, ale dobrze się tak czułam, bo mam z natury taką "afrykańska" sylwetkę, duża pupe, mocniejsze nogi a gora szczupła. Kilka lat temu jak schudłam do 48 kg, to mi wszyscy mówili, że wyglądam fatalnie, jak dziecko, tylek płaski i zero kraglosci. Zmadrzalam i wróciłam do normalnej wagi. Jednak od kiedy zaczęliśmy budowę to przytyłam strasznie. Wiecznie coś na głowie, nieregularne i szybkie posiłki, fast foody, późne powroty do domu, czyszczenie lodówki o godz 22, zero sportu- wiecie o co chodzi. Teraz 70 kg ważę jak nic [emoji43]
Dzisiaj jeszcze sobie pofolguje, ale od jutra muszę coś ze sobą zrobić. Absolutnie nie chce się głodzić, bo fasolka jest najważniejsza, ale dla niej też chcę się zdrowo odżywiać, pić dużo wody, regularnie jeść i pewnie kilogramy same trochę poleca, co na pewno nikomu nie zaszkodzi. Z jakimiś ćwiczeniami delikatnymi poczekam do 2 trymestru, bo przed ciąża nic nie cwiczylam i lepiej nie ryzykować.
Teraz już mam dużo mniej na głowie w związku z domem i przeprowadzka, więc będzie mi dużo łatwiej. A nie chce w kwietniu 2019 ważyć 90 kg przy wzroście 160 cm...
Jeszcze łatwiej pewnie by mi było gdyby ktoś do mnie dołączył... [emoji6] Moznaby nawet osobny wątek założyć z jakimiś przepisami i postepami.
Jest ktoś chętny???

ja chyba całe życie jestem na diecie)) przy wzroście 163 cm waga waha się od 61 do 70 kg:/ poprzednią ciążę zaczynałam z waga 67, teraz mam 63 kg więc jest lepiej ogólnie strasznie muszę uważać na to co jem bo każda "pizza" od razu się odkłada :/

Wiecie co? Zwariuje chyba. Po kilku mocniejszych kroplach znów cisza... Wizytę mam jutro, więc chyba jednak na nią pójdę. Wczoraj po tych kilku większych kroplach wszystko ucichlo. Cicho i sucho. No ja już nie wiem co mam myśleć....

najgorsze to czekanie... trzymaj się! oby było Ok...

 

[delicious]

Kurczę myślałam że dzisiaj masz wizytę. A jak się czujesz? Brzuch boli?? Jak z objawami ciazowymi?

Ja czekam aż się cora obudzi i lecę na bęte. Tylko zastanawiam się czy jak bym zrobiła powtórkę jutro to czy ma to sens??? Jutro będę jeszcze tylko z córka w domu i byłoby mi łatwiej. W środę musiałabym jechać już z całą trójka [emoji52] tylko obawiam się że dobowy przyrost mi nic nie powie [emoji52]

A kiedy masz usg? Może nie warto robić tej bety, sama nie wiem... Skoro w środę będzie ci ciężko.

 

[delicious]

Wiecie co? Zwariuje chyba. Po kilku mocniejszych kroplach znów cisza... Wizytę mam jutro, więc chyba jednak na nią pójdę. Wczoraj po tych kilku większych kroplach wszystko ucichlo. Cicho i sucho. No ja już nie wiem co mam myśleć....

Może to dobry znak??

 

[delicious]

Miałam sen, że byłam na usg i nie biło serce dziecka. Kurcze tak mi się nie chce szukać teraz kogoś i robić usg .

Heda masz cudowne córeczki blondyneczki .

 

[sky_84]

Ja zaraz się zbieram na wizytę...a serce to mi tak wali, ze szok.