Dzień Dobry Wszystkim.
Musze Wam trochę ponarzekać. Wczorajszy dzień to była jakaś katastrofa. Najpierw pół nocy wymiotowałam i miałam biegunkę, przez co cały dzień czułam się okropnie, potem moja Mała dostała jakiegoś szału: urządzała takie histerie, aż zanosiła się z płaczu, oczywiście na jej wszystkie "problemy" był cucuś co pół godziny. Zrobiła taki bałagan: powyciągała wszystko co było w zasięgu jej rąk na środek pokoju. Na koniec dnia już nie mogłam sobie dać z Nią rady i się poryczałam. Chyba hormony wzięły nade mną górę. Każdy w kółko powtarza, żeby Ją jak najszybciej odstawić od piersi, ale ja nie potrafię jej odmówić jak tak płacze, tuli się i mówi: mama da sisi. Tym bardziej, że przez większość czasu jestem z Nią sama w domu. Dziewczyny, które maja już dzieciaki i karmiły długo: jeśli macie jakieś rady jak odstawić takiego wrażliwego cycoholika to chętnie poczytam.
Na szczęście dzisiaj trochę lepiej, bo dała pospać prawie do 8mej i póki co grzecznie się bawi.
Co do poduszek - rogali do spania, w pierwszej ciąży nie kupiłam i chyba teraz się skuszę,c więc jakbyście widziały jakieś fajne oferty to wrzucajcie.
Pozdrawiam i miłego dnia [emoji4][emoji6]
Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom