reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny, zrobiłam test. Dziwna sprawa trochę... Najpierw był biały, po 10 sekundach wyszła druga kreska i to taka dosyć konkretna. Odłożyłam go oszołomiona, już sama do siebie mówiłam "Ja prdl, nie wierzę...". Przeszłam się ze trzy razy do łazienki i pokoju i spowrotem, chwyciłam znowu ten test i druga kreska zniknęła [emoji32]
Pierwszy raz miałam tej firmy, nigdy wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło.
Rób drugi test i dawaj znać co wyszło [emoji3] swoją drogą to faktycznie dziwne że druga kreska zniknęła. Coraz więcej tych wadliwych testów [emoji35]
 
reklama
Dziewczyny a jak u Was z sikaniem? Tzn wstajecie w nocy sikac, musicie częściej chodzić do toalety? Bo niby to też jakoś tam objaw ciąży
 
Kurde, tylko na chwilę wleciałam do domu szybko zrobić test. Zaraz musiałam jechać na budowę, bo kurier z lodówką przyjechał. I teraz Niemąż już cały podjarany chce ją ustawiać i mi spokoju nie da, a na razie nic mu mówić nie chcę.
Nawet nie sprawdziłam po 10 minutach tego testu.
Aaa, chyba oszaleję zaraz!!!
 
reklama
Co tam u Was? Bo ja kwitnę w przychodni. Dwie godziny na szczepienie z Małym czekałam, a teraz pewnie będę dwie godziny do swojego lekarza czekać...
 
Do góry