reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Też nie mam jakiś specjalnych smaków, co więcej jak za dużo zjem to mnie mdli i chyba jedynie ciut lepiej mi wchodzi słodkie :) gdzie te sławne ogórki kiszone ;)
 
reklama
Ja mogę teraz nie jeść pół dnia [emoji52] a jak już mnie na coś najdzie to niestety ale na sam syf...No i słodkie które poza ciąża może nie istnieć a teraz to ciągnie mnie strasznie.
Chociaż od paru dni na kolację jem bułkę z awokado i pomidorem I to może być moja zachcianka [emoji7][emoji16]
 
Ja od tygodnia mecze sie z biegunką, wiec zachcianek brak, chciałabym w końcu moc poprostu normalnie jeść. Dwa dni było w miarę ok, po 2/3 wizyty w WC a dzisiaj znowu nawrot i sie tam chyba przeprowadze na resztę dnia. Probiotyki, marchewka, ryż, banany... To teraz moje posiłki :/
Ale jutrzejsza wizyta podtrzymuje mnie na duchu i czekam jak na szpilkach:)
Ze wszystkich stron zasypują mnie oferty z czarnego tygodnia, super promocje dla dzieci wiec mam nadzieje ze dzidzia nie zrobi psikusa i sie ujawni, to napewno cos jeszcze na dniach zakupie:)
 
Wczoraj się okazało, że też przytyłam od początku ciąży 7 kg. Złapałam się za głowę, ale mój lekarz powiedział że kobieta w ciąży musi tyć, i jeśli jem " z głową " nie opycham się słodyczami to nic nie poradzimy, że tyję tym bardziej, że teraz muszę jeszcze więcej się oszczędzać A to też swoje robi.
Aha. Czyli wszystko w normie. Nie opycham się i nie podjadam. Poprostu przytyje więcej. Oby nie 20 kg jak ostatnio. Uspokoilas mnie :)
 
Ja muszę powiedzieć ze od czasu wizyty u lekarza się trzymam. Nie jestem na jakiejś specjalnej diecie ale trochę bardziej patrzę na to co jem. Więcej warzyw, mniej chleba, mięso najczęściej gotowane, no i ze słodyczy to w sumie tylko czekolada. W efekcie tak jak miałam na plusie 3 kilo, tak teraz mam już tylko 2,5 ;) robię sobie zapas na później :)

Ale poza tym to powiem Wam ze coś mi psychika chyba siada, taka byłam cały czas pozytywnie nastawiona, a teraz się cały czas martwię ze może jest coś nie tak z szyjka, z łożyskiem, z serduszkiem, teraz ta ospa doszła...masakra. Jeszcze przed chwila byłam w wc i tak jakby coś mi przybrudzilo na bieliźnie, ale na papierze nic nie było, wiec teraz będę latać co 5 minut sprawdzać...nie lubię być taka histeryczka...
 
Hej kobitki, ja już po połówkowym. Dzidzia Ok- a właściwie druga córka potwierdzona! Jak sobie porównałam na wątku połówkowym tętna Waszych dzieciaków to moja jako jedyna ma 160! Niby do tylu jest norma, ale trochę się zaniepokoiłam, że tylko moja tyle ma :) co prawda cały czas sie ruszała wiec moze dlatego? Ona w ogole rusza się bardzo często!

Ja ostatnio mam smaka na słodkie i kwaśne ! Wczoraj myślałam ze zwariuje, tak mi sie chciało soku z ogórków!
Dziś kupiłam sobie sok z buraka kiszony, zobaczymy czy będzie kwaśny, a jak nie, to na pewno zdrowy :)

Miłego dnia !
 
U mnie zadnych. W ogóle nie mam jakiegoś wzmożonego apetytu, ale chyba muszę zacząć się zmuszać do częstszego jedzenia zeby tego mojego małego kurczaka trochę utuczyć. Gdzieś ostatnio czytałam ze trzeba jeść conajmniej 6 jajek dziennie, 0,5 kg tłustego twarogu i tłustej ryby, masło itd. Nie wiem czy bawić się w takie rzeczy czy póki lekarz nie alarmuje to dać sobie siana :p
Daj sobie siana
[emoji23][emoji23]
 
A ja ani chudnąć ani tyc, waga stoi w miejscu. Prócz mandarynek kilogramami dziennie i landrynek paczkami resztę muszę pchać na siłę i albo uda się zjeść, albo mnie zamdli. Choć chodzę głodna to np. wczoraj na wieczór zmuszałam się i z bólem jadłam suchy chleb. Ot a miało być lepiej od II trymestru :p
 
Biegi- jak na razie moja jest najmniejsza jak na ten tydzień, ale nie ma co sie martwić bo najprawdopodobniej bedzie ostatecznie koło 4 kg ważyć :)
 
reklama
Do góry