reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja dziś badanie połówkowe mam po południu. Nie cierpię cały dzień czekać. Już od dwóch dni rozmyślam co tam z małym. Poza tym mam jakieś niemiłe wspomnienia z tym miejscem po prenatalnych, bo to u innego lekarza i w innej poradni. Czytam Was, oglądam ciuszki, żeby zabić czas ale ta głowa i tak uporczywie przemyśla. Dziewczyny czy na połówkowych też coś obliczają w sensie szacują ryzyko? Nie chce mi się już przeczesywać internetu, bo zaraz znowu naczytam się niepotrzebnych rzeczy.
Ktoś dziś wizytuje?
 
reklama
Co do brZucha to ja ostatnio pytałam swojej. Macica jak twardnieje to calutka i niepokojące jest to jak twardnieje od góry do dołu u aż do pleców aczkolwiek czytalam że już moZe zacząć się stawiać kilka razy. A te górki które się pojawiaja to dzidzia tak się ułożyła
 
Mnie to dziecko wykończy. Maluje sobie i patrzę, a ta wzięła pędzel do buzi i cała buzia w farbie. Szybko wzięłam ją do toalety i wypłukałyśmy. Chyba nic jej nie będzie, nie takie rzeczy jadła...

@5th_avenue miałaś ze mną połówkowe i nic nie pisałaś. Jak tam?

Kto dzis wizytuje? Ja na 17 polowkowe. Od rana stresik. Na szczęście Mały kopie az milo to o tyle spokojniej moge siedziec [emoji14]
Powodzenia!

Co do cc to niestety pokutuje mit, że to takie hop siup. A to poważna operacja. Sporo kobiet się nasłucha i chce cc na żądanie. I to jest straszne.
 
Mnie to dziecko wykończy. Maluje sobie i patrzę, a ta wzięła pędzel do buzi i cała buzia w farbie. Szybko wzięłam ją do toalety i wypłukałyśmy. Chyba nic jej nie będzie, nie takie rzeczy jadła...

@5th_avenue miałaś ze mną połówkowe i nic nie pisałaś. Jak tam?

Powodzenia!

Co do cc to niestety pokutuje mit, że to takie hop siup. A to poważna operacja. Sporo kobiet się nasłucha i chce cc na żądanie. I to jest straszne.
Dziękuję :)

Ja podziwiam te, które decydują się na cc z wlasnego wyboru. Jasne, jesli są wskazania, nie ma dyskusji. Sama przestalam cwaniakowac i podpisalam zgodę na cięcie, gdy lekarz w trakcie porodu oznajmil, ze dalsza próba sn moze byc zagrożeniem dla zycia dziecka, ale dobrowolnie i bez powodu bym nie poszla na cc. Tak jak mwoisz. Powazna operacja, ktora niesie za sobą wiele powikłań.
 
Hej dziewczyny ja musiałam przełożyć swoje połówkowe z 13 na 17 grudnia niestety a już się doczekać nie mogę dalej nie wiem co będę miała ... Obecnie 17+5.
Mam jeszcze pytanie czy któraś z was miała kłucie w pochwie nie potrafię tego dobrze wytłumaczyć ?
 
Kurczę mi nawet słowem żaden lekarz, pielęgniarka czy ktokolwiek nie wspomniał że mam inaczej karmić, że źle tp robię, że dziecko za grube. Dziecko rosło wyglądało dobrze więc tylko się pytali jak karmię i tyle.
A z karmieniem piersią początek był straszny, gorzej to wspominam niż poród. Młody zaczął ssać dopiero po tym jak położna palcem mu ptzytrzymala sutka. W trzecim dniu życia a tak to żadne sposoby nie działały. Nie wspomnę że później miałam zastoje a sutki bolały że płakać się chciało. Przetrwalismy i karmilam syna 15 m-cy.
@liczba jak dla mnie to maluch się wciskal w jedną stronę. Macica stwardniala by cala a nie pół. Mój tak robił baaardzo często i później do tego stopnia ze bolało.
 
Hej dziewczyny ja musiałam przełożyć swoje połówkowe z 13 na 17 grudnia niestety a już się doczekać nie mogę dalej nie wiem co będę miała ... Obecnie 17+5.
Mam jeszcze pytanie czy któraś z was miała kłucie w pochwie nie potrafię tego dobrze wytłumaczyć ?
Też mam takie kłucia,dość często. W poprzedniej ciąży skracała mi się szyjka... Teraz też mam takie "bóle" a szyjka jest ok
Więc nie wiem od czego to zależy. Pewnie się wszystko rozciąga. Ale chyba dla pewności warto powiedzieć lekarzowi o tym.
 
reklama
@liczba mnie często się tak zdarza ze np trzymam nieruchomo rękę na brzuchu jak leżę na wznak i czuje nagle jak pod ręka coś się przesuwa i nagle tak jakby wyrasta do gory, jest to twarde i przybiera różne kształty, czasami tylko mała gulka czasami trochę większa, ale w sumie nigdy nie mam tak ze twardnieje mi cały brzuch, zazwyczaj wtedy albo druga strona jest miękka albo góra jest miękka. Wydaje mi się ze to mała się tak wypina. Wydaje mi się ze gdyby to były skurcze to już bym dawno temu urodziła. Tfu tfu oczywiście. A co do kłucia w pochwie to ja miałam dwa dni temu. Oczywiście się schizowalam ze moja szyjka znowu się skraca ale mam ten pessar i wierze ze on mnie chroni :p dzisiaj i wczoraj już tego nie miałam.
 
Do góry