reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

hej dziewczyny! Piszę żeby się przywitać ponieważ jestem nowa na forum. A akurat jestem w 9 tygodniu ciąży. Już od początku z nerwami ze względu na krwiak ( biorę duphatston i luteine). Trzymam za nas wszystkie kciuki i pozdrawiam cieplutko :)
Witaj! Na kiedy masz termin? Nie łapiesz się na marzec? Duphaston i luteina razem? Duży ten krwiak? Trzymam kciuki, żeby było ok.

Czesc :) umnie 2 tyg i 3 dni brak okresu. Trzy testy pozytywne:) bede mamusia:) jak u was z objawami. U mnie zaczely sie straszne nudnosci a jak u was z objawami? Wizyte u ginekologa mamy dopiero poczatkiem wrzesnia:(
Już niedługo wrzesień, spokojnie. Masz już dzieci?
 
reklama
Tak od ponad poniedziałku plamilam byłam w szpitalu wczoraj wyszłam już bez plamienia a dzisiaj znowu na brązowo że sluzem nie jest tego dużo wkładka czysta tylko przy podcieraniu jest. Mówili że mam małą nadżerke. 5 tydzień
 
Tak od ponad poniedziałku plamilam byłam w szpitalu wczoraj wyszłam już bez plamienia a dzisiaj znowu na brązowo że sluzem nie jest tego dużo wkładka czysta tylko przy podcieraniu jest. Mówili że mam małą nadżerke. 5 tydzień
Więc pewnie to przez nadżerkę. Ale tak będzie całą ciążę jak jest nadżerka? Boli cię brzuch?
 
Witaj! Na kiedy masz termin? Nie łapiesz się na marzec? Duphaston i luteina razem? Duży ten krwiak? Trzymam kciuki, żeby było ok.


Już niedługo wrzesień, spokojnie. Masz już dzieci?[/Q


Prawdopodobnie pierwszy tydzień kwietnia poniewaz z usg ciąża o tydzien młodsza niż wychodziła z ostatniej miesiączki. Krwiak nie wielki umiejscowiony między szyjką a fasolką około 1 na 1 cm ale podciekał więc troszke z niego już wypadło. Następna kontrola 3 września. Dodatkowo miałam dość silne bóle brzucha więc luteina dopochwowo aby ponoć rozluźnić macicę a duphaston na podtrzymanie ( bo jak mi powiedział lekarz krwiaki powstają z wyniku niedoboru progesteronu). Tak mi na izbie przepisali i mój prowadzący nie był przekonany co do luteiny ale na razie stwierdził że ja zostawiamy. Bóle jak na razie przeszyły plamenia też więc jestem dobrej myśli.
 
Jeżeli nie sa to bóle skurczowe to nie nalezy się tego obawiać. Mi przez spowolnione trawienie też się teraz zdarzaja rewolucje jelitowe.
 
Mysle, ze lekarz chce najpierw potwierdzic ciaze na usg i wtedy zleci bez problemu badania. Ja bylam w 4 albo 5 tygodniu na nfz i mi dal od razu skierowania na badania oraz na usg. Zbadal mnie rowniez. Jakiegos macie pecha z lekarzami na nfz, a pozniej kraza zle opinie. Do 5 wrzesnia zostalo naprawde niewiele dni.
Czy pecha. Przerobiłam 3 i każdy lepszy od drugiego. Jedna mnie leczyła z infekcji i leczyła i wyleczyć nie mogła. Zrobiłam cytologie i znowu to samo. Już mi coś przypisuje i zajrzała, że już byłam leczona i do mnie, że w takim razie nie ma sensu już leczyć. Byłam u innego i powiedział, że infekcja się ze mnie wylewa i trzeba to leczyć. Kilka dni i po sprawie. Z synem chodziłam do takiego co mnie tylko raz zbadał. I walił głupie teksty, że tylko waga mi dobrze idzie. Przytyłam w sumie 13kg, więc to jeszcze nie tragedia. A on do mnie, że potem chodzą takie otyłe mamuśki. Raz mnie nastraszył hiv. Że jakieś niejasności i za miesiąc powtórzymy. To było w piątek. W życiu bym tyle nie czekała. Najgorszy weekend w moim życiu. Miałam już same czarne myśli. Teoretycznie szans na hiv nie było, ale wtedy człowiek był pewien, że już ma. Poszłam sama zrobiłam w poniedziałek, od razu z mężem. Zrobili ze mną wywiad i bez wyników praktycznie byli pewni, że nie ma szans. Już wychodziłam i im się chyba mnie żal zrobiło i zawołali mnie, że zrobią taki, aby od razu był wynik. I oczywiście negatywny. Powiedzieli, że nie powinien mnie tak zostawiać. Byłam u niego po porodzie to trochę powiedziałam zanim się skapnął, że już nie jestem w ciąży. Z córką chodziłam do baby, która na wstępie stwierdziła, że to pewnie wpadka. A jak ją uświadomiłam, że nie to się zaczęły kazania. Że najpierw niech jedno wyjdzie z pieluch itd. Jak mnie badała to powiedziała żebym się tak nie napinała, bo jeszcze nikt aborcji nie dokonał przez badania i że nerwusek jestem. Ogólnie tragiczna. Moja koleżanka do niej poszła i jej powiedziała, że chcą się starać o dziecko. Miała 20 lat. A ona stwierdziła, że chyba zwariowała i za młoda jest i jej tabletki antykoncepcyjne przepisała. Byłam u dziadka na usg i on do mnie na wstępie "Monika ściągaj majtki", potem że jak chciałam jedno za drugim to mogłam sobie bliźniaki walnąć. Coś tam jeszcze gadał, że się kiepsko ogoliłam, bo go kłuje. I jak pisałam Szwagierka była u jeszcze innego to ją opierdzielił, że była prywatnie i że sobie wymyśliła ciążę. Znaleźć dobrego ginekologa na nfz to cud. Wszyscy lepsi uciekają na prywatę. Był jeden fajny, młody, same dobre opinie. Już dzwonię i się zapisuję. A położna, że on już tylko prywatnie przyjmuje. Trochę za dużo tego pecha chyba.
 
reklama
Najpierw pediatra. Powinien sprawdzić wzrok na tablicach, obejrzeć ruch gałek ocznych oraz czy nie ma oczoplasu w skrajnych polozeniach. Jeśli coś to zaniepokoi to wtedy okulista. Jeśli że wzrokiem wszystko ok to tak jak pisała delicious neurolog j na pewno eeg.No Oleńka pewnie zaraz wizyta. Trzymam kciuki.

A wizyty na NFZ gdzie nie ma iść to niestety tak czasem wygladaja. No ale zbadać to Cię powinien. Chociaż są tacy ginekolodzy którzy uważają że gmeranie "tam" na początku ciąży nie jest dobrym pomysłem i tego po prostu nie robią.
Dziękuję, w takim razie zapisuję się najpierw do pediatry. A dodam, że jako moworodek miał torbiel w głowie. Miał kontrolę przez ciemiączko i nie rosła. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
 
Do góry