reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

To i tak będziesz szybciej [emoji16] ja czekam jak na szpilkach aż mąż wróci z pracy i zostanie z dziećmi. I nie mogę się na niczym skupić. Najchętniej bym przespala te godziny oczekiwania. No i stres się zaczął okropny.
Właśnie ja po wizycie ż synem u laryngologa zawsze to szybciej czas mi leci ale i tak jeszcze dużo czekania.
 
reklama
Pewnie nie wpisze hiv, różyczki, WR, hbv. Tego chyba nie ma w pakiecie który może zlecać lekarz poz.

Edit
Właśnie sprawdziłam ta listę. Lekarz poz może dac skierowanie na morfologie, mocz, glukoze i hormony tarczycy. Z tych rzeczy przydatnych w ciąży. Pozostałe rzeczy płatne
W takim razie dzięki za info :)
 
Witajcie, również zostanę kwietniowa mama:) mój pierwszy dzień cyklu to 11 lipiec. W pamiętnym miesiącu przez pracę męża udało się za pierwszym razem jeden jedyny raz w cyklu :D a o dziecko staraliśmy się 2lata. 2 sierpnia miałam wizytę w klinice niepłodności dostałam zalecenia na badania oraz plan działania :) rowniez 2 sierpnia wracając do domu dziwnie zakołysało mnie w głowie. Wieczorem lekkie plamienia i zaaplikowany "śledź" z myślą szybciej przyjdzie miesiączka..która nie przyszła:) 4 sierpnia dziwne zachowania mojej osoby i dwie czerwone krechy z popołudniowego moczu:) miło mi u was gościć ! ;)
Haha, ale numer! Gratulacje [emoji6]
 
Właśnie ja po wizycie ż synem u laryngologa zawsze to szybciej czas mi leci ale i tak jeszcze dużo czekania.
Ja położyłam najmłodszą na drzemkę i wzięłam się za prasowanie. Niestety 30 min i po spaniu. A trzeba by jeszcze jakiś obiad zrobić.

Delicious no ja tym razem świadomie poszłam prywatnie. I świadomie nie mówiłam kim jestem z zawodu [emoji6] a jestem lekarzem [emoji3] w pierwszych dwóch ciazach chodziłam do bardzo dobrej lekarki. Ale jak usłyszała na pierwszej prywatnej wizycie że jestem lekarzem to kazała mi przychodzić na NFZ do szpitala gdzie wykonywała badania genetyczne. I dzięki temu miałam wszystko za darmo a i usg jak tylko była potrzeba. No i ona była właśnie specjalista od usg genetycznych i od amniopunkcji. Potem się przeprowadziłem i trzecia ciążę prowadziłam u znajomego ginekologa ze szpitala w którym pracuje. Też kazał mi przychodzić na NFZ. A nawet jak byłam u niego prywatnie ze dwa czy trzy razy to i tak kasy nie chciał. Teraz chodze do innego i się nie przyznałam bo jakoś jednak dziwnie się czuje. Wolę być traktowana jak normalną pacjentka. Idę na wizyte i za nią płacę. No ale na pierwszej wizycie nie pytał kim jestem. Może przy zakładaniu karty ciąży zapyta to kłamać nie będę. Bo i tak się dowie przy wypisywaniu zwolnień.
 
Mnie teraz też słabo boli, czasami mocniej zaciągnie. W ogóle na to nie zwracam uwagi, a w poprzedniej mnie okropnie bolał i ciągnął. Od wczoraj za to zaczęły mnie piersi pobolewac, ale też jakoś znosnie. Mdłości zero, za to apetyt na słodkie zabójczy. Nie wiem czy martwić się tym brakiem objawów, czy cieszyć się z tego[emoji39]
Dzisiaj rano byłam powtórzyć betę. Odwazylam się, chociaż się zarzekalam, że zrobię tylko raz. Jednak wczoraj też powtórzyłam test i kreska była już ciemna, więc powinno być ok [emoji6]
Nie wiem jak Wy, ale ja w ogóle nie czuje się jakbym była w ciąży. Często o tym zapominam, nie myślę o tym cały czas. Na zasadzie "No jestem w ciąży i tyle w temacie, nie ma co rozkminiac" [emoji23] Dziwne uczucie...
 
Ja położyłam najmłodszą na drzemkę i wzięłam się za prasowanie. Niestety 30 min i po spaniu. A trzeba by jeszcze jakiś obiad zrobić.

Delicious no ja tym razem świadomie poszłam prywatnie. I świadomie nie mówiłam kim jestem z zawodu [emoji6] a jestem lekarzem [emoji3] w pierwszych dwóch ciazach chodziłam do bardzo dobrej lekarki. Ale jak usłyszała na pierwszej prywatnej wizycie że jestem lekarzem to kazała mi przychodzić na NFZ do szpitala gdzie wykonywała badania genetyczne. I dzięki temu miałam wszystko za darmo a i usg jak tylko była potrzeba. No i ona była właśnie specjalista od usg genetycznych i od amniopunkcji. Potem się przeprowadziłem i trzecia ciążę prowadziłam u znajomego ginekologa ze szpitala w którym pracuje. Też kazał mi przychodzić na NFZ. A nawet jak byłam u niego prywatnie ze dwa czy trzy razy to i tak kasy nie chciał. Teraz chodze do innego i się nie przyznałam bo jakoś jednak dziwnie się czuje. Wolę być traktowana jak normalną pacjentka. Idę na wizyte i za nią płacę. No ale na pierwszej wizycie nie pytał kim jestem. Może przy zakładaniu karty ciąży zapyta to kłamać nie będę. Bo i tak się dowie przy wypisywaniu zwolnień.
Wooow lekarza tu mamy? :rolleyes: Jak ogarniasz pracę i dzieci?
Rzeczywiście się wyda i tak :tak:.
 
Wooow lekarza tu mamy? :rolleyes: Jak ogarniasz pracę i dzieci?
Rzeczywiście się wyda i tak :tak:.
Nie ogarniam [emoji6][emoji6][emoji6] jestem na macierzyńskim do 20 września. Planowałam powrót do pracy i zakończenie specjalizacji która przez 3 ciążę przedłużamy w nieskonczonosc. I teraz kolejna ciąża. Gdyby nie praca łatwiej by mi było się z tym pogodzić. A niestety moment kiedy powiem o ciąży w pracy będzie najgorszym momentem tej ciąży. No ale cóż. Będę musiała to jakoś poukładać. Jeszcze nie wiem jak..... Ale skoro już jestem w tej ciąży to znaczy że tak miało być. I jakoś się ułoży.... musi
 
Ja położyłam najmłodszą na drzemkę i wzięłam się za prasowanie. Niestety 30 min i po spaniu. A trzeba by jeszcze jakiś obiad zrobić.

Delicious no ja tym razem świadomie poszłam prywatnie. I świadomie nie mówiłam kim jestem z zawodu [emoji6] a jestem lekarzem [emoji3] w pierwszych dwóch ciazach chodziłam do bardzo dobrej lekarki. Ale jak usłyszała na pierwszej prywatnej wizycie że jestem lekarzem to kazała mi przychodzić na NFZ do szpitala gdzie wykonywała badania genetyczne. I dzięki temu miałam wszystko za darmo a i usg jak tylko była potrzeba. No i ona była właśnie specjalista od usg genetycznych i od amniopunkcji. Potem się przeprowadziłem i trzecia ciążę prowadziłam u znajomego ginekologa ze szpitala w którym pracuje. Też kazał mi przychodzić na NFZ. A nawet jak byłam u niego prywatnie ze dwa czy trzy razy to i tak kasy nie chciał. Teraz chodze do innego i się nie przyznałam bo jakoś jednak dziwnie się czuje. Wolę być traktowana jak normalną pacjentka. Idę na wizyte i za nią płacę. No ale na pierwszej wizycie nie pytał kim jestem. Może przy zakładaniu karty ciąży zapyta to kłamać nie będę. Bo i tak się dowie przy wypisywaniu zwolnień.
Jaka specjalizacja? Warto wiedzieć, bo możesz nam się czasami przydać do innych dolegliwości niż te ciążowe [emoji6]
 
Nie ogarniam [emoji6][emoji6][emoji6] jestem na macierzyńskim do 20 września. Planowałam powrót do pracy i zakończenie specjalizacji która przez 3 ciążę przedłużamy w nieskonczonosc. I teraz kolejna ciąża. Gdyby nie praca łatwiej by mi było się z tym pogodzić. A niestety moment kiedy powiem o ciąży w pracy będzie najgorszym momentem tej ciąży. No ale cóż. Będę musiała to jakoś poukładać. Jeszcze nie wiem jak..... Ale skoro już jestem w tej ciąży to znaczy że tak miało być. I jakoś się ułoży.... musi
Dobre podejście! Tak miało być! Jak się dowiedza, że 4 ciąża to im szczęki opadną ;).
 
reklama
Miałam mieszane uczucia szczerze mówiąc, bo po negatywnych testach stwierdziliśmy ze może poczekamy jeszcze rok z dzieckiem- miałam możliwość zmiany pracy na fajniejszą.
Ale jak już ta wiadomość do mnie dotarła na spokojnie to zaczęliśmy się cieszyć :)
* mamy już córkę, w listopadzie kończy 2 latka :)
Mój synek też skończy 2 latka w listopadzie :)
Szkoda się stresować przed wizytą u takiego gbura.. chodzę prywatnie A po skierowania na badania do lekarza rodzinnego , bez problemu wypisuje. Powodzenia na wizycie :)
No właśnie teraz się tak zastanawiam czy nie wybrać się do rodzinnego żeby mi choć część badań wypisal bo teraz dużo mam zrobić tylko zmieniłam niedawno rodzinnego i nigdy u niego nie byłam;)

Marcia A jakiej jesteś specjalizacji?

Porcelana ja też nie czuje żebym była w ciąży ale pierwsza ciążę też przeszłam bezobjawowo ;)
 
Do góry